Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Cougar 500M i Attack X3 - Mysz i klawiatura dla graczy

veloC | 06-11-2016 17:30 |

Podsumowanie - Poleciłbym mysz, ale jest jedno "ale"...

Co łączy koty, obosieczne miecze i róże z parą peryferiów od firmy Cougar? To, że zestaw ich zalet równoważony jest niestety przez komplet wad. Skoro wprowadziłem już taką polaryzację, przyjrzyjmy się nadobnej części pierwszego kontestanta, czyli klawiaturze. Tego, że przyciąga uwagę, odmówić jej nie sposób. Wszak czarne klawisze o czerwonym podświetleniu świetnie wkomponowują się w srebrne tło ze szczotkowanego aluminium, doprawione wstawkami z czarnego tworzywa sztucznego. Szerokie przyciski po lewej stronie Spacji to wygodna alternatywa, podobnie jak miły dodatek w postaci dedykowanych przycisków regulacji głośności. Przełączniki Cherry MX to zaś niemalże gwarancja niezawodności, do tego teoretycznie dostępne są w 4 najpopularniejszych wariantach. Niestety, tutaj czułe słówka się kończą, bo... no właśnie, tylko "teoretycznie". W praktyce w Polsce dostępna jest jedynie wersja z Brązowymi Wisienkami, uważanymi za uniwersalne, choć niekoniecznie tak popularnymi, jak Cherry MX Red czy Blue. Najbardziej irytującą dla mnie wadą był pozornie nieistotny szczegół, czyli klawisz Windows, który wylądował po prawej stronie Spacji. Poskutkowało to bardzo niewygodną obsługą skrótów klawiszowych. Mógłbym rozwiązać ten problem w oprogramowaniu, gdyby to raczyło działać. Tak spartaczonego kawałka kodu nie uświadczyłem jeszcze nigdy i mam nadzieję, że Cougar szybko pogoni swoich programistów do załatania tej poważnej usterki. Firma powinna także zainwestować w choćby jakiekolwiek zabezpieczenie zawartości opakowania, bo obecna izolacja aż prosi się o nieostrożnego kuriera. Listę narzekań zamyka najmniej istotny szczegół - nierówne podświetlenie. Cóż, taka wada jednokolorowych diod przełączników Cherry MX.

Co łączy koty, obosieczne miecze i róże z parą peryferiów od firmy Cougar? To, że zestaw ich zalet równoważony jest niestety przez komplet wad.

Przejdźmy zatem do bardziej obiecującego kandydata numer 2. Mysz Cougar 500M zaskoczyła mnie pozytywnie wysokością prawego boku obudowy, który był w stanie pomieścić w pełni 2 ostatnie palce mojej dłoni, a wiedzcie, że ta sztuka udaje się tylko nielicznym gryzoniom. Pokaźne rozmiary oraz bezpieczny, bułkowaty i obły kształt to teoretycznie mieszanka kompatybilna ze wszystkimi rodzajami chwytów, choć ze względu na daleko odsunięte przyciski boczne większość użytkowników poprzestanie prawdopodobnie na palm gripie. Miękkie i żwawo odbijające przyciski główne oraz cicha rolka zyskały sobie moją sympatię, w przeciwieństwie do względnie twardych, jednak dobrze wyprofilowanych guzików bocznych. Awangardowym rozwiązaniem jest "cyngiel" zmiany stopni DPI umieszczony za rolką, który, ambiwalentnie mówiąc, jednym twardością wciśnięcia dogodzi, drugim twardością wciśnięcia przeszkodzi. Prawdziwą siłę gryzonia ujawnia jednak rozbudowane oprogramowanie, pozwalające na integrację z klawiaturą oraz podwojenie obłożeń funkcją Insert Mode Switch, choć poważnym ograniczeniem są tylko 3 profile. Menedżer makr jest bardzo zaawansowany - daje możliwość zaprogramowania nawet ruchu kursorem. Szkoda tylko, że oprogramowanie w chwili przypisania automatycznie przełączających profile aplikacji staje się tak zabugowane i nieresponsywne... Kolejną wadą jest okropna podatność na zabrudzenia oraz tak samo silne potęgowanie potliwości dłoni. Jitter sensora Avago ADNS-3090 dałoby się przeżyć, ponieważ zaczyna mącić dopiero od poziomu 2400 DPI, podobnie jak niekompatybilność z białymi podkładkami, jednak jego wydajność rujnuje bardzo wysoki LOD, sięgający nawet 5 DVD, oraz, co za tym idzie, problem ze skakaniem kursora przy podnoszeniu myszy, efektywnie ograniczający użytkownika do rozdzielczości 400 lub 800 DPI. Wykonywaniu ruchów pionowych nie pomogą śliskie boki (gdy wilgotne) oraz nieco za wysoka waga myszy, ograniczająca również jej zwrotność. Nie ma róży bez kolców, co dobrze oddaje podświetlenie RGB, którego z perspektywy gracza po prostu nie widać.

Test Cougar 500M i Attack X3 - Mysz i klawiatura dla graczy [3]

Do czasu przeprowadzenia testów syntetycznych byłem gotów przyznać tej myszy nagrodę za Opłacalność. Tak się niestety nie stanie, ponieważ skądinąd dobry sensor optyczny Avago ADSN-3090 został zdyskwalifikowany w tej implementacji (inne myszy mogą robić to lepiej lub gorzej!) przez kolosalny LOD, wynoszący nawet 5 DVD. Cougar 500M byłby dobrą propozycją do 150 zł, jednak lepszym wyjściem może okazać się rozważenie modeli Natec Genesis GX75 lub Genius M6-600. Jeśli jednak zależy nam na tym konkretnym kształcie, warto przyjrzeć się nieco droższym konstrukcjom z oferty niemieckiego przedsiębiorstwa. Cougar 500M kosztuje 139 zł, zaś za wyposażonego w o wiele lepszy sensor optyczny PMW3310DH gryzonia Cougar 530M należałoby dopłacić w sumie niewielkie 40 zł względem recenzowanego modelu, występującego jednak w dwóch innych ubarwieniach.

Cougar 500M
Cena: 139 zł

Cougar 500M
  • Bardzo wysoki prawy bok obudowy
  • Ergonomicznie wyprofilowana
  • Funkcja Insert Mode Switch podwajająca liczbę obłożeń
  • Możliwość przełączania profili klawiatury Cougar
  • Możliwość zaprogramowania ruchu kursora w sterownikach
  • Dobre przyciski główne i cicha rolka
  • Nie najgorsza cena
  • Przełącznik stopni DPI nie wciśnie się przypadkowo...
  • ...ale też nie pozwoli się wygodnie używać
  • Wymusza palm grip
  • Bardzo wysoki LOD zrujnował dobry sensor optyczny
  • Nieco za twarde przyciski boczne
  • Diod bocznych nie widać z perspektywy użytkownika
  • Bardzo potęguje potliwość dłoni i mocno się brudzi
  • Nieco za wysoka waga
  • Zabugowane oprogramowanie
  • Tylko 3 profile w sterowniku

Kwestia opłacalności klawiatury Cougar Attack X3 wygląda analogicznie do przykładu myszy 500M. Attack X3 jest wszak okrojoną wersją modelu 700K, kosztującego 80 zł więcej od bohatera niniejszej recenzji, którego cena sklepowa wynosi 519 zł. Jeśli w ogóle rozważamy zakup tej klawiatury, grzechem byłoby nie dopłacić do pełnoprawnej wersji, wyposażonej w podpórkę pod nadgarstki, większą ilość dedykowanych przycisków oraz hub USB i audio. Ostatnimi czasy jakość klawiatur z przełącznikami Cherry MX wcale się nie polepsza, ale ceny niestety rosną do niebotycznych wysokości. Jeśli koniecznie chcemy mieć model z Wisienkami na pokładzie, warto zerknąć na tańszą o 100 zł CM Storm QuickFire TK lub w przypadku, gdy dopuszczamy możliwość zainwestowania w model wyposażony w przełączniki Kailh, rozważmy zakup oszczędzającej kolejne 100 zł Natec Genesis RX85.

Cougar Attack X3
Cena: 519 zł

Cougar Attack X3
  • Aluminiowa rama może się podobać
  • Szerokie przyciski po lewej stronie Spacji
  • Dedykowane przyciski regulacji głośności
  • Przełączniki Cherry MX
  • 4 różne switche do wyboru...
  • ...jednak w Polsce tylko MX Brown
  • Klawisze Fn i Windows zamienione miejscami
  • Nierówne podświetlenie
  • Oprogramowanie nie pozwala wprowadzać żadnych zmian
  • Wyjątkowo źle zabezpieczone opakowanie
  • Zawyżona cena

Sprzęt do testów dostarczył:

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 16

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.