NVIDIA: TSMC pozostanie naszym najważniejszym partnerem
Dwaj główni producenci kart graficznych nie posiadają własnych fabryk wytwarzających rdzenie GPU, więc muszą korzystać z usług swoich partnerów i dostosowywać swoją ofertę do dostępnych technologii. W przeszłości zdarzały się opóźnienia we wprowadzaniu kolejnych generacji związane ze słabymi mocami przerobowymi w fabrykach TSMC lub GlobalFoundries - największym poszkodowanym jest wtedy firma odpowiadająca za swój procesor graficzny, bowiem zmniejszone dostawy niosą za sobą wielomilionowe straty. W tym roku AMD może doświadczyć skutków zmiany planów u swojego partnera, który zrezygnował z 20-nanometrowego procesu technologicznego dla tak zaawansowanych projektów jak GPU.
NVIDIA dementuje plotki o pogorszeniu stosunków z TSMC.
NVIDIA niemal po mistrzowsku wyprzedziła swojego konkurenta przy pomocy serii GeForce GTX 900 wytwarzanej w 28-nanometrowej litografii - producent Radeonów musi teraz gonić przeciwnika wykorzystując ten sam proces, tyle że wiele miesięcy później. A jaka będzie przyszłość jeśli chodzi o współpracę AMD i NVIDII ze swoimi partnerami? Pierwsza firma nie kryje sympatii do GlobalFoundries, które w chwili obecnej zajmuje się m.in. wytwarzaniem procesorów dla "czerwonych". NVIDIA jest natomiast skazana na swojego tajwańskiego partnera TSMC i nic nie wskazuje na zmianę stosunków pomiędzy tymi dwiema firmami.
Jen-Hsun Huang w odpowiedzi na plotki dotyczące rzekomej współpracy "zielonych" z Samsungiem lub GlobalFoundries zaprzeczył doniesieniom, jakoby jego firma zamierzała zmniejszyć zamówienia u TSMC. Tajwański producent ma pozostać największym strategicznym partnerem, od którego zależy tak naprawdę powodzenie serii GeForce GTX. Produkcja 16-nanometrowych układów startująca w trzecim kwartale na pozwolić na osiągnięcie pełnych mocy przerobowych w kolejnych miesiącach.
Właśnie wtedy NVIDIA ma wprowadzić na rynek nową generację akceleratorów graficznych produkowanych w niższej litografii FinFET. Twórca serii GeForce jest ponoć w pełni zadowolony ze współpracy z TSMC, a więc najwidoczniej zapomniano o wcześniejszych problemach związanych z produkcją Keplerów.
Źródło: KitGuru