NVIDIA RTX 2080 Ti - Zieloni kolejny raz opóźniają premierę

Ledwie kilka dni temu na rynku zadebiutowała nowa generacja kart graficznych od NVIDII. Tym jednak razem konsumenci nie rzucili się do sklepów, a w sensowność zakupu zwątpili nawet zatwardziali zwolennicy zielonej marki. Co prawda otrzymaliśmy skok wydajności, ale nie jest on tak spektakularny jak wiele osób zakładało, a nowych technologii i wyspecjalizowanych jednostek nie ma nawet jak przetestować. Przy tym wszystkim ceny są diabelnie wysokie, a więc sporo osób decyduje się czekać na pierwsze gry korzystające z Raytracingu lub całkowicie zignorować generację Turing. Czekać każe też sama NVIDIA, która kolejny raz opóźnia premierę najwydajniejszych modeli GeForce RTX 2080 Ti.

Rodzi się pytanie czy faktycznie karty graficzne GeForce RTX 2080 Ti cieszą się takim powodzeniem, czy może NVIDIA ma jednak jakieś problemy?

Test NVIDIA GeForce RTX 2080 Ti - Turing nowym królem wydajności

Karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 2080 i RTX 2080 Ti, czyli flagowe konsumenckie modele serii Turing, miały swój debiut 19 września 2018. To właśnie wtedy mijało NDA, a redakcje na całym świecie mogły pochwalić się wynikami swoich testów. O ile tylko kogoś nie przestraszyła wysoka cena, to pierwotnie miał mieć możliwość zakupu obu modeli już 20 września. Szybko się jednak okazało, że na wydajniejszy wariant przyjdzie nam poczekać. Co gorsza NVIDIA kolejny raz przesuwa nieco premierę, tym razem z 27 września na 5-9 października.

NVIDIA GeForce RTX 2070, 2080 i 2080 Ti - Architektura i specyfikacja

Nowy termin dotyczy zarówno kart Founders Edition zakupionych w preorderze prosto od NVIDII, jak i internetowych sklepów oraz największych partnerów Zielonych w postaci ASUSa, MSI, Gigabyte i innych. Rodzi się pytanie czy faktycznie karty graficzne GeForce RTX 2080 Ti cieszą się takim powodzeniem, czy może NVIDIA ma jednak jakieś problemy? W pierwszą możliwość trudno uwierzyć, gdy sugerowana cena wynosi 5549 złotych. To dużo jak za jeden podzespół nie tylko dla polskich konsumentów, ale i lepiej zarabiających osób z zagranicy...