MSI: Nie będziemy blokować podkręcania w naszych notebookach
Afera związana z blokowaniem podkręcania w mobilnych układach graficznych GeForce GTX 900M nabiera rozpędu. Przypomnijmy - jakiś czas temu w sieci pojawiły się doniesienia niezadowolonych użytkowników, którzy po aktualizacji sterowników dla układu GPU stracili możliwość regulowania częstotliwości przy pomocy aplikacji firm trzecich. Mówiąc prościej, nie mogli oni podkręcać rdzenia graficznego, a jeśli posiadali wcześniej niereferencyjne ustawienia, to zostały one zresetowane. NVIDIA w odpowiedzi na "protest" klientów wyjaśniła, że możliwość OC dla mobilnych Maxwelli wynikała z błędu w oprogramowaniu, a więc najnowsze sterowniki naprawiły ten problem... Ta informacja kompletnie rozgrzała użytkowników notebooków i wywołała burzę w Internecie.
MSI wychodzi przed szereg i informuje swoich klientów o planach dotyczących podkręcania GPU w notebookach.
NVIDIA została zmuszona do zmiany swojego stanowiska i ogłosiła plany udostępnienia nowych sterowników wspierających podkręcanie w marcu. Wszystko byłoby w stu procentach OK, gdyby nie ostatnie doniesienia o blokowaniu OC przez vBIOS układu graficznego. Sprawa jest rozwojowa. Swój głos w temacie postanowiło zabrać MSI, czyli jeden z głównych dostawców gamingowych notebooków wyposażonych w najmocniejsze GPU od NVIDII.
Tajwański producent poinformował, że nie zamierza blokować zmiany częstotliwości układu graficznego w swoich produktach i pozostawia tę decyzję klientom, którzy świadomi swoich działań muszą liczyć się z utratą gwarancji - o ile oczywiście dojdzie do uszkodzenia sprzętu w wyniku niereferencyjnych ustawień. Twórcy notebooków mają możliwość modyfikacji vBIOS dla GPU, a więc nie będzie żadnym problemem przywrócenie OC w przypadku, gdy zostanie ono zablokowane przez "zielonych".
NVIDIA ogranicza podkręcanie mobilnych GTX 900M przez vBIOS?
Nie znamy umów pomiędzy NVIDIĄ a producentami sprzętu elektronicznego. Decyzja MSI może polepszyć wizerunek marki, ale jednocześnie mogą na tym ucierpieć finanse firmy... Co na to wszystko twórca Maxwelli? Poczekajmy na udostępnienie nowych sterowników... o ile korporacja z Santa Clara zamierza dotrzymać swoich zapewnień.
Źródło: KitGuru