Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test kart graficznych Radeon i GeForce ze średniej półki

Chaos | 08-08-2011 20:43 |

Sapphire Radeon HD 6790 1GB

Radeon HD 6790 nie był dotychczas testowany na łamach PurePC, więc przy okazji niniejszego artykułu postanowiliśmy to zmienić. Akcelerator otrzymał do dyspozycji 800 jednostek cieniujących, zatem model ów jest więc niemal bliźniakiem Radeona HD 5770. Jedynymi różnicami pomiędzy tymi GPU to 256 bitowa szyna danych (w HD 5770 jest 128 bit) oraz optymalizacje w architekturze, które nastąpiły pomiędzy układami Juniper (HD 5700) i Barts ( HD 6800). Karta Sapphire dotarła do naszej redakcji w maleńkim, tylko odrobinę większym od samej karty pudełku. Ubrana w biało-pomarańczowe łaszki panienka z mieczem mocno kontrastuje z ciemną szatą graficzną opakowania, zaś trzymana przez nią „kosa” sugeruje, że zawodniczka jest groźna i zdeterminowana do walki. Mnie osobiście nie przestraszyła, bom twardziel ;] Otwierając pudełko znajdujemy kartę zapakowaną w grubą folię bąbelkową oraz... w zasadzie nie ma tutaj nawet miejsca na więcej. Utwierdza to tylko w przekonaniu, że nie zakupiliśmy produktu hi-endowego. Jednak kwota jaką producent żąda za HD 6790 również nie jest wygórowana.

Za niecałe 500 zł otrzymujemy poprawioną i lekko przyśpieszoną wersję modelu HD 5770. Sapphire zadbał o solidne chłodzenie akceleratora, zaś sama karta nie należy do najmniejszych. Niebieska płytka drukowana mierzy 23 cm, natomiast plastikowa osłona chłodzenia wystaje jeszcze o dodatkowe 1,8 cm. Za przepływ powietrza odpowiada jeden wentylator o fikuśnie wygiętych łopatkach, mających na celu lepsze rozproszenie powietrza po całej powierzchni radiatora. Cooler jest solidnych rozmiarów, a skuteczne odprowadzanie ciepła z rdzenia karty wspomagają trzy rurki heat-pipe.

Krótkie spojrzenie na budowę karty wystarczy do zrozumienia, że tak solidny zestaw chłodzący musi zajmować się sporymi ilościami ciepła. OK, ale przecież mamy do czynienia z najbardziej wykastrowanym układem z rodziny Barts. Dodatkowy zamęt wprowadzają dwa złącza zasilania PCI-E 6-pin. Wszak starszy brat w postaci Radeona HD 6850, mimo posiadania 160-ciu jednostek cieniujących więcej, otrzymał jedno takie złącze. Chyba jedynym sensownym wytłumaczeniem tej rewelacji może być fakt, iż HD 6790 potrzebuje w trybie 3D zasilania niemalże 1.2V chociaż jego mocniejszy kolega zadowala się 1.15V. Cóż, Radeony HD 6790 powstają chyba z chipów, które nie nadawały się do akceleratorów z wyższych serii. Jednak to tylko luźne dywagacje i nie traktujcie tego jako faktu.

Całość prezentuje się solidnie i widać, że została wykonana z dużą dbałością, jak na Sapphire przystało. Pod względem dodatków jest jednak skromnie. Standardową paczkę sterowników i instrukcji obsługi, uzupełniają dwie przejściówki zasilania z Molex na PCI-E 6-pin oraz przejściówka z DVI na D-SUB. Gdy spojrzycie na tylny śledź karty, Waszym oczom ukażą się dwa porty DVI, pełnowymiarowy port HDMI oraz pełnowymiarowy Display Port. Uzbrojeni zatem we wcześniej wspomnianą przejściówkę z DVI na D-Sub, będziemy w stanie podłączyć pod Sapphire Radeon HD 6790 praktycznie każdy istniejący dziś wyświetlacz... Ba! Możemy podłączyć ich całkiem sporo, bowiem karta obsługuje przecież AMD Eyefinity.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 9

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.