Test wydajności DOOM Eternal PC - Piekielnie dobra optymalizacja!

Podsumowanie - Deweloperzy mogą być doomni

Chociaż DOOM Eternal nie jest absolutnie najładniejszą pierwszoosobową strzelaniną w dziejach, trudno nazwać go przeciętniakiem, aczkolwiek jakość oprawy wizualnej mocno zależny od konkretnej planszy. Bywają lokacje naprawdę świetne pod względem geometrii, architektury oraz oświetlenia, bywają też poziomy wywierające raczej średnie wrażenie. Miejscami id tech 7 pokazuje pazurki, niemniej ogólna jakość tekstur i gdzieniegdzie spartańskie wykonanie obiektów, odrobinę psuje całokształt. Z drugiej strony, DOOM Eternal jest niesamowicie dynamicznym shooterem, gdzie podziwianie widoków odbywa się okazjonalnie, a podczas ostrej nawalanki są ważniejsze sprawy od grafiki. Tutaj najbardziej liczy się płynność - minimum 60 klatek na sekundę, żeby ogarnąć chaos panujący na ekranie. Optymalizacja jest bardziej niż przyzwoita, bowiem 1920x1080 High nie stanowi problemu dla leciwego GeForce GTX 970, GeForce GTX 1660 czy Radeona RX 570. Przejście na 1920x1080 Ultra Nightmare (tekstury Ultra), to zadanie które wykona nawet Radeon RX 580, GeForce GTX 1070 albo podkręcony GeForce GTX 1060. Wyżej robi się nieco trudniej, ale GeForce GXT 1660 SUPER bądź Radeon RX Vega 56 spokojnie wystarczą do płynnego pacyfikowania demonów. Wbrew obawom, nawet 3840x2160 w prawie najwyższych ustawieniach (poza teksturami) okazuje się stosunkowo przystępne, gdyż około 60 klatek na sekundę zapewniają karty od GeForce RTX 2070 SUPER wzwyż. Jeśli dysponujecie słabszym modelem, wystarczy nieco obniżyć detale (powiedzmy do High), aby zyskać odczuwalnie więcej FPS-ów przy niewidocznym pogorszeniu oprawy graficznej.

Chociaż DOOM Eternal nie jest najładniejszą pierwszoosobową strzelaniną, wygląda naprawdę smacznie, a dodatkowo optymalizacja jest więcej niż przyzwoita i nawet posiadacze starszych GPU mogą komfortowo pograć.

Właśnie... jakość grafiki... DOOM Eternal to specyficzna produkcja bazująca na specyficznej technologii, gdzie różnice między presetem Ultra Nightmare i Medium są naprawdę niewielkie. Dopiero dalsze plany odczuwają redukcje, jednak nie wpływa to wybitnie negatywnie na ogólny poziom grafiki. Tekstury pozostają w zasadzie identyczne i kompletnie nie rozumiem, dlaczego Nightmare oraz Ultra Nightmare mają rezerwować więcej niż 6 GB VRAM. Korzyści wynikających z takiego stanu rzeczy chyba nie muszę dalej tłumaczyć, wszak możemy bezstresowo obniżać jakość grafiki, ciesząc się bardzo dobrą warstwą wizualną przy wyższym framerate.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11