Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej

Razer Viper - Jakość wykonania

Mysz jest zapakowana w standardowe dla tego producenta pudełko. Wykonane z cienkiego kartonu, wygląda dość atrakcyjnie jednak dość łatwo je uszkodzić w transporcie i raczej nie ma tu ani grama ekskluzywności. Wrażenie to potęguje zestaw, jaki znajdziemy w środku. Poza myszą, wewnątrz znajdują się jedynie broszura z podstawowym opisem funkcji, zestaw pięciu naklejek Razer i nic więcej. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z gryzoniem kosztującym ponad 350 zł, to zestaw, jaki otrzymujemy za te pieniądze jest wyjątkowo słaby. W zasadzie gorzej być nie może. Z drugiej strony, Glorious do Model 0 dokłada dokładnie takie same dodatki. Na szczęście, sama myszka wewnątrz jest dobrze zabezpieczona na czas transportu. Umieszczona centralnie i przykryta przezroczystym blistrem.

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [15]

Pierwsze spojrzenie na Viper nasuwa mi skojarzenia do Ironmana. To przez tę ozdobną część oddzielającą grzbiet od klawiszy głównych. Całość obudowy została złożona z kilku elementów. Grzbietu o matowej, lekko chropowatej i bardzo przyjemnej w dotyku powierzchni. Gumowych boków zapewniających dobry poziom kontroli. Z pewnością są lepsze niż te stosowane w ostatnich wersjach Deathaddera Spodu i niezależnych nakładek klawiszy głównych o identycznych powierzchniach grzbiet. Całość wygląda bardzo ładnie, zwłaszcza jeśli ktoś lubi konserwatywny design bez żadnych zbędnych udziwnień. Nawet przednia część myszy jest gładka, bez żadnych dziur, siatki czy podświetlania. Obudowa nie brudzi się ani nie rysuje. Wszystkie elementy są spasowane z sobą na bardzo dobrym poziomie. Użyte materiały są przyjemne w dotyku, zapewniają pewny chwyt i sprawiają wrażenie trwałych. Jeszcze raz podkreślę jakość gumy na bokach. Widać, że Razer odrobił lekcję i poprawił ten element, na który to wielu użytkowników narzekało.

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [10]

Viper ze względu na niską masę może budzić wątpliwości co do wytrzymałości. Jak jednak możemy zobaczyć na poniższej grafice oraz zdjęciu wnętrza myszy, producent zadbałby obudowa była w stanie wytrzymać nawet najbardziej nerwowego użytkownika. Co prawda, jeśli bardzo, bardzo mocno naciskałem na boki myszy, te lekko uginały się przy przyciskach bocznych. Jednak nacisk z dołu czy z góry nie powodował żadnego uginania się ani skrzypienia. Aczkolwiek pod tym względem, myszy Razera nigdy nie miały problemu. Problem ich awaryjności zwykle wiązał się z trwałością przełączników pod przyciskami głównymi.

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [9]

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [3]

Biorąc pod uwagę, że większość myszy zwracanych na gwarancję miała problem właśnie z przełącznikami, producent postanowił postawić na nowe rozwiązanie. Nasz dzisiejszy bohater jest więc wyposażony w przełączniki optyczne. Co prawda są one nieco inaczej skonstruowane niż optyki z klawiatur A4Techa, ale ogólna zasada działania wydaje się podobna. Producent obiecuje znacznie wyższy poziom żywotności. 70 mln wciśnięć w stosunku do 50 mln w przełącznikach standardowych. Dodatkową cechą nowego rozwiązania ma być dużo niższy czas reakcji oraz gotowość do ponownego wciśnięcia. Jeśli chodzi o sprawę wytrzymałości, dopiero przyszłość pokaże, czy zastosowane rozwiązanie sprawdza się. Natomiast co do wydajności, ta postaram się opisać ją w dalszej części testu.

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [8]

Na spodzie myszy znajdują się trzy ślizgacze. Przód, tył i wokół sensora. Są wykonane z teflonu. Wystają minimalnie poza powierzchnię spodu, ale na tyle by mysz dociśnięta naturalnie dłonią, nie szorowała całym spodem o podkładkę. Ślizgacze charakteryzują się przeciętnym poziomem ślizgu z bardzo minimalnym efektem przyklejenia podczas rozruchu. Na spodzie znajduje się przycisk zmiany DPI oraz dioda informacyjna, której kolor jest zależny od wybranego poziomu DPI. Kolory, ilość poziomów, jak i ich wartości można edytować za pomocą dedykowane oprogramowania Razer Synapse.

Test Razer Viper - pretendent do tytułu mistrza wagi piórkowej [14]

Przewód, który został użyty przez producenta w tej myszce to "ultragiętki" i " ultralekki" kabel Razer Speedflex znajdujący się w miękkim oplocie. I co prawda podczas gry, rzeczywiście sprawuje się całkiem dobrze, to realnie, jest to po prostu dobry przewód od myszki. Trudno go porównywać z tym zastosowanym w Model 0. Co nie zmienia faktu, że jest na tyle dobry, by był praktycznie nieodczuwalny podczas użytkowania. Co ważne, po wyjęciu myszy z pudełka, jest on tylko minimalnie pozaginany i w zasadzie od samego początku, nie wymaga prostowania.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 35

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.