Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Zestaw gracza według przepisu Razera

Kręcą was szpiczaste odnóża lub masywne odwłoki? Świetnie, bowiem tarantula Lycosa jest gatunkiem dużego pająka z rodziny pogońcowatych, spotykanego głównie w rejonach południowej europy. Na szczęście jego ukąszenie choć bolesne, nie zagraża życiu człowieka. Co więcej, lubujący się w tego typu „agresywnym” nazewnictwie Razer, ochrzcił również takim mianem jedną ze swoich klawiatur... Hmm, ale też nie jest to taka zupełnie przeciętna klawiatura do biura. Co prawda jej kształt od klasycznych konstrukcji daleko nie odbiega, ale jak to zazwyczaj bywa, diabeł tkwi w szczegółach. A tutaj ich raczej nie brakuje, chociaż spoglądając na pudełko wcale nie odnosi się takiego wrażenia. Opakowanie jest schludne i oczywiście utrzymane w charakterystycznej dla Razera stylistyce. Pewne fakty wychodzą na jaw dopiero po wyjęciu Lycosy i wstępnych oględzinach. Zanim jednak przejdziemy do dalszych dywagacji, polecam garść informacji technicznych:

  • Czas reakcji: 1 ms
  • Wejścia: słuchawki, mikrofon i port USB
  • 1000Hz Ultrapolling™
  • Liczba profili: 10 z możliwością zmiany w „locie”
  • Opcja dezaktywująca klawisz „Windows”
  • Podświetlany Panel dotykowy
  • Wyodrębnione podświetlane klawiszy WSAD
  • Podświetlane klawisze
  • Antypoślizgowa powłoka na klawiszach
  • W pełni programowalne klawisze z funkcją Macro
  • Wymiary: 469mm x 168mm x 15mm (bez przedniej podstawki)
  • Wymiary 469mm x 221mm x 15mm (wraz z podstawki)

Rozsądne wymiary Lycosy pozytywnie zaskakują. Szerokość 469 mm, głębokość 221 mm (wraz z podstawką) oraz wysokość zaledwie 15 mm nie czynią z niej monstrum na miarę niektórych konstrukcji Logitecha (ala konsoleta G11). Gdy odkręcimy przednią „płetwę” pod nadgarstki, głębokość urządzenia zmniejszy się do zaledwie 168 mm. Każda wysuwana biurkowa półka na klawisze powinna więc bez problemu pomieścić Lycosę. Wygląd urządzenia łączy zarówno ostre, jak i łagodne kształty, tworząc zgrabną całość. Rozkład przycisków jest wybitnie standardowy i nie uświadczymy tu zbyt wielu dodatkowych elementów. Mały enter oraz podłużny lewy shift, przypominają notebookowe rozwiązania. Korpus klawiatury wykonano z błyszczącego, czarnego plastiku, zaś klawisze z matowego materiału mającego zapobiegać ślizganiu się palców ociekających potem..

Co ciekawe, klawisze mogą zostać podświetlone na kolor niebieski i jest to zarazem jeden z najbardziej zauważalnych bajerów Lycosy. Delikatne światło nie męczy oczu i dobrze spełnia swoją rolę po zmroku. Jednak osoby które chciałyby zrezygnować z tego dobrodziejstwa czeka niemiła niespodzianka. Litery na przyciskach po wyłączeniu podświetlania są ledwo widoczne, zaś komfort pracy drastycznie spada i siłą rzeczy jesteśmy zmuszenie korzystać z podświetlenia. Jeżeli ktoś z natury nie lubi takich „wynalazków”, Lycosa raczej nie przypadnie mu do gustu.

Kolejna funkcja skierowana jest głównie do zapalonych graczy. W końcu tylko oni docenią możliwość podświetlenia klawiszy WSAD na intensywny błękitny kolor. Drobiazg bardzo przydatny w trakcie nocnego grania, ale nic poza tym. Przyciski Lycosy delikatnie wystające ponad korpus, charakteryzuje niski skok oraz niezwykle lekkie działanie. Pracuje się na nich wygodnie i komfortowo, czego o niektórych produktach konkurencji powiedzieć nie sposób. Trochę gorzej sytuacja wygląda, gdy po kilku dniach przyjrzymy się wyglądowi naszego niegdyś pięknego urządzenia. Odciski palców, plamy i paprochy widać aż nadto. Nie mam tutaj na myśli sytuacji, gdy zajadając chipsy gnieździmy się przed komputerem smarując tłuszczem wszystko co popadnie. Wręcz przeciwnie, pomimo zachowania zasad higieny bardzo szybko pojawiają się ślady użytkowania. Cóż, po prostu Lycosa jest podatna na zabrudzenia i trzeba ten fakt mieć na uwadze.

W prawym górnym rogu klawiatury znajduje się dotykowy panel. Obok loga Razera można dostrzec kilka niewielkich ikonek. Oprócz typowo multimedialnych funkcji, nas najbardziej interesują te służące do zarządzania ustawieniami podświetlenia, którym poświęcone były powyższe akapity. Samo rozwiązanie pomimo iż nowoczesne, obarczone jest kilkoma irytującymi wadami. Przede wszystkim precyzja takiego przełączania pozostawia nieco do życzenia. Aby klawiatura zareagowała, trzeba wcisnąć paluchem odpowiednie pole i poczekać na efekt. Niestety Lycosa miewa swoje kaprysy i czasami trzeba trochę się pomęczyć żeby raczyła zmienić ustawienie. Zdarzało się także, iż sprzęt nie chciał wybudzić się z letargu, zaś podświetlenie zaskoczyło dopiero po kilku próbach. Możliwość zablokowania przycisków „Windows” kompletnie niepotrzebnych w trakcie grania także trochę szwankowało. Przytrzymanie loga Win oraz świecącego loga Razera nie zawsze skutkowało za pierwszym razem. W trakcie użytkowania zaobserwowałem także zacinanie się klawiszy (!) kierunkowych... Na pocieszenie dodam, że większość problemów zostaje wyeliminowanych (w tym także ten ostatni) przez najnowsze oprogramowanie. Uff, gdyby nie to, byłbym niepocieszony...

Z tyłu klawiatury znajdziemy jeszcze wejście słuchawkowe i mikrofonowe oraz port USB (2.0.). Wszystko funkcjonuje bez zarzutu, jeżeli podepniemy całe okablowanie Lycosy w odpowiednich miejscach - w sumie cztery wtyczki. Przewód o długości 200 cm jest stosunkowo sztywny i gruby, ale ze względu na ilość wiązek nie mogło być inaczej. Pod spodem klawiatury znajdziemy antypoślizgowe gumy, które spełniają swoją rolę znakomicie. Niestety gdy postawimy klawiaturę na nóżki, stracimy część wcześniejszej stabilności. Lycosa wydaje się być propozycją dla osób ceniących prostolinijność oraz funkcjonalność, podane w niecodziennej oprawie. Nie ma więc dziesiątek dodatkowych bajerów w postaci wyświetlaczy ciekłokrystalicznych itp.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.