Technologie Eyefinity 2.0 i HD3D w AMD Radeon serii HD7000
Sporo się ostatnimi czasy dzieje, ale efekty są pozytywne, bo znika mgła i białe plamy tak w kalendarzu, jak i w specyfikacjach kart graficznych Radeon nowej generacji. Należy podkreślić słowo nowe, bo nawet jeśli coś jest Wam znane to należy przyznać, że AMD się postarało i pokombinowało tak, aby dodać nowe możliwości. Najważniejsze czyli kwestia wydajności nadal pozostaje owiana tajemnicą, ale skutecznie dokarmiani slajdami z głodu nie umrzemy. Seria HD 7000 między innymi tak jak już pisaliśmy wniesie tzw. Eyefinity 3D czyli połączenie dopracowanej i znanej już technologii HD3D z Eyefinity drugiej już generacji, które oferuje między innymi obraz o rozdzielczości 16 000 x 16 000 pikseli. Ponadto poszerzono możliwości konfiguracji dzięki czemu łączyć będzie można ekrany o różnych wielkościach, a oprogramowanie się dostosuje.
Trzeba przyznać, że na obrazku wygląda to bardzo zachęcająco. Zapomnijcie o szukaniu kilku takich samych modeli czy nagabywaniu dalekich krewnych i znajomych by pożyczyć odpowiedni monitor i sprawdzić czy Eyefinity jest warto świeczki. Teraz można łączyć monitory czy telewizory o różnych przekątnych i rozdzielczościach, a mimo to mieć obraz odpowiednio osadzony na połaciach ekranu bez rozciągania, kurczenia, skalowania i tym podobnych. Z kolei dzięki wspomnianemu połączeniu dwu technologii cieszyć można się stereoskopowym 3D na kilku monitorach co z pewnością ucieszy fanów głębokich wrażeń. Nie wiemy jak AMD rozwiązało kwestię kątów widzenia i temu podobnych, ale z pewnością nie umknie to uwadze recenzentów nowych konfiguracji. Dodatkowo wypośrodkowano nareszcie ekran główny, który teraz znajdować się będzie na centralnym monitorze, a nie jak dotychczas na ekranie wysuniętym najbardziej na lewo.
Źródło: TechPowerUP