Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite

Ewelina Stój | 19-03-2019 09:00 |

Oprogramowanie Corsair iCUE

Jeśli chodzi o autorskie oprogramowanie Corsair o nazwie iCUE, to nie ma sensu rozdrabniać się na trzy strony opisując je pod kątem każdej z myszy. A to z prostej przyczyny: ich funkcje są mocno zbliżone, a więc różnice relatywnie niewielkie, np. w postaci ilości programowalnych klawiszy czy obszarów podświetlenia. Dlatego też ujmiemy to na jednej stronie, wytłuszczając ważne różnice. Oprogramowanie iCUE w wersji 3.24 to plik o wielkości nieco ponad 300 MB. iCUE podzielono na pięć (Harpoon) / sześć (Ironclaw, M65) zakładek: Profiles (zarządzanie profilami), Actions (zarządzanie makrami), Lightings (zarządzanie podświetleniem), DPI (zarządzenia rozdzielczością), Performance (ustawienia predykcji i precyzji, gdzie możemy zwiększyć precyzję wskaźnika) oraz Surface Calibration, gdzie w przypadku modeli Ironclaw i M65 skalibrujemy sensor względem naszej podkładki. Niestety czujnik modelu Harpoon już na takie zabawy nie pozwala.

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [22]

Jeśli chodzi zaś o ilość profili, które możemy przypisać do każdej z myszy, to nie powinniśmy narzekać. Osobiście natworzyłam ponad 100 pozycji, stąd myślę, że nie ma tu jakiegoś limitu. Pełne profile (to znaczy ustawienia makr, oświetlenia i pozostałe) możemy eksportować do pliku o rozszerzeniu .cueprofile, a każdemu z nich nadamy nazwę np. według gry, w której będziemy z danego profilu korzystać. Jeśli chodzi o ilość definiowalnych przycisków w każdej myszy jest to inna liczba (Harpoon - 5, Ironclaw - 6, M65 - 7), ale w żadnym z gryzoni nie zmienimy funkcji LPM. To właśnie w zakładce Actions przypiszemy urządzeniom nieposiadającym przycisku Sniper ową funkcję innemu przyciskowi np. dalej. Ale funkcji, jakie możemy przypisać myszy jest cała masa. Będą to więc znaki klawiatury (łącznie z altami, caps lockami itd.) czy klawisze multimedialne, inne niż docelowe przyciski myszy. Będzie też szansa na odpalenie aplikacji bądź uruchomienie stopera określonym przez nas przyciskiem. Mamy na prawdę sporo możliwości. Równie dobrze wypada programowanie makr. Nagrywanie ich rejestruje opóźnienia, kliknięcia myszy (wszystkich przycisków), klawiatury, używanie scrolla i ruchy myszy. Wszystkie poszczególne ruchy można później z powodzeniem edytować bądź za przyciśnięciem jednej ikony pozbyć się wszystkich opóźnień. Zwolennicy makr nie będą mieli powodu do narzekania.

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [23]

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [24]

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [25]

Co prawda nie wykonałam screenów dla każdej myszki z zakładki dotyczącej podświetlenia, ale uznałam to za bezcelowe. Tę kwestię da się bowiem opisać w kilku niedługich zdaniach. Po pierwsze każda z myszy ma takie same możliwości: te same preinstalowane sekwencje, ustawienie jasności, prędkości iluminacji oraz możliwość ich wyłączenia. Jedyna różnica dotyczy tego, że najtańsza wersja - to jest Corsair Harpoon podświetla się tylko w jednym miejscu (logo producenta). Pozostałe dwie myszy, mają podświetlenie nie tylko w miejscu loga, ale także scrolla. Bardzo fajnym urozmaiceniem jest to, że obie te strefy można podświetlać różnymi modułami (kolorami) jednocześnie. Tak działa to zarówno w przypadku Ironclaw jak i M65, mimo że producent zaznaczył przy Ironclaw podświetlanie 1-strefowe. Zaznaczę jeszcze tylko, że efekty podświetlenia myszek, poprzez oprogramowanie iCUE współpracują z innymi urządzeniami marki Corsair. Ponadto w kilku grach urządzenia te (po uruchomieniu gry) dostosowują się np. do koloru wiodącego na ekranie. Świetnie wyglądało, gdy mysz iluminowała w trzech kolorach - niebieskim, białym i czerwonym (barwy flagi USA), gdy Far Cry 5 (oraz New Dawn) wczytywał zapisaną grę. Fajnie też patrzyło się na różne odcienie niebieskiego, zależnie od tego, czy w grze był dzień czy też noc. Wśród całej masy efektów świetlnych znajdziemy standardową tęczę (także przechodzącą od scrolla do logo), pulsowanie kolorami, deszcz, podświetlenie tylko po kliknięciach, a także kolor uzależniony od temperatury CPU, GPU czy MOBO. Do dyspozycji dostaniemy wiele ustawień własnych jak zmiany kolorów, prędkość czy ich jasność.

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [26]

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [27]

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [28]

No i przyszła pora na opisanie tego, jak wygląda sprawa z ustawieniami DPI. Każda z myszy ma do przypisania 3 poziomy DPI, które następnie zmieniamy (o ile niczego nie przeprogramowaliśmy) przy pomocy przycisków tuż pod scrollem. Czwartym ustawieniem jest poziom DPI klawisza Sniper (który występuje fizycznie co prawda tylko w M65, ale w pozostałych dwóch modelach można wyznaczyć do tej funkcji np. klawisz boczny). Oprogramowanie pozwoli nam na przypisanie kolorów dodatkowych diod (trzy paski w przypadku Ironclaw i dioda pod scrollem w pozostałych modelach), w zależności od wybranego aktualnie profilu DPI. Jak więc widać zabawy z oświetleniem jest sporo, a nam zostało jeszcze tylko zaprezentowanie, jaką częstotliwość proponuje każde z urządzeń i co ile punktów możemy ją zmieniać.

  • Corsair Harpoon RGB Wireless: DPI od 200 co 10 000, zmiana co 200
  • Corsair Ironclaw RGB - DPI od 100 do 18 000, zmiana co 1 (jeden - nie ma tu pomyłki)
  • Corsair M65 RGB Elite - DPI od 100 do 18 000, zmiana co 1

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [1]

Słowem jeszcze o dodatkach bardziej technicznych, niż błyskotki. Zarówno Ironclaw jak i M65 posiadają menu kalibracji powierzchni i muszę przyznać, że skalibrowaniu faktycznie jesteśmy w stanie odczuć różnicę na plus. Dzięki kalibracji urządzenia będą działały na różnych powierzchniach, innych niż tylko podkładka, np. na powierzchniach błyszczących. Na górnej belce programu znajduje się jeszcze jedna istotna zakładka - Settings. Tu zarządzamy poziomami polling rate, sprawdzimy ile zostało nam baterii (tylko Harpoon), ustalimy po jakim czasie bezczynności wyłączy się mysz (także tylko Harpoon). To, czego tu jednak nie znajdziemy, to ustawienia LOD (wysokość na jakiej myszka przestaje odczytywać położenie). Pozostaje wierzyć, że odbywa się to automatycznie w procesie kalibracji.

Test myszy Corsair Harpoon RGB, Ironclaw RGB i M65 RGB Elite [29]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 18

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.