NVIDIA uważa się za króla komputerów PC - Czy słusznie?

Premiery konsol nowej generacji PlayStation 4 oraz Xbox One są już za nami - liczne grono użytkowników cieszy się swoimi nowymi urządzeniami, natomiast pozostali muszę czekać do przyszłego roku, a nawet dłużej nim przejdą na nowsze urządzenia. Jak na premierę nowych konsol zareagowali wielcy gracze w segmencie kart graficznych? AMD ma powód do dumy, ponieważ w obydwu urządzeniach zamontowano ich podzespoły, co jest niewątpliwym sukcesem. NVIDII nie pozostało nic, więc musi rozpocząć ostrą walkę na rynku komputerów osobistych. Swego czasu "Zieloni" przekonywali użytkowników, że zamiast konsoli dużo lepiej zainwestować w komputer. Dlaczego? Według producenta, typowy desktop jest dużo łatwiejszy w modernizacji od konsoli oraz można go wykorzystać do różnych celów, nie tylko do gier. Trudno się z tym nie zgodzić... Osoby poszukujące jednego urządzenia do wszystko z pewnością zainwestują w komputer, zaś gracze nie lubiący bawić się w modernizację swojego blaszaka wybiorą konsolę.

NVIDIA poszła jednak o krok dalej i sama założyła sobie koronę króla komputerów PC. Samozwańczy monarcha? Matt Wright, czyli specjalista do spraw sprzedaży u "Zielonych" twierdzi, iż firma w której pracuje postrzegana jest jako najlepszy producent, ponieważ korporacja nie skupia się tylko na wydajności swoich produktów, lecz także na „kulturze” ich działania, gdzie pod słowem "kultura" kryje się wygląd, odprowadzanie ciepła i inne tego typu aspekty. My jednak w tym całym potoku pochwał zadajemy sobie jedno pytanie – czy NVIDIA dalej mówiłaby o sobie jako król PC, gdyby w konsolach były zamontowane ich podzespoły? Producent serii GeForce GTX musi zatem upatrywać swojej szansy na rynku PC, na którym w przyszłym roku znajdzie wiele poważnych zmian w sferze gamingu, jak np.: premiera urządzeń Steam Machines.

Najmłodsza perła w koronie NVIDII

Źródło: PCR