Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Corsair Vengeance - K60, M60, K90, M90 i V2000

Arkad | 17-07-2012 12:16 |

Corsair K60 - Testy

W pudełku z klawiaturą nie znaleźliśmy żadnego nośnika z ewentualnym oprogramowaniem producenta. Podobnie było w przypadku instrukcji, gdzie nie pojawiło się słowo o specjalnym programie obsługującym klawiaturę. Nie ma co się dziwić - model Corsair Vengeance K60 nie został wyposażony w programowalne przyciski wymagające użycia oprogramowania. Nie otrzymał również podświetlenia, które byśmy regulowali w aplikacji. Inaczej będzie w przypadku pozostałych produktów, gdyż każdy z nich otrzyma dedykowaną aplikację do obsługi. Jeśli więc interesują Was postępy firmy Corsair w dziedzinie oprogramowania - zapraszamy do testów pozostałych klawiatur, myszek oraz słuchawek. Tymczasem przechodzimy do procedury testowej obowiązującej w przypadku klawiatur. Nie użyliśmy żadnych gotowych programów, gdyż dane generowane przez każdy z nich nie przydają się w żaden sposób przy codziennym użytkowaniu. Postanowiliśmy oprzeć naszą procedurę na praktycznych testach w różnych grach. Następnie postaramy się przekazać Wam wszelkie odczucia autora dotyczące klawiatury Corsair Vengeance K60, a na koniec opiszemy również codzienne użytkowanie klawiatury w edytorach tekstu.

Battlefield 3

Zaczynamy od przebojowej strzelanki wydanej w 2011 roku. Jest to typowy przedstawiciel gatunku FPS, więc model Corsair Vengeance K60 nie powinien mieć najmniejszych problemów. Przed uruchomieniem gry zdecydowaliśmy się na podmienienie wszystkich możliwych klawiszy na "czerwone". Ruszamy! Na początku załapaliśmy się na transport powietrzny odrzutowcem amerykańskiej armii. Sterowanie nim przy pomocy prezentowanej klawiatury jest przyjemne, a miękkie klawisze polepszają czas reakcji. Postanowiliśmy wykonać parę akrobacji i zobaczyć, jak klawiatura spisuje się pod poważną presją. Zaczęliśmy omijać lotniskowiec w bardzo małej odległości - było to możliwe dzięki świetnej precyzji klawiatury Corsair Vengeance K60. Po lataniu czas wsiąść za kółko pojazdu naziemnego. Miękkie klawisze pomagają w szybkich manewrach, na przykład przy wymijaniu min lub innych przeszkód. Po wyjściu z pojazdu wrażenia są podobne. Jest jednak pewna wada miękkich klawiszy. Bez większego namysłu możemy przesunąć się za osłonę i wyrwać serię z broni maszynowej.

Grand Theft Auto IV

Czas przejść do klimatycznego tytułu z serii Grand Theft Auto. Rosyjski imigrant Niko Bellic jest czuły na każde wciśnięcie klawisza, więc jest to pewnego rodzaju wyzwanie dla każdej klawiatury. Naszą przygodę zaczynam od przechadzki po mieście. Sterowanie postacią jest precyzyjne. Nie wejdziemy przypadkowo do sklepu lub prosto pod koła samochodu. Nie doskwiera brak przycisków programowalnych, gdyż w tej grze nie mielibyśmy czego nimi obsługiwać. Wsiadamy do samochodu i nasz zachwyt nad klawiaturą Corsair Vengeance K60 się nie kończy. Sterowanie jest bajecznie proste, a czas reakcji pozwala nam omijać innych uczestników ruchu lub przeszkody (latarnie). W tym teście urządzenie wypadło naprawdę nieźle, a za główny plus stawiamy miękkie klawisze Cherry MX Red. Różnica względem przeciętnych klawiatur jest o dziwo wyczuwalna, przynajmniej jeśli chodzi o komfort grania.

Counter-Strike: Source

Przechodzimy do gry, która jest uznawana wręcz za ikonę gatunku FPS. Tutaj główny nacisk kładziemy na podkładkę pod lewy nadgarstek, która powinna zapewnić komfortową rozgrywkę. Pod tym względem rozczarowania nie było - element świetnie spełnia swoją rolę chroniąc nasz nadgarstek od odciśnięć bądź odrętwienia. W grze Counter Strike: Source nie możemy pozwolić sobie na spóźnione ruchy, ale z klawiszami Cherry MX Red będzie o to trudno. Ich charakterystyka powoduje jednak, że często możemy wysunąć się za osłonę bez namysłu. Po spędzeniu kilku godzin w grze stwierdzamy, że można oduczyć się "głaskania" klawiszy i nie będzie problemu z opisywaną wcześniej sytuacją.

Street Fighter IV

Street Fighter IV to nie lada wyzwanie dla każdego kontrolera. Gracz musi wykonywać skomplikowane kombinacje, by pokonać każdego przeciwnika. Brak programowalnych klawiszy nie będzie tu na rękę, gdyż będziemy musieli robić wszystko sami. Pomijamy ten fakt i staramy się grać jak powinniśmy. Bardzo dobry czas reakcji klawiatury w połączeniu z miękkimi klawiszami mechanicznymi Cherry MX Red stwarza nam bardzo przyjemną rozgrywkę. Brak podkładki o szerokości klawiatury powoduje, że po jakimś czasie nasze ręce są obolałe. Stawiamy plus za jakość rozgrywki, jednak obok tego musimy narysować wielki minus za komfort w grze Street Fighter IV.

Pisanie / Praca / Przeglądanie internetu

Do tej czynności postanowiliśmy całkowicie odczepić podkładkę pod nadgarstek, która okazałaby się całkowicie nieprzydatna, a wręcz przeszkadzająca. Mogłoby się wydawać, że klawiatura projektowana pod gry poradzi sobie w tej dyscyplinie niezbyt dobrze. Po napisaniu kilkudziesięciu wiadomości możemy stwierdzić, że klawiatura świetnie radzi sobie w pisaniu tekstu. Brakuje jednak szerokiej podkładki, która uwolniłaby nasze nadgarstki od ciągłego "lewitowania" nad powierzchnią klawiatury.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 16

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.