Koniec produkcji Apple iPhone 12 mini. Smartfon osiągnął już status End-of-Life
Na rynku smartfonów długo brakowało miniaturowych urządzeń. Z biegiem czasu telefony znacząco urosły i jeszcze do niedawna trudno było znaleźć ekrany o przekątnej poniżej 6 cali. Na szczęście niektórzy producenci dostrzegli ten problem, a wśród nich znalazła się także firma Apple, która w zeszłym roku zaprezentowała 5,4-calowego iPhone'a 12 mini. Mimo dobrych recenzji tego modelu okazało się, że jest to najmniej popularny iPhone i dalsza przyszłość smartfonów o niewielkich gabarytach stanęła pod znakiem zapytania. Choć nieoficjalnie wiemy już, że następca tego małego iPhone'a powstanie, to jednak mamy nadzieję, że nie podzieli losu poprzednika. Po słabej sprzedaży został on już bowiem wycofany z produkcji.
Od tej pory iPhone 12 mini będzie pochodził już tylko z istniejących zapasów. Biorąc pod uwagę, że zadebiutował on w październiku zeszłego roku, jego cykl życia trwał wyjątkowo krótko.
Apple iPhone 12 mini jednak nie będzie hitem. Kompaktowy flagowiec z niewielkim wyświetlaczem dość słabo się sprzedaje
Według nowego raportu od TrendForce, iPhone 12 mini osiągnął już swój status EOL w drugim kwartale tego roku. Oznacza to, że Apple nie produkuje już tego smartfona - proces ten zakończył się w Q2 2021. Od tej pory będzie on pochodził już tylko z istniejących zapasów. Co tu wiele mówić - cykl życia tego iPhone'a trwał wyjątkowo krótko. Warto przypomnieć, że urządzenie zostało zaprezentowane w październiku 2020 roku, a więc znacznie później, niż początkowo miało być wprowadzone na rynek.
Apple iPhone 13: Odświeżanie 120 Hz, sensor LiDAR i chipset A15 Bionic to nie wszystko, co przyniesie nowa seria smartfonów
Chętni na zdobycie tego smartfona powinni się więc pospieszyć. Choć debiutował on w cenie 3599 zł (w wersji 64 GB), szybko zaczął tanieć i już teraz nie trzeba długo szukać, by znaleźć go za mniej niż 3000 zł. Pozostaje tylko liczyć na to, że iPhone 13 mini nie powtórzy jego losu. Według wstępnych przecieków otrzyma on m.in. nieco większą baterię, a co ważne, w porównaniu do poprzednika (raczej) nie będzie on debiutował chwilę po tanim i także małym modelu SE. Nie bez znaczenia pozostanie też cena, która może być nawet nieznacznie niższa.