Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Wielki test myszek dla graczy - Jaki model do 170 złotych?

Arkad | 19-12-2012 18:00 |

Bloody Gun3 V5 - Wygląd zewnętrzny

Do naszej redakcji dotarło kolejne tajemnicze pudełko zachowane w ciemnej kolorystyce. Na całe szczęście mieliśmy już do czynienia z produktem opatrzonym marką Bloody, więc nie musieliśmy już "myszkować" i szukać producenta tego urządzenia. A4Tech dołączyło do grona producentów, którzy decydują się na tworzenie kilku submarek zwiększających szanse firmy-matki na przebicie się w wielkim gąszczu konkurencji. Po wyjęciu kolejnego opakowania naszym oczom ukazuje się model Bloody Gun3 V5, instrukcja obsługi, płyta z oprogramowaniem, dwie naklejki, trzy zestawy dodatkowych ślizgaczy oraz ściereczka do czyszczenia (głównie powierzchni sensora). Wyposażenie wydaje się być bogate, a co najmniej wystarczające. Kolejna mysz z serii Gun3 posiada funkcje zwiększające ponoć szanse na trafienie headshota - w przypadku poprzedniego modelu trzeba było za to zapłacić 20 dolarów. Czy model Gun3 V5 okaże się lepszy? Przed oględzinami warto zapoznać się ze specyfikacją techniczną:

Specyfikacja techniczna Bloody Gun3 V5:

  • Cena: ~105 zł
  • Wymiary: 64 x 125 x 39 mm
  • Waga: 155 gramów
  • Oprogramowanie: Bloody
  • Interfejs: USB 2.0
  • Kabel: opleciony o długości 1,8 metra
  • Sensor: optyczny HoleLESS HD o rozdzielczości 3200 DPI
  • Osiem programowalnych przycisków
  • Regulacja rozdzielczości DPI
  • Szybkie profile
  • Różne kolory podświetlenia

Mysz Bloody Gun3 V5 została wyposażona w sensor optyczny HoleLESS HD o maksymalnej rozdzielczości wynoszącej 3200 DPI. Producent zdecydował się na zastosowanie nowatorskiej technologii, czyli powierzchni zakrywającej czujnik. Dzięki temu jedynym zadaniem użytkownika jest przetarcie szybki, co jest dużo łatwiejsze niż wojowanie z zabrudzeniami znajdującymi się w środku standardowego otworu. A4Tech wyposażyło swój produkt w trzy układy (Core1, Core2 oraz Core3), które uaktywniają różne funkcje myszki. Nie zabrakło także wbudowanej pamięci na konfigurację o pojemności 160 KB. Takie rozwiązanie jest już w dzisiejszych czasach standardem, jednak nie wszyscy producenci decydują się na montaż dodatkowych układów. Podświetlenie myszy Bloody Gun3 V5 ogranicza się do dwóch diod LED, które znajdują się w rolce oraz dolnej części urządzenia. Wraz z wyborem kolejnego profilu iluminacja rolki zmienia swój kolor - do wyboru mamy czerwony, zielony oraz pomarańczowy. Myszki tego producenta kojarzą nam się głównie z dodatkowym klawiszem do podwójnego strzału - taka sytuacja ma miejsce również w tym przypadku, jednak całość została rozwiązana nieco inaczej. Wszystkie informacje na temat trzech rdzeni znajdziecie na stronie z opisem oprogramowania.

Mysz Bloody Gun3 V5 została wyposażona w gumowaną powierzchnię, która zapewnia wyjątkową przyczepność oraz bardzo dobrą kontrolę nad ruchami urządzenia. Po bokach po raz kolejny zastosowano chropowaty plastik oraz elementy wykonane z błyszczącego materiału - przyciski oraz przednia część gryzonia to także plastik słabej jakości. Gumowana rolka to już tak naprawdę standard, więc nie będziemy się nad nią rozczulać. Producent umieścił minimalne zagłębienia na dwóch głównych klawiszach w celu poprawy przyczepności. Konstrukcja wydaje się być nieco szersza niż w przypadku modelu Gun3 V3, jednak jest to jedynie złudzenie. Warto wspomnieć, że produkty z serii Bloody Gun3 zostały przeznaczone dla gier typu FPS. Testowana mysz wygląda profesjonalnie, aczkolwiek można mieć pretensje o elementy wykonane z plastiku słabej jakości.

Przy każdym produkcie zaprojektowanym przez chińskich producentów mamy pewne obawy co do jakości wykonania oraz spasowania elementów. Na całe szczęście również takie firmy wzięły się w garść i w pewnym stopniu postawiły na solidność swoich topowych urządzeń. W przypadku gryzonia marki Bloody Gun3 V5 możemy mówić o bardzo dobrym spasowaniu elementów oraz zadowalającej jakości wykonania. Jesteśmy nieco zdziwieni tak dobrą jakością wykonania, która w przypadku innych chińskich firm zazwyczaj wygląda nieco gorzej. Konstrukcja jest symetryczna, zatem może być używana zarówno przez osoby leworęczne oraz praworęczne. Małą przeszkodzą mogą okazać się jednak dwa przyciski umieszczone po lewej stronie urządzenia. Wymiary myszy nie są małe, szczególnie gdy pierwsze przymiarki z pełnym chwytem (palm grip) wypadają zadowalająco.

Produkt dostarczony przez firmę A4Tech posiada pięć dodatkowych przycisków. Dwa z nich zostały ulokowane w typowym miejscu po lewej stronie gryzonia. Pozostałe trzy klawisze znalazły się natomiast po środku urządzenia. Specyfika wspomnianych przycisków jest nieco inna niż w przypadku konkurencji, ponieważ kilka z nich potrafi odpowiadać za co najmniej dwie funkcje. Szybka regulacja rozdzielczości odbywa się na przykład poprzez podwójne kliknięcie przycisku oznaczonego numerem 1 oraz przekręcenie rolki do góry lub dołu. Wszystkiemu towarzyszy odpowiedni wykres na ekranie, który pokazuje używaną rozdzielczość DPI. Środkowe przyciski odpowiadają także za tryb lewego klawisza - możemy wybrać pojedynczy, podwójny lub potrójny strzał wykonany po jednym kliknięciu. Tak naprawdę, jedynymi klawiszami nad którymi mamy kontrolę są te umieszczone na lewym boku urządzenia. Odgłosy wydawane przez urządzenie są nieco gorsze niż w przypadku modelu Gun3 V3, jednak wciąż możemy je zaakceptować.

Po odwróceniu myszy do góry nogami widzimy cztery duże ślizgacze oraz sensor optyczny ukryty za specjalną pokrywką. Technologia wprowadzona przez firmę A4Tech ma zapobiegać przedostawaniu się kurzu do otworu, w którym standardowo umieszczony jest czujnik myszy. Dzięki temu wystarczy tylko co jakiś czas przetrzeć szybkę zasłaniającą sensor. Komicznie wygląda oplot kabla wychodzącego z urządzenia - połączenie czarnych oraz czerwonych nitek przypomina nieco linkę holowniczą lub sznurek do plandek ;] Czerwona wtyczka kończąca kabel nie posiada pozłacanych styków. Odczucia po oględzinach? Przeżywamy małe deja vu, które nie jest raczej wskazane w testach myszek dla graczy.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 73

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.