Myszka z bogatym wyposażeniem: Sharkoon Shark Zone M51+
- SPIS TREŚCI -
Podkładka Sharkoon Shark Zone P40
Razem z głównym bohaterem testu producent podesłał nam materiałową podkładkę Sharkoon Shark Zone P40. Prostokąt o wymiarach 355 x 255 x 2,5 mm jest powierzchnią absolutnie wystarczającą do komfortowej pracy, zarówno w poziomie, jak również pionie, więc to bardzo uniwersalny format. Testowana myszka, co zresztą dziwić nie powinno, świetnie współpracuje z Sharkoon Shark Zone P40, zapewniając idealne warunki teflonowym ślizgaczom przy zachowaniu wysokie precyzji.
Spód Sharkoon Shark Zone P40 zabezpieczono gumową powłoką, więc podkładka pewnie trzymała się blatu biurka, nawet gdy energicznie przesuwałem gryzoniem. Obszycia na bokach (DurableStitch) wyglądają całkiem sympatycznie, a zaokrąglone krawędzie mają zapobiec strzępieniu się materiału, co jest niestety częstą przypadłością wielu modeli. Czyszczenie także nie nastręcza problemów - wystarczy wilgotna szmatka. Poza tym, całość waży 140 gramów.
Producent wycenił Sharkoon Shark Zone P40 na około 40 złotych, co wydaje się kwotą rozsądną, zważywszy na ofertę najbliższej konkurencji. Mniejsze pieniądze kosztują mniej dopieszczone A4Tech Bloody czy Roccat Sense Camo, aczkolwiek Kingston HyperX Skyn Speed, SteelSeries QcK+ oraz Ozone Ground Level L stanowią już podobny wydatek.