Radeony HD 6000 tylko poprawionymi HD 5000?

NVidia powoli wychodzi na prostą dzięki bardzo udanemu modelowi GeForce GTX 460, co na pewno nie umknęło uwadze speców od sprzedaży ATI/AMD. Akcelerator „zielonych” rozchodzi się podobno jak ciepłe bułeczki, nie kosztuje wiele w porównaniu do osiągów i całkiem nieźle podkręca, co predestynuje go jako następcę legendarnego 8800GT oraz godnego konkurenta HD 5830 czy nawet 5850. Dlatego powróciły pytania o losy serii Radeon HD 6000, którą ATI/AMD miało wypuścić w momencie gdy NVidia zacznie rozwijać skrzydła. W sieci od jakiegoś czasu krążyły plotki, że tak naprawdę nie należy spodziewać się rewolucji, ani niczego nowego, gdyż „Radki” kolejnej generacji będą tylko rozwinięciem linii Radeon HD 5000. Na szczęście AMD wcale nie zamierza odgrzewać kotletów, wprowadzając kilka istotnych zmian w architekturze chipów graficznych.

Radeony HD 6000 ogranicza zasadniczo jedno - proces technologiczny, ponieważ AMD i TSMC nie mogą jeszcze przejść na 28 nm, więc pozostaje tylko „stare” 40 nm. Większych rewolucji należy spodziewać dopiero w 2011 roku, kiedy 28 nm proces technologiczny zostanie opanowany. Brak postępowości AMD może wynikać także z niekompletnej oferty NVidii, która wprawdzie odbiła się od dna, ale wciąż zbiera siły. Poza tym, Radeony HD 6000 posłużą za swego rodzaju zasłonę dymną podczas gdy opracowywana będzie już zupełnie nowa generacja kart graficznych. Radeony HD 6000 zadebiutują tegoroczną jesienią, więc można oczekiwać, iż niedługo pojawią się przecieki o wydajności, TDP, wprowadzonych poprawkach czy cenie tych konstrukcji.

Żródło: Fudzilla