Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz

SteelSeries Rival 650 Wireless - budowa i wyposażenie

SteelSeries Rival 650 Wireless został zapakowany w standardowej wielkości pudełko o stylistyce charakterystycznej dla duńskiego producenta, gdzie miesza się pomarańczowa, czarna i biało-szara kolorystyka. Opakowanie wykonano z grubego kartonu, urządzenie jest zatem całkiem dobrze zabezpieczone, zwłaszcza iż spoczywa w usztywnianym futerale. Wewnątrz znajduje się również instrukcja szybkiej instalacji, pudełeczko z ośmioma ciężarkami (4 gramy każdy), wpinany gumowy przewód USB o długości 2 metrów, niewielki nadajnik USB oraz przejściówka mini-USB / USB, służąca do konsolidacji dwóch wymienionych wcześniej elementów. Żadnego wyposażenia klasy premium tutaj jednak nie uświadczymy.

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz [nc12]

Obudowa SteelSeries Rival 650 Wireless jest złożona z wielu elementów, ale wszystkie spasowano wzorowo łącznie z wykończeniem brzegów. Zastosowane tworzywo o matowym kolorze oraz gumowatej powierzchni jest wytrzymałe i przyjemne w dotyku. Obydwa boki gryzonia są zdejmowane, skrywając miejsce na dodatkowe ciężarki - cztery po każdej stronie. System ich montażu naprawdę przemyślano, ponieważ zamiast mechanicznych zatrzasków zastosowano magnesy. Dzięki temu chociaż nie stanowią integralnej części, trzymają się stabilnie sprawiając wrażenie trwale przymocowanych do korpusu. Gniazda na ciężarki są wykonane precyzyjnie, nie znalazłem tutaj żadnego niepotrzebnego luzu, a samo rozwiązanie opiszę na kolejnych podstronach w części poświęconej testom rzeczywistym.

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz [nc3]

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz [nc4]

Z lewej strony urządzenia umieszczono trzy niewielkie przyciski, których użyteczność zależy w dużej mierze od sposobu korzystania z myszki (chwytu). Najlepiej sprawdza się Palm albo Claw Grip przy ułożeniu palców 1+2+2. Jeśli położymy wewnętrzną część dłoni luźno na korpusie, w zasięgu kciuka znajdą się tylko dwa klawisze, a umieszczenie dłoni nad grzbietem pozwoli na swobodny dostęp do trzeciego. Obudowa dobrze wypełnia śródręcze, a dzięki wyprofilowanemu garbowi pozwala na wykonywanie ruchów opadających bez cofania nadgarstka. Prawa strona została całkowicie pozbawiona aktywnych elementów. Obydwie otrzymały natomiast silikonowe nakładki, bardzo przyjemne w dotyku i poprawiające antypoślizgowe właściwości SteelSeries Rival 650 Wireless. Pytanie jak będzie wyglądała ich kondycja po kilkunastu miesiącach użytkowania pozostaje otwarte, gdyż wymiana okazuje się możliwa.

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz [nc5]

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz [nc13]

Główne przyciski zostały wyraźnie wyprofilowane, palce grzecznie spoczywają w żłobieniach, zaś SteelSeries deklaruje ich żywotność na poziomie 60 milionów wciśnięć. Działają niestety dość głośno, generując wyraźne „klik!” przy każdej aktywacji. Rolka dla odmiany jest cichutka, pracuje płynnie lecz moment przeskoku okazuje się wyraźnie wyczuwalny. Prostokątny przycisk zmiany DPI wystaje nieco ponad korpus, jednak nie przeszkadza w użytkowaniu, a jego wciśnięcie wymaga użycia odrobiny siły, zatem przypadkowe aktywacje się zasadniczo nie zdarzają. Miejsce na kabelek micro-USB znajduje się dokładnie pod przyciskami głównymi. Spód względem SteelSeries Rival 600 zyskał także przycisk connect do połączenia z nadajnikiem oraz ON/OFF.

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz [nc6]

Test SteelSeries Rival 650 Wireless - Bezprzewodowa super mysz [nc7]

Grzbiet SteelSeries Rival 650 Wireless oraz przyciski główne są pokryte gumowatym materiałem, aksamitnym w dotyku oraz dobrze znoszącym towarzystwo spoconych dłoni. Obudowa nie zbiera nadmiernie odcisków palców, tłustych śladów i zabrudzeń, jednak takowe są widoczne po dłuższym użytkowaniu. Konstrukcja jest bardzo sztywna, absolutnie w żadnym miejscu nawet pod dużym naciskiem nie czułem odkształcającego się tworzywa. Na spodzie umieszczono trzy ślizgacze - dwa mniejsze i jeden większy. Wystają one dość mocno ponad gniazda, dzięki czemu mysz nie powinna szorować spodem korpusu po materiale nawet na miękkich podkładkach. Ślizgacze charakteryzują się dobrym poziomem ślizgu bez zauważalnego efektu przyklejenia, a gniazda w których się znajdują mają wyżłobiony mały otwór ułatwiający odklejenie ślizgaczy w przypadku konieczności ich wymiany na nowe.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.