GeForce RTX 2080 Ti - wyniki wydajności z bazy 3DMark Time Spy

Już 14 września pojawią się recenzje nowych kart graficznych NVIDIA GeForce RTX 20x0, dzięki czemu poznamy w końcu realne możliwości topowych układów z rodziny Turing. O specyfikacji kart GeForce RTX 2070, RTX 2080 i RTX 2080 Ti wiemy już niemalże wszystko. Również pierwsze materiały filmowe uchylają rąbka tajemnicy na temat działania technologii Ray Tracing w takich grach jak Battlefield V czy Metro: Exodus. Kilka dni temu pojawiły się pierwsze testy GeForce RTX 2080 z benchmarku 3DMark Time Spy, gdzie dowiedzieliśmy się, że wynik jest tylko odrobinę wyższy od GeForce GTX 1080 Ti. Teraz w bazie programu pojawił się flagowy GeForce RTX 2080 Ti - jak wypada w konfrontacji z topowym GPU poprzedniej generacji?

W bazie 3DMark Time Spy pojawiły się wyniki karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 2080 Ti, a przynajmniej na ten układ wskazuje specyfikacja. Wynik jest około 35% lepszy od rezultatu GeForce GTX 1080 Ti.

Przypomnę, że GeForce RTX 2080 Ti bazuje na rdzeniu Turing TU102 o wielkości 754 mm². Wyposażony w 4352 rdzenie CUDA, 544 rdzeni Tensor, 68 rdzeni RT, 272 jednostki teksturujące oraz 88 jednostek renderujących. Oprócz tego posiada 11 GB pamięci VRAM GDDR6 na magistrali 352-bitowej, co daje przepustowość na poziomie 616 GB/s. Specyfikacja wygląda świetnie, deklarowana wydajność nowych kart ma być wyższa nawet o 45% w porównaniu do kart z rodziny Pascal. Jak wypada nowy flagowiec w syntetycznym teście 3DMark Time Spy?

Dla przypomnienia - GeForce RTX 2080 uzyskał dokładnie 10100 punktów w teście graficznym, tym samym plasując się wyżej od GTX 1080 Ti, który otrzymał około 9500 punktów. Z kolei flagowy GeForce RTX 2080 Ti zdołał uzyskać (o ile rzeczony test jest prawdziwy, a nie zmyślony) 12825 punktów. Jest to wynik więc o około 35% lepszy od topowego GPU poprzedniej generacji oraz o około 27% wyższy rezultat w porównaniu do GeForce RTX 2080. Choć bez wątpienia RTX 2080 Ti będzie nowym królem wydajności, trudno powiedzieć, aby wynik robił jakieś spektakularne wrażenie, tym bardziej patrząc na ceny nowych kart, które są po prostu absurdalnie drogo wycenione.