Test Gigabyte GTX 1060 G1 Gaming 6GB - WindForce w wersji turbo

Podsumowanie - Jak tym razem wypadł Gigabyte?

Gigabyte GeForce GTX 1060 G1 Gaming 6GB przynajmniej pod względem ustawień fabrycznych wypada całkiem interesująco, wszak bazowe 1620 MHz oraz minimum 2000 MHz w trybie GPU Boost 3.0, plasują to urządzenie wysoko w hierarchii (jeszcze) najsłabszych Pascali. Potencjał podkręcania jednak nie zachwyca, ponieważ ostatecznie stanęło na poziomie 1725/2120 MHz oraz 8900 MHz dla pamięci, mimo mocniejszej sekcji zasilania oraz 8-pinowej wtyczki PCI-E względem Founders Edition. Sprzęt jest natomiast solidnie wykonany - posiada masywny cooler, metalową osłonę radiatora, backplate oraz dyskretne podświetlenie RGB. Co ważne, system chłodzenia WindForce 2X zapewnia niskie temperatury, sięgające maksymalnie 67-69C zależnie od ustawień, pozwalające tym samym karcie spokojnie boostować. Podczas spoczynku oraz lekkiego obciążenia Gigabyte GeForce GTX 1060 G1 Gaming 6GB działa bezgłośnie (Zero Fan), ostatecznie dorównując wersji referencyjnej kiedy uruchomimy wymagającą grę komputerową, czyli generalnie kultura pracy okazuje się przyzwoita. Niestety, testowany egzemplarz lubił zabrzęczeć cewkami, często wymienianymi również na forach internetowych, jako najbardziej irytująca przypadłość tego konkretnego modelu. Pozostałe warte podkreślenia cechy Gigabyte GeForce GTX 1060 G1 Gaming 6GB zawdzięcza już architekturze m.in.: rewelacyjną sprawność energetyczną, bowiem pobór mocy zbliżony jest do GeForce GTX 960.

Gigabyte GeForce GTX 1060 G1 Gaming 6GB pod względem ustawień fabrycznych wypada całkiem interesująco. System chłodzenia efektywnością nie rozczarowuje, ale akurat nasz egzemplarz lubił zabrzęczeć cewkami.

Gigabyte GeForce GTX 1060 G1 Gaming 6GB kosztuje prawie 1400 złotych, natomiast najtańsze sensowne niereferenty 1200 złotych m.in.: Palit GeForce GTX 1060 Dual Fan albo MSI GeForce GTX 1060 Armor OC (obydwa dysponujące 6GB GDDR5). Biorąc pod uwagę, że poziom głośności czy możliwości overclockingu w przypadku autorskich Pascali są zbliżone (tzn.: jest cicho i wydajnie), jedyne odczuwalne różnice będą wynikały z temperatur i jakości budowy. Zatem 1400 złotych to mimo wszystko wysoka cena, zwłaszcza iż Gigabyte GeForce GTX 1060 WindForce 2X 6GB można znaleźć za 1260 złotych. Tutaj dochodzi jeszcze kwestia Radeona RX 480 4GB, którego niezłe autorskie odmiany występują w kwotach poniżej 1200 złotych np.: MSI Radeon RX 480 Gaming X lub Gigabyte Radeon RX 480 G1 Gaming, zaś Sapphire Radeon RX 480 Nitro+ widziałem za niespełna 1070 złotych. Nawet niereferencyjne odmiany posiadające 8GB pamięci kosztują około 1300 złotych, więc Gigabyte tym razem trochę przesadziło. GeForce jest jednak zwykle wydajniejszy, zadowala się słabszym procesorem i charakteryzuje niższym poborem mocy. Coś za coś...

Satysfakcjonująca wydajność w 1920x1080 Dobra kultura pracy systemu chłodzenia Cooler działa pasywnie w spoczynku Jakość wykonania i solidny backplate Agresywnie ustawiony tryb GPU Boost 3.0 Bardzo wysoka efektywność energetyczna Duża ilość autorskich technologii i innowacji Spory potencjał podkręcania sięgający 2125 MHz Całkowity brak obsługi technologii SLI Mimo wszystko dość wysoka cena W tym modelu piszczą cewki

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• 21