Test klawiatury mechanicznej Razer Blackwidow Chroma V2

Rynek akcesoriów komputerowych dla graczy jest długi i szeroki, ale jak wszędzie wymienić można najpopularniejsze marki. Razer to właśnie jedna z firm, która rozpoznawalna jest na całym świecie. Mowa o tak dużej medialności, że doczekała się nawet własnych internetowych memów. Niechlubnych niestety, bo równie dużo osób kocha amerykańskie przedsiębiorstwo, jak i go nienawidzi. Amerykanie bowiem posiadają bogatą ofertę w każdej możliwej odnodze peryferii - słuchawki, mikrofony, klawiatury, podkładki i myszki, ale są one horrendalnie drogo wycenione. Co gorsza - nie zawsze cena idzie w parze z możliwościami. Niedawno zaprezentowana została klawiatura mechaniczna Razer Blackwidow Chroma V2, a dzisiaj sprawdzimy jak sprawuje się w bojach testując ją na łamach PurePC.

Autor: Przemysław Banasiak

Razer Blackwidow Chroma V2 zaprezentowana została szerokiej publiczności na początku tego roku, ale dopiero od niedawna dostępna jest do kupienia również w polskich sklepach komputerowych. Jak sama nazwa wskazuje nie jest to konstrukcja całkowicie nowa, a mowa o odświeżeniu modelu z 2015 roku. Prócz chęci dopasowania klawiatury do aktualnych potrzeb rynku, głównym motorem napędowym dla debiutu drugiej odsłony Czarnej Wdowy była premiera najnowszym przełączników Razer Yellow. Jest to rozwiązanie w pełni linearne o niewielkiej sile aktywacji 45 gramów, co czyni je idealnym wyborem dla graczy lubujących się w strzelankach online, takich jak Counter-Strike: Global Offensive. Pod względem specyfikacji mowa o klonie Cherry MX Speed (Srebrne). Niestety taka wersja klawiatury prawdopodobnie wcale nie trafi do oficjalnej dystrybucji w naszym kraju.

Sugerując się specyfikacją mamy tu teoretycznie do czynienia z produktem bliźniaczo podobnym do tego, który premierę miał dwa lata temu. Jednakże producent przygotował sporo zmian w sferze użytkowej.

Zgodnie z informacjami od przedstawiciela Razera w Polsce do sprzedaży skierowane zostaną modele wyposażone tylko w przełączniki Razer Green, a cała reszta w postaci Razer Yellow oraz Razer Orange stoi pod znakiem zapytania. Z wyraźnym zwrotem w kierunku odpowiedzi negatywnej. Zielone switche są rozwiązaniem sprawdzonym, ale niestety znanym od lat i mocno już oklepanym. Na szczęście amerykański producent przygotował również inne ciekawostki w odświeżonej klawiaturze Blackwidow Chroma V2. Mowa tu między innymi o wyjątkowej podpórce pod nadgarstki oraz wyraźnie zmienionym obszarze diod sygnalizujących. O tym jednak będzie na kolejnych stronach, a teraz pora rzucić okiem na specyfikację.

Specyfikacja Razer Blackwidow Chroma V2:

• Wymiary: 484 x 181 x 42 milimetrów
• Waga całkowita: 1460 gramów
• Materiały: Głównie plastik, metal
• Rodzaj przełączników: Razer Green
• Układ: ANSI, QWERTY
• Dodatkowe klawisze: 5
• Oprogramowanie: Razer Synapse
• Podświetlenie: RGB LED
• Podpórka pod nadgarstek: Tak, demontowalna
• Częstotliwość odświeżania: 1000 Hz
• Złącza: 2x USB, 1x Audio

Razer Blackwidow Chroma V2 to spora, pełnowymiarowa klawiatura w standardzie ANSI z układem QWERTY. Czarna Wdowa ma wymiary 484 x 181 x 42 (szerokość x głębokość x wysokość) milimetrów i wagę około 1,5 kilograma. Amerykanie oczywiście wyposażyli swój najnowszy gamingowy produkt w podświetlenie RGB LED, które oferuje 16,8 miliona kolorów. Możliwości świecenia są wysoce konfigurowalne dzięki dedykowanej aplikacji Razer Synapse. Zastosowane przełączniki to Razer Green, których siła aktywacji wynosi 50 gramów, a deklarowana żywotność to aż 80 milionów wciśnięć. Całość oparta jest na interfejsie USB o częstotliwości odświeżania 1000 Hz. Patrząc więc na samą papierową specyfikację mamy tu teoretycznie do czynienia z produktem bliźniaczo podobnym do tego, który premierę miał dwa lata temu. Oczywiście są pewne różnice, do których omawiania pora wreszcie przejść.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• następna ›
• ostatnia »