Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

O dwóch takich - Icon7 Z300 i Z500

Z500 Oprogramowanie i testy

Wśród ulotek, instrukcji i zapasowych stopek teflonowych, które znajdziemy w pudełku najważniejsza wydaje się płyta CD. Reszta to tylko i wyłącznie dodatki, nie mające faktycznego wpływu na użytkowanie i myszki. Całość zatknięta została w estetycznym kartonowym etui. Instalacja nie trwa długo, ale program życzy sobie jeszcze zrestartowania komputera.

Aplikacja GamingMause Config do przesadnie skomplikowanych nie należy. Chociażby w porównaniu do niedawno opisywanej Razer Salmosa, trudno się tu zgubić. Oczywiście prostota obsługi wadą absolutnie nie jest. Oprogramowanie pozwala dowolnie zaprogramować wszystkie klawisze, ustawić rozdzielczość, czułość osi X-Y czy szybkość przewijania. Nie zapomniano także o ustawianiach do 50 makr. 

Czas na test w Mouse Rate Checker. Sprawdzanie wartości 125 Hz i 500 Hz wypadło zgodnie z oczekiwaniami. Icon7 Z500 osiągnęło prawidłowe wyniki. Problemy pojawiły się dopiero przy 1000 Hz. Myszka za nic nie chciała przekroczyć bariery 500 Hz pomimo prawidłowych ustawień w GamingMause Config. Zaklinam się, że próbowałem chyba wszystkiego, ale bez rezultatu. Znaczącego wpływu na walory użytkowe gryzonia taki stan rzeczy nie ma, ale fakt należy odnotować i podkreślić

Czas na grę!

Z500 dedykowana jest przede wszystkim graczom, więc jej właściwości postanowiłem sprawdzić dogłębnie. Przez około dwa tygodnie używałem na przemian Z500, Z300, Razer Salmosa oraz A4Tech 730k. Wyobraźcie sobie jak wyglądało moje biuro z czterema „szarakami” gotowymi do akcji… Ale do rzeczy. Nie da się ukryć, że myszka jest nieco zbyt duża, aby okazała się tak zwrotna i poręczna jak niektóre produkty Razera. Małe dłonie nie poradzą sobie z jej gabarytami i wagą. O ile podczas grania w tytuły nie wymagające intensywnego „zamiatania” gryzoniem, używa się jej naprawdę komfortowo, to już podczas szalonych partyjek w sieciowych Fps sytuacja nie jest tak różowa. W Call of Duty V oraz Unreal Tournament III trochę brakowało dynamiki. Osoby o dłoniach niczym Conan Barbarzyńca problemu nie zauważą, niemniej nie tylko one są adresatami opisywanego produktu. Kobietom raczej nie polecam, acz proponuję bliżej przyjrzeć się modelowi Z300.

Z500 z pewnością ujmuje funkcjonalnością i ergonomią. Dwa dodatkowe przyciski ułożono bardzo dobrze, dzięki czemu przypisanie im dodatkowych funkcji znacznie ułatwia zabawę. Duży plus należy się także Z500 za wymienny panel pochłaniający wilgoć i gumową wstawkę z prawego boku. Dzięki nim mycha praktycznie nie ma prawa ślizgać się w dłoni i jest pod tym względem jedną z najlepszych propozycji na rynku. Również do kwestii mechanicznych nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Wszystkie klawisze spisywały się bez zarzutu i ani razu nic się nie zacięło. Gdyby Z500 posiadała więcej programowalnych przycisków, zakwalifikowałbym ją raczej do grona myszek multimedialnych, niżeli typowo gamingowych. Podczas codziennego grzebania w internecie nie odnotowałem żadnych irytujących niedoróbek. Mimo wszystko będę się upierał, że w grach lepiej sprawdzają się konstrukcje lżejsze.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.