Udana premiera Radeon HD 7970 - test na PurePC niebawem

Rozważania na temat Radeonów HD8000 byłyby w tym momencie przesadą, ale wartym odnotowania jest fakt, że Advanced Micro Devices trzeci rok z rzędu serwuje nam nową generację kart graficznych w okresie przedświątecznym. Całkiem prawdopodobnym jest, że przyszły rok wejdzie w tę konwencję o ile firmie z Sunnyvale nie przeszkodzi koniec świata choć ten zapowiadany był już tyle razy, że swoim opóźnionym zapłonem pobił tak słynne czternastki jak Duke Nukem Forever czy Chinese Democracy grupy Guns N' Roses. Po premierze procesorów architektury Bulldozer negatywnie nacechowane kolokwialne stwierdzenie „koniec świata” padało często. Czy jednak wypada pisać o końcu świata w kontekście nowej generacji kart Radeon? Zdecydowanie nie, bo HD7970 wypadł w ogólnym rozrachunku bardzo dobrze, ale nie oznacza to, że inżynierowie nie będą mieli co robić przy przyszłej generacji.

Rzeczywiście Radeon HD7970 potrafi być niczym wytrawny pies gończy na polowaniu, który dąży do celu nie bacząc na przeszkody i zapominając o swoich ograniczeniach, ale o ile najlepszy przyjaciel człowieka potrafi przez to ucierpieć to o GPU możemy być spokojni. Przede wszystkim jest potrzeba - znajdą się i środki, ale z umiarem. Tym samym nowy Radeon spełnia zakładany typowy pobór energii podczas gry i zgodnie z testami w grach pobiera mniej niż 200W, a w stosunku do konkurencyjnego GTX 580 wypada zwykle o 20-30W lepiej. Jednak przy maksymalnym obciążeniu w benchmarkach i temu podobnych układ Tahiti potrafi przegonić Caymana o kilka do kilkunastu W choć nadal daleko mu konkurencyjnego modelu Nvidii.

Apetyt na prąd nie jest duży zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę oferowaną wydajność. Zdaniem TechPowerUP HD7970 jest kartą o najlepszym stosunku wydajności na wat, prawie.. Lepszy jest tylko HD5450, ale to zupełnie inna półka, a więc pod tym kątem GTX 580 jest pokonany. Jednak nie samymi grami człek żyje, więc co z tzw. trybem idle? Zapewne wielu z Was obcowało z GTX'em 460 o popularności godnej Elvisa, a więc najłatwiej będzie powiedzieć, że HD7970 osiąga ciut mniejsze wartości od wspomnianej 460'tki i dołuje na wykresach, a jedynymi kartami o niższym poborze energii są te dedykowane HTPC. ZeroCore sprawdza się zatem dobrze, ale tryb tzw. długiego uśpienia pozwala urwać jeszcze kilka do kilkunastu W.

Tu tkwi niewątpliwy potencjał. Wyżej widoczny slajd zasugerował recenzentom, że magiczne 1GHz na rdzeniu jest osiągalne co nie jest wielkim wyczynem także w poprzednich generacjach, a więc wszyscy rzucili się na wspomniane 1000 MHz. Kolejno zgodnie ze sztuką podkręcania posuwano się o 5, 10 czy 20 MHz w zależności od pewności i zapału overclockera. Nie zapominajmy, że to konstrukcja referencyjna z referencyjnym chłodzeniem i nominalnym napięciem, ale i to nie przeszkodziło suwakowi w wędrówce ku... 1125MHz. Wzrost temperatury w stresie to przykładowe 3 stopnie, a napięcia nie naruszone. Czemu więc nie iść dalej? Problem w tym, że jedynym kompatybilnym narzędziem było wbudowane w sterowniki AMD OverDrive, którego możliwości kończą się właśnie na 1125MHz. Niektórzy uzyskali dodatkowe 50MHz w BIOSie kart, ale nie zmienia to faktu, że darmowe 200MHz bez konsekwencji robi wrażenie!

Tym większe gdy patrzymy na wyniki podkręconego HD7970. Jak zapewne wiecie niektórych kart podkręcać się zwyczajnie nie opłaca, ale topowy Radeon nowej generacji zdecydowanie stoi po drugiej stronie bariery zwanej opłacalnością. W tym przypadku zmiana taktowań wywołuje około 20-procentowy wzrost wydajności (bywa i 25%) w 1080p, a zdaniem wielu jest to zauważalne gołym okiem i w wielu miejscach znacznie poprawia komfort gry oczywiście w najwyższych ustawieniach, bo do takich HD7970 jest przystosowany. Jego przewaga nad GTX 580 zauważalnie rośnie wraz ze wzrostem rozdzielczości i choć wielu może zarzucić w tym momencie fakt posiadanie dwukrotnie większej liczby pamięci RAM to dodajemy, że już w 1920x1080 Radeon jest średnio o 10% wydajniejszy, a i wersje 3GB GTX-a nie są w stanie nawiązać walki w wyższych rozdzielczościach. Nowy radeon może także okazać się idealnym rozwiązaniem dla fanów Eyefinity i CrossFire, ponieważ zarówno w multi-GPU jak i multi-display AMD pokonuje Nvidię. Najciekawiej wyglądają wyniki z F1 2011 gdzie minimalny FPS dwóch HD7970 jest większy od maksimum osiąganego przez SLI z GTX-ów 580.

Problemem jest zaporowa cena na która składa się kilka współczynników takich jak świeżość układu, kurs dolara, okres świąteczny i tym podobne. Nie lubicie ogólników? Interesują was konkretne liczby z konkretnych gier? Chcecie wiedzieć czy możliwości uzasadniają cenę i czy wreszcie GTX 580 jest zdetronizowany nie tylko wydajnościowo? Zapraszamy na nasz test 28 nanometrowego układu Tahiti. Zapytacie kiedy? Otóż restrykcyjna polityka AMD sprawiła, że nasz kraj otrzymał tylko dwa sample testowe, które nie przypadkiem trafiły tam gdzie zwykle, więc musieliśmy postarać się o HD 7970 z innych źródeł niż AMD. Na szczęście zamówiona karta dosłownie za kilka godzin powinna wpaść w nasze łapska, więc test HD 7970 na łamach PurePC pojawi się zaraz po Świętach, gdzie premierę będzie miała także nowa procedura testowa. Przepraszamy, ale czynniki silniejsze niż chęć terminowego i rzetelnego testowania tym razem nas spowolniły.

Źródło: VR-Zone / TechPowerUP / Guru3D / AnandTech