Kolejna odsłona Call of Duty może polecieć w kosmos?
Bestsellerowa seria Call of Duty, która rokrocznie nawiedza komputery i konsole, prawdopodobnie w najbliższej odsłonie porzuci dotychczasowe wojenne realia. Najnowsze przecieki sugerują bowiem umiejscowienie akcji w... przestrzeni kosmicznej. Wprawdzie to nieoficjalne doniesienia, ale pochodzące z dobrze poinformowanych źródeł, mających wtyczki u programistów. Trudno jednak zgadywać, czy potencjalna metamorfoza oznacza “twarde” science-fiction i wycieczkę w bardzo daleką przyszłość, czy kontynuowanie futurystycznych wątków Advanced Warfare. Jakkolwiek nie miałby wyglądać taki scenariusz, twórcy Call of Duty o przeniesieniu akcji w kosmos rozmyślają od dawna, czyniąc ku temu drobne kroki. Wystarczy wspomnieć, że ostatnia gra Infinity Ward - Ghosts - rozpoczynała singlową kampanię właśnie na orbicie okołoziemskiej. Co będzie w kolejnej edycji?
Pewnie całkiem spora grupa weteranów Call of Duty krwią podpisałaby petycję, aby twórcy wreszcie rozważyli powrót do korzeni serii, czyli dawno niewidzianych realiów II Wojny Światowej.
Ostatnie odsłony Call of Duty (Advanced Warfare i Black Ops III) rozgrywały się w niedalekiej przyszłości, więc ponowne wykorzystywanie takich motywów, byłoby ryzykownym posunięciem ze strony twórców. Nadszedł chyba właściwy moment na zmianę okoliczności przyrody, żeby wreszcie czymś zaskoczyć znużonych graczy. Dotyczy to zwłaszcza misji single player, gdzie uczucie deja vu było wszechobecne. Ghosts nie zostało zbyt dobrze przyjęte przez graczy i recenzentów, studio powinno zatem wyciągnąć odpowiednie wnioski. Kolejnym czynnikiem motywującym do stworzenia czegoś porządnego, jest wyjątkowo silna konkurencja ze stajni Electronic Arts, które szykuje twardych rywali - Battlefield 5 oraz Titanfall 2. Wybranie dalekiej przyszłości oraz radykalna zmiana scenerii, mogłyby wprowadzić pewien powiew świeżości... tylko czy kosmiczne Call of Duty kompletnie nie zatraci ducha serii?
Recenzja Call of Duty: Black Ops III PC. Wojenna moda na sukces
Ponadto, jeżeli Infinity Ward wydałoby produkcję bliźniaczo podobną do wcześniejszych odsłon, automatycznie zostanie skrytykowane za odtwórczość, zaś Activision oskarżone o wydanie kolejnego szablonowego gniota. Z drugiej strony - Call of Duty jest doskonałym przykładem zachowawczej strategii, jaka dominuje na rynku cyfrowej rozrywki, którym bezwzględnie rządzą pieniądze. Każda kolejna odsłona po Advanced Warfare różni się jedynie detalami, natomiast sukces komercyjny oparty jest w głównej mierze na rozpoznawalności marki, przyzwyczajeniach graczy i ogromnych nakładach na reklamę. Może podróż w przestrzeń kosmiczną jest właśnie tym, czego potrzebuje skostniała seria? Gruntownego odświeżenia i pewnego czynnika „WoW!”, który zafundowałby grze mocnego kopniaka wybijając na zupełnie inną orbitę grywalności? Chociaż gdyby tak pogrzebać nieco w przeszłości...
Call of Duty: Advanced Warfare. Recenzja pisana na trzeźwo
Pewnie całkiem spora grupa weteranów Call of Duty krwią podpisałaby petycję, aby twórcy wreszcie rozważyli powrót do korzeni serii, czyli dawno niewidzianych realiów II Wojny Światowej. Obecnie panuje moda na reanimowanie klasycznych tytułów, więc Activision mogłoby skorzystać z okazji, angażując minimum mocy przerobowych w produkcję nowej odsłony tego tasiemca. Dla leniwego wydawcy to idealne zestawienie. Osobiście na kosmos się również nie pogniewam, byleby tylko ruszyć wreszcie zasiedziałą markę z miejsca. Co myślicie o zmianie scenerii na rasowe science-fiction? A może wolelibyście inną epokę? Swoją drogą ciekawe, jaki podtytuł będzie miała nowa odsłona. Może Call of Duty: Dancing With The Stars? Albo Call of Duty: The Force Awakens? Chociaż po prostu Post-Modern Warfare też brzmi całkiem intrygująco... naprawdę trudno się zdecydować.
Powiązane publikacje

Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
1
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124
La Quimera - gra otrzymała kiepskie pierwsze recenzje, po czym została wycofana na kilka godzin przed premierą
32