Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej

Razer Viper - Testy syntetyczne, użytkowanie

Razer Viper został wyposażony w ten sam sensor co Deathadder Elite, czyli PixArt PMW3389. Jeśli więc chodzi o jego wydajność w grach, teoretycznie powinniśmy być spokojni. Jest to jeden z najlepszych czujników na rynku i w dotychczasowych testach wykazywał się bardzo dobrą prędkością maksymalną, brakiem jittera i całkiem dobrym feelingiem. Mimo to wykonamy wszystkie testy i sprawdzimy, czy rzeczywiście Viper wydajnością wbudowanej elektroniki przeskoczy Model 0. Poprzeczka jest bardzo wysoko.

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [3]

Interpolacja:
Zjawisko interpolacji rozdzielczości myszy polega na sztucznym dodawaniu przez oprogramowanie układowe pikseli w linii, pomiędzy pikselami zarejestrowanymi przez czujnik. W ten sposób zwiększa się prędkość poruszania się kursora po ekranie. Dzięki temu, mysz mająca nieinterpolowaną rozdzielczość maksymalną na poziomie 1600 DPI, poprzez interpolacje co drugiego piksela, może poruszać kursorem tak, jak by działała z czułością 3200 DPI. Wadą tego rozwiązania jest spadek precyzji działania, często pogorszone czucie płynności pracy kursora i co najważniejsze niemożliwość przesunięcie kursora o co jeden piksel na ekranie (ważne dla grafików). Np. interpolacja 1+1 przesuwa kursor zawsze co dwa piksele. Po, w zasadzie krótkim teście, ale sprawdzającym sporą ilość ustawień rozdzielczości, zwłaszcza z wyższych poziomów pojawił się szok i niedowierzanie. Viper w teorii działa z maksymalną czułością 16000 DPI. Test jednak wykazał, że maksymalna nieinterpolowana czułość to 12000 DPI. 13000 jest już interpolowane. Poniżej natomiast przedstawiamy wynik dla 16000 DPI.

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [4]

Prędkość maksymalna:
Test ten pokazuje z jaką prędkością możemy przesunąć mysz po podkładce, by sensor nie zgubił się a wiernie odwzorował nasz ruch. Model 0 w tym teście osiągał wyniki powyżej 6,5 m/s. Jest to poziom całkowicie wystarczający nawet dla najszybciej machających graczy ale nasz dziesiejszy bohater z pewnością, chciałby być lepszy. Zdarzyło się, że mysz konkurencji osiągnęła realną prędkości nawet 10 m/s. Test został wykonany na czarnej podkładce materiałowej Nostromo XXL w trzech ustawieniach DPI w programie Enotus Mouse Test.

400 DPI – 7,21 m/s
800 DPI – 7,99 m/s
1600 DPI – 7,20 m/s

Wynik zgodny z przewidywaniami. Prędkość maksymalna przekracza 7 m/s. Wartość ta, jest nie do przekroczenia podczas normalnej gry, nawet przez graczy używających niskich wartości DPI (Low Sense). Więc nikt nie będzie musiał się martwić, że zbyt szybki ruch ręką spowoduje zgubienie się kursora. Nie ma nic gorszego, niż strzał z rakiety prosto pod swoje nogi, zamiast w kierunku przeciwnika. Dodatkowo muszę przyznać, że Viperowi udało się minimalnie poprawić wynik swojego głównego konkurenta.

Taktowanie USB:
Przy okazji wykonywania powyższego testu, zbieramy informację również o częstotliwości i stabilności taktowania USB. Wyniki są potwierdzane dodatkowo przez program Mouse Rate Checker. Wynik, jaki uzyskał nasz dzisiejszy bohater w tym teście jest bardzo dobry. Średnia częstotliwość raportowania jest równa 1001 Hz. Taktowanie jest bardzo stabilne i cały czas utrzymuje się blisko deklarowanej wartości. Wynik ten potwierdzony został dwoma różnymi programami do testu. Po raz kolejny nie ma tu żadnego zaskoczenia. Od strony technicznej, sensor i jego elektronika, znajdujące się wewnątrz Viper'a, działają perfekcyjnie.

Jitter:
Wiele myszy, w wysokich czułościach nie jest w stanie narysować równej linii. W związku z nierównościami na podkładce dochodzi do dziwnych skoków kursora, dlatego najnowsze konstrukcje posiadają mechanizmy zapobiegające temu zjawisku. Naszego dzisiejszego bohatera przetestowałem z różnymi ustawieniami czułości na czarnej podkładce materiałowej. Wynik jaki oddaje Razer Viper jest wzorowy. Przy bardzo wysokim DPI widać było minimalne nierówności. Oznacza to, że sensor przy tak dużej czułości wykrywa prawidłowo wszelkie nierówności podkładki a mechanizm wygładzania ruchu działa na tyle delikatnie, że nie niweluje ich całkowicie. Dzięki temu mamy pewność, że odwzorowanie ruchu naszej dłoni przez mysz będzie idealne a feeling prowadzenia się kursora nie będzie zakłócony przez nadmierne działanie redukcji skoków. Dla dzisiejszego bohatera test ten wypadł identycznie, jak dla produktu od Glorious.

Predykcja:
Kolejnym testem jaki przeprowadziliśmy było sprawdzenie, czy oby sensor nie cechuje się predykcją. Zjawisko jest to niepożądane przez graczy. Polega na sztucznym przyciąganiu kursora do jednej z osi. Wtedy łatwiej rysować idealnie proste linie, ale trudniej celować w grze w obiekty znajdujące się na różnych poziomach. Moje przypuszczenia wiedzione dotychczasowymi doświadczeniami się potwierdziły. Niezależnie od prędkości ruchu dłoni nie stwierdziłem choćby śladów przyciągania do osi X lub Y. To dobra wiadomość która potwierdza, świetną kalibrację czujnika.

Akceleracja:
Test jest wykonywany przy użyciu dedykowanej mu suwnicy. Zapewnia to nam wychwycenie nawet najmniejszych śladów akceleracji, jak np. w niektórych egzemplarzach sensora PMW-3310, która podczas testów odręcznych jest niezauważalna.
Sposób wykonania testu:
1. Patrzymy w jeden punkt.
2. Wykonujemy powoli obrót w jedną ze stron.
3. Wykonujemy myszką ruch powrotny, dokładnie do punktu na podkładce, z którego zaczynaliśmy obrót.
4. Jeśli wskaźnik powrócił do tego samego punktu na ekranie, oznacza to, że sensor jest wolny od zjawiska akceleracji. Jeśli przy większej prędkości mysz zrobiła ponad jeden pełny obrót w drodze powrotnej, oznacza to, że akceleracja występuje. Natomiast jeśli wskaźnik nie dotarł do miejsca początkowego, wskazuje na „gubienie” pikseli przy szybkim ruchu lub przekroczenie prędkości maksymalnej. Dla większości graczy jest to efekt niepożądany, bo jednak wolimy, by ruch myszy niezależnie od prędkości zawsze był odwzorowany na ekranie adekwatnie do tego na podkładce.
5. test powtarzamy kilkukrotnie z różnymi prędkościami: wolno-> szybko, szybko -> wolno, szybko -> szybko, dzięki temu mamy pewność, że wynik jest autentyczny i powtarzalny.
Cóż, również tutaj nie było niespodzianki. Wynik jest wzorowy. Różnica w ruchu między kierunkami jest zerowa. Dzięki temu, przyzwyczajenie się do nowej myszy jest znacznie szybsze a ponadto dużo łatwiej uczymy się odruchowych przesunięć myszą dokładnie w cel.

Testy w grach.
Viper jest myszką dedykowaną graczom FPS. Muszę przyznać, że producent rzeczywiście bardzo dobrze zoptymalizował ją pod tym kątem. Jej kształt podczas gry zapewniał pewny chwyt i wysoką kontrolę. Co ważne, dzięki dość miękkim przyciskom głównym, kontrola jest w pełni zachowana nawet jeśli jednocześnie klikamy i przesuwamy mysz. Sensor swoją pracą sprawiał, że nie miałem obaw wykonując szybkie obroty za plecy, przy których mogłoby dojść do zgubienia, i np. w Quake’u strzelenia sobie rakietą niepotrzebnie pod nogi. Przyciski główne również bardzo dobrze się sprawdzały. Czas ich reakcji jest wyśmienity, aczkolwiek muszę jednak nieco ostudzić tych, którzy uważają, że marketingowo rozdmuchana technologia przełączników optycznych wpłynie w zauważalnym stopniu na ich szybkość na polu bitwy. Tak nie jest. Jednak można mieć nadzieję, że te będą dużo trwalsze niż w starszych modelach. Gra w rozmaite strzelanki za pomocą Vipera byłaby czystą przyjemnością na najwyższym poziomie, gdyby nie jeden mały mankament. Przyciski boczne. Wspominałem już o tym nieco wcześniej. Te są nieco zbyt schowane w obudowę, przez co ich używanie, zwłaszcza w stresowych sytuacjach, nie było tak odruchowe, jak powinno. Aczkolwiek, jeśli używamy ich sporadycznie, to są znośne. Zagrałem również chwilkę w Wiedźmina 3. Cóż. Mimo że Viper ma przyciski na obu bokach, które można przeprogramować, to i tak do tej gry, a tym bardziej do MMO, przycisków przydałoby się więcej. Oczywiście gra jest możliwa, ale mając mysz z większym panelem na boku, nawet takiego Logitecha G602 używanie wiedźmińskich znaków jest szybsze i pomaga w rozgrywce. Do tego dochodzi stosunkowo niewielka obudowa, na której dłoń w tytułach niewymagających tak wysokiej kontroli, może się szybciej męczyć. Chwytu Palm użyją jedynie osoby z bardzo małymi dłońmi. Wcześniej obiecywałem, że sprawdzę zachowanie myszy po kalibracji czujnika. Kalibrację wykonałem dla materiałowej podkładki Nostromo XXXL oraz Genesis. W obu przypadkach różnica w pracy czujnika była niezauważalna. Nie wpłynęła ani na sposób czucia sensora, ani tym bardziej na ewentualny jitter.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 35

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.