Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Genius - myszki z aspiracjami

GENIUS WIRELESS MINI NAVIGATOR

Kolejny maluch ze stajni Geniusa to nic innego, jak myszka przeznaczona dla użytkowników laptopów. Notebooki są co prawda wyposażone w touchpad albo joystick, jednak nic nie jest chyba w stanie zastąpić starej, sprawdzonej myszki. Z pomocą przychodzi Genius, który za 80 zł oferuje bezprzewodową myszkę. Jednak czy jest ona warta swojej ceny?

Proces instalacji jest bajecznie prosty. Po umieszczeniu dwóch baterii AAA w myszce, włączamy ją, podłączamy pod odbiornik USB. Następnie naciskamy przyciski connect najpierw na odbiorniku, potem pod myszką. Voila, wszystko działa. Możemy również zainstalować sterowniki, udostępniają one identyczne funkcje co w dwóch poprzednich myszach. Nie jest to jednak potrzebne, gdyż przeciętny użytkownik raczej nie skorzysta z ich opcji.

Mysz jest bezprzewodowa, dla użytkowników notebooków jest wręcz idealna. A co z użytkownikami komputerów klasy desktop? W przypadku notebooków, myszka i odbiornik "widzą się" i nie powinno być problemów... W przypadku komputera PC... problemów również nie ma! Po podłączeniu odbiornika z tyłu komputera, mysz od razu zaczęła działać, z czego byłem niezmiernie zadowolony.

Mysz Geniusa jest zmienna jak kameleon. Mamy bowiem do wyboru trzy nakładki. Standardowa jest przepiękna. Charakteryzuje się wysokim połyskiem (na zdjęciach widać, że odbija wszystko co znajduje się wokół niej). Brunatno-czerwony metaliczny kolor jest śliczny, mysz prezentuje się nad wyraz dobrze. Dostępne są również nakładki w kolorze czarnym oraz srebrnym. Obie są matowe, więc jeśli poci nam się ręka, albo nie podoba nam się kolor, możemy bez problemu zmienić i skorzystać. W testowanym egzemplarzu jedna z nich nie pasowała zbyt dobrze i przyciski skrzypiały. Po co komu trzy nakładki, szczególnie kiedy mogą być niedopasowane z powodu kiepskiej jakości?

Zastosowanie baterii AAA pozwoliło na zachowanie niskiej masy, jednak myszka jest stabilna i nie odpłynie z naszego stołu mimo braku ogonka (co mi się parę razy zdarzyło z Razerem). Ślizgacze są kiepskie, a to bardzo źle. Nie rozumiem, czemu Genius nie może dodać porządnych teflonowych ślizgaczy, wraz z kompletem zapasowych? Na takich ślizgaczach mysz pływa po każdej powierzchni... U mnie na Steelpadzie Qck+ standardowe ślizgacze dają radę, ale już na biurku niemiło szurają...

Mysz jest mała, lecz wygodna. Użytkownicy lubiący duże mysze pokroju Logitechów MX, Microsoft IE, nie będą zbyt zachwyceni... Natomiast cała reszta powinna spróbować. Nie taka mała myszka straszna jak ją malują, o czym przekonałem się już podczas testowania Geniusa Ergo 300. Co więcej, stałem się fanem takiego rozwiązania, bo ma ono naprawdę sporo plusów.

Jedyne zastrzeżenia co do jakości wykonania można mieć do kiepsko wykonanych nakładek. Reszta jest naprawdę w porządku. Przyciski działają jak powinny, pokrętło jest fantastyczne jako trzeci przycisk (dzięki brakowi, moim zdaniem fatalnego, wychylania się, znanego z dwóch poprzednich myszy w tej recenzji).

Mysz zdecydowanie nie nadaje się do grania. Jest ciężka, optyka jest kiepska, przy szybszych ruchach zdecydowanie odmawia współpracy. Do tego można odczuć lekki lag podczas normalnego użytkowania, a co dopiero podczas grania.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
rafal_romanski.png
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.