Kolejny emulator retro konsol znika z App Store. Tym razem nie z powodu Apple a obaw twórcy oprogramowania
Wrota do App Store zostały nie tak dawno otwarte dla emulatorów, które wcześniej nie mogły oficjalnie zaistnieć w ekosystemie Apple. Nie trzeba było długo czekać na pierwsze aplikacje z tego segmentu, natomiast okazuje się, że rozwój emulatorów na iOS może wcale nie nastąpić tak szybko. Powodem są nie tylko dość rygorystyczne zasady Apple, ale także strach deweloperów przed możliwymi konsekwencjami — szczególnie ze strony takich przedsiębiorstw, jak Nintendo.
Mimo że deweloperzy mogą już publikować emulatory retro konsol w App Store, to droga do tego celu nadal wydaje się dość wyboista. Oficjalnie nie powinno być żadnych problemów, jeśli twórcy zastosują się do zasad, jednak wydarzenia do tej pory wskazują, że niektórymi osobami nadal kieruje strach.
Emulatory retro konsol mają zielone światło w App Store. Apple otwiera swój ekosystem pod wpływem DMA
Jednym z pierwszych emulatorów, jaki zawitał do App Store po oficjalnym zezwoleniu od Apple, był iGBA. Aplikacja pozwalała uruchamiać gry z konsoli Nintendo Game Boy Advance. Szybko jednak została usunięta przez Apple, ponieważ okazało się, że łamała regulamin kilkoma aspektami. Przede wszystkim był to nielegalny klon istniejącego od dłuższego czasu emulatora GBA4iOS (w 2014 roku można było wykorzystać pewną lukę w zabezpieczeniach firmy i zainstalować aplikację spoza sklepu App Store). Autor iGBA "tworząc" aplikację umożliwił jej zbieranie danych o użytkownikach, a oprócz tego oprogramowanie zawierało bardzo dużo reklam (choć oczywiście ten fakt nie naruszał regulaminu).
Epic Games Store - iOS i Android zyskają nowy cyfrowy sklep w 2024 roku. Apple nie będzie walczyć z Komisją Europejską
Kolejnym emulatorem, który zaistniał na krótko w cyfrowym sklepie Apple, został Bimmie. Tym razem użytkownicy otrzymywali możliwość powrócenia do czasów Nintendo Entertainment System. Aplikacja umożliwiała nawet uruchamianie własnych ROM-ów z grami. W kilka godzin po swoim debiucie Bimmie zniknął z App Store, jednak tym razem okazało się, że przyczyną jest strach twórcy. Emulator sam w sobie nie łamał żadnych zasad, natomiast autor prawdopodobnie obawiał się potencjalnego ataku ze strony Nintendo. W ostatnim czasie Big N bardzo agresywnie dochodziło swoich praw, a jako przykład można podać głośną sprawę dotyczącą emulatora gier z Nintendo Switch o nazwie Yuzu. Wydawać by się mogło, że teraz, kiedy twórcy mają wolną rękę, App Store wypełni się wszelkiej maści emulatorami. Sytuacja może jednak wyglądać nieco inaczej z wymienionych i zapewne kilku innych powodów.
Powiązane publikacje

StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
0
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
3
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124