Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test wydajności Call of Duty: WWII PC - Dramat graczy i żołnierzy

Sebastian Oktaba | 09-11-2017 18:00 |

Podsumowanie - Dramat graczy i żołnierzy

Problemy z optymalizacją kolejnych odsłon Call of Duty powoli stają się niepisaną tradycją, podobnie jak wykorzystywanie archaicznego silnika przez developerów, kurczowo trzymających się technologii nie potrafiącej zrobić użytku z topowych kart graficznych. Chociaż oprawa wizualna serii ewoluuje bardzo powoli, opierając głównie na delikatnych szlifach oraz dokładaniu efektów maskujących niedoskonałości, wymagania sprzętowe regularnie rosną. Dzisiaj do utrzymania satysfakcjonującej płynności w każdych warunkach (1920x1080 Extra) potrzeba GeForce GTX 980 Ti albo Radeon Fury X. Wyższe modele bardzo często napotykają na bottleneck procesora, więc wyniki w 1920x1080 oraz 2560x1440 bywają zbliżone, a silnik więcej niż czterech rdzeni nie wykorzystuje. Nawet Coffee Lake ze swoim mocarnym pojedynczym wątkiem nie wystarczają. Zresztą, 90 klatek na sekundę w FullHD przy high-endowej maszynie, to przecież żaden wyczyn. Odnoszę również wrażenie, że sterownik NVIDII jest momentami bardziej obciążający, ponieważ na mapie Operation Cobra w ustawieniach 1920x1080 Extra, GeForce GTX 1080 przegrywa z Radeonem RX Vega 64. Karta graficzna AMD wykorzystuje jednak prawie 100% swoich zasobów, natomiast NVIDII zaledwie 88-90%. Zjawisko to potwierdza pozycja GeForce GTX 1080 TI, który uplasował się niewiele wyżej od słabszego brata, a powinien mieć przewagę około 25%. Zwykle to NVIDIA lepiej wypadała w miejscach silniej obciążających CPU, aczkolwiek problem ze sformułowaniem klarownego wniosku utrudnia drugi scenariusz (Liberation), gdzie pomimo bardziej procesorowej charakterystyki Zieloni wyprzedzają Czerwonych, zaś skalowanie układów jest poprawne. Dlatego trudno jednoznacznie wskazać zwycięzcę tego starcia - wyniki są uzależnione od konkretnych lokacji. Z pewnością pazury ponownie pokazuje Vega, nawet niekoniecznie w stosunku do GeForce’ów, ale pozostałych kart graficznych w portfolio AMD, które zostawia w tumanach kurzu. Natomiast żeby pograć w przyzwoitej jakości oraz 60 FPS-ach, czyli na ustawieniach High & Normal, trzeba posiadać minimum GeForce GTX 1060. Radeon RX 580, ponieważ Call of Duty jest bardzo dynamiczną strzelaniną, gdzie płynność odgrywa niebagatelne znacznie dla komfortu rozrywki.

Call of Duty: WWII raczej nie wygląda rewelacyjnie, w końcu wciąż korzysta ze starego silnika graficznego, ale wymagania sprzętowe ma całkiem konkretne.

Test wydajności Call of Duty: WWII Dramat graczy i żołnierzy [nc2]

Wracając do jakości oprawy graficznej, zwracam szczególną uwagę na porównanie dostępnych ustawień. Czasami narzekacie, że różnice między Ultra, High i Low bywają niewidoczne, jednak w opisywanym przypadku jest zupełnie inaczej. Między najwyższymi i najniższymi ustawieniami mamy gigantyczną przepaść. Call of Duty: WWII może nie wygląda rewelacyjnie na Extra (Ultra), niemniej grafika na ustawieniach Low to prawdziwa tragedia. Czegoś takiego po prostu nie sposób oglądać na trzeźwo - ja niestety musiałem i nikomu nie polecam!

Grę do testów dostarczyło: 

Test wydajności Call of Duty: WWII Dramat graczy i żołnierzy [nc7]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 117

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.