Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

NVIDIA: Nie będziemy wspierali FreeSync... ale nigdy nie mów nigdy

Arkad | 25-01-2015 11:30 |

NVIDIA G-SyncNie od dzisiaj wiadomo, że producenci kart graficznych próbują spopularyzować swoje zamknięte technologie, które mają na celu przyciągnięcie graczy do danej serii. Klienci przy wyborze nowego akceleratora GPU mają kierować się nie tylko osiąganą wydajnością, ale także wachlarzem możliwości związanym z tzw. rozwiązaniami gamingowymi. Niektórzy idą jeszcze o krok dalej i zapraszają deweloperów do zamkniętych programów, dzięki którym kontrola nad znanymi grami pozwala na kreowanie potrzeb i być może nadgryzanie wizerunku konkurencji. NVIDIA pod koniec 2013 roku zaprezentowała swoją nową technologię o nazwie G-Sync polegającą na kontrolowaniu częstotliwości matrycy przy pomocy specjalnego układu montowanego w monitorze - do tej pory ilość generowanych klatek na sekundę nie wpływała na częstotliwość wyświetlacza, przez co zdarzały się różne problemy związane z lagowaniem lub stutteringiem. Czasami mówiliśmy nawet o "rwaniu" obrazu.

G-Sync czy AMD FreeSync? Która technologia zaskarbi serca graczy?

NVIDIA przez dłuższy czas przekonywała producentów monitorów do swojego rozwiązania, aż wreszcie udało się uzyskać wstępną ofertę pozwalającą na wybór monitora o różnym rozmiarze, marce i oczywiście cenie. AMD postanowiło stworzyć własną technologię, która podobne jak G-Sync pozwala na dynamiczne dostosowywanie częstotliwości matrycy do liczby klatek generowanych przez kartę graficzną. Istnieje jednak pewna różnica pomiędzy obydwoma rozwiązaniami i nie leży ona wcale w specyfikacji technicznej (ta jest zupełnie inna) - FreeSync jak sama nazwa wskazuje to technologia otwarta, która nie wymaga od producenta płacenia za licencję lub dodatkowe układy.

NVIDIA G-Sync wymaga dodatkowej płyty, co według zapewnień AMD podnosi koszt najlepszych wyświetlaczy nawet o 100 dolarów. FreeSync dopiero się rozwija i wciąż czekamy na sklepowe premiery pierwszych produktów wspierających tę technologię. W jaki sposób NVIDIA komentuje poczynania swojego konkurenta? Czy zamierza wprowadzić obsługę dla standardu stworzonego przez AMD? Na ostatnie pytanie odpowiedź jest już znana od dłuższego czasu, jednak niektórzy w dalszym ciągu po cichu liczą na dogadanie się obydwu firm. W ostatnim wywiadzie dla serwisu PC Perspective, Tom Petersen z NVIDII powiedział, że jego firma nie ma planów wprowadzenia FreeSync (lub Adaptive Sync) do swoich sterowników.

54:07 - Początek wypowiedzi na temat AMD FreeSync.

Konsorcjum VESA może wprowadzić Adaptive Sync do standardu DisplayPort 1.3 jako normalną funkcję, ale producent kart graficznych z serii GeForce nie musi modyfikować swoich sterowników do obsługi teoretycznie konkurencyjnej technologii. Co jest jednak ciekawe, Tom Petersen kilkukrotnie używa zdania: "Nigdy nie mów nigdy", co może oznaczać niepewność firmy jeśli chodzi o przyszłość G-Sync - równie dobrze może to być marketingowa zagrywka, która ma na celu przedstawienie firmy jako otwartej na propozycje. Na razie nie ma jednak mowy o obsłudze obydwu standardów jednocześnie.

Źródło: PC Perspective

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 38

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.