Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

FCAT vs FRAPS. Porównanie metod testowania kart graficznych

Sebastian Oktaba | 05-02-2015 13:00 |

Jak działa FCAT - Skrócona instrukcja obsługi

FCAT narodził się z inicjatywy NVIDII, która postanowiła stworzyć obiektywne narzędzie do mierzenia klatek na sekundę, uwzględniające szereg czynników determinujących płynność obrazu m.in.: czas renderowania poszczególnych ramek (frametime). W gruncie rzeczy chodziło o wykazanie wyższości technologii SLI nad CrossFire, bowiem kiedy układy graficzne NVIDII posiadały już sprzętowe rozwiązania mające zapobiegać zjawisku micro-stutteringu, AMD polegało jeszcze na zawodnych mechanizmach programowych. Wyniki zależały oczywiście od konkretnego tytułu, niemniej częściej świadczyły na niekorzyść Czerwonych, co poskutkowało pewnymi decyzjami po stronie konkurenta. Producent wprowadził do modeli Radeon R9 290/290X odpowiednie zmiany konstrukcyjne (interfejs XDMA) oraz funkcję frame pacing w sterownikach Catalyst, które teoretycznie miały rozwiązać problem. Jednak nas interesuje głównie zachowanie pojedynczych kart graficznych, natomiast zestawami SLI/CrossFire zajmiemy się innym razem. Spójrzmy zatem na jakiej zasadzie funkcjonuje platforma:

nvidia fcat vs fraps

Poprawna konfiguracja obydwu platform testowych, a ściślej połączenia między nimi, to pierwszy krok ku uruchomieniu FCAT. Dokładnie tak wszystko wyglądało w naszej redakcji i działało bez zająknięcia.

Ponieważ FCAT wymyśliła NVIDIA, szybko pojawiły się pytania o wiarygodność tej metody pomiarowej, rzekomo faworyzującej modele GeForce. Szczerze powiedziawszy wszelkie insynuacje nie znajdują potwierdzenia w faktach. Karta DataPath VisionDVI-DL pochodzi od firmy w żaden sposób niezwiązanej z NVIDIA - sprzęt jest przeznaczony do zastosowań stricte profesjonalnych, natomiast skrypty analizujące zarejestrowaną scenę napisano w otwartym języku Perl. Obydwa czynniki mają wyeliminować podejrzenia o jakiekolwiek manipulacje. Zresztą, popularnego FRAPS'a też raczej trudno nazwać programem dokładnym czy bezstronnym... Dlaczego? FRAPS zbiera informacje na wczesnym etapie potoku renderującego, omijając mnóstwo czynników występujących później, ale zarazem bardzo istotnych z punktu widzenia testującego i grającego. Inżynierowie NVIDII przygotowali więc kompleksowe narzędzie do przechwytywania ramek obrazu, mogące zarejestrować co dokładnie zachodzi na ekranie monitora, uwzględniające wszystkie elementy tej skomplikowanej układanki.

nvidia fcat vs fraps

Oto nakładka graficzna (Overlay) generująca na obrazie kolorowe paski, które później odczytuje program do analizy zarejestrowanego materiału. Na tej podstawie otrzymuje się pliki do dalszej obróbki.

OK, wiemy że FCAT służy do bezpośredniego mierzenia klatek wyświetlanych na końcu potoku renderującego za pomocą karty przechwytującej DataPath VisionDVI-DL, jednak w całym procesie potrzebny jest jeszcze rozdzielacz sygnału Gefen 1:2 DVI-DL oraz osobny komputer do zgrywania materiału. Wszystkie składniki platformy sprzętowej przedstawię na kolejnych stronach, a teraz pasowałoby pokrótce opisać zasadę działania nowego nabytku. FCAT wymaga stosowania specjalnej nakładki programowej, którą uruchamiamy na komputerze do testowania (Intel Z97), przypisującej każdej wyrenderowanej ramce pasek w określonym kolorze. Aktualnie nagrywany filmik z rozgrywki zapisujemy na drugim stanowisku (Intel X79). Kolejność wyświetlania kolorowych pasków jest odgórnie ustalona, natomiast sama ich obecność nie wpływa na sposób przeprowadzania testów, ani obciążenie procesora czy karty graficznej. Paski zmieniają się błyskawicznie, dlatego zarejestrowany obraz w formacie AVI poddaje się analizie programem Extractor, który na podstawie wysokości owych pasków wylicza czas wyświetlenia klatek na monitorze, zapisując wyniki w arkuszu Excela.

nvidia fcat vs fraps

Klatki odrzucone i niepełne to zjawiska, których FRAPS nie uwzględnia, jednak pozostaje pytanie - jaki wpływ mają na końcowe wyniki? Czy to zjawisko gnębi pojedyncze karty graficzne, czy tylko SLI/CrossFire?

Teraz najważniejsze - FCAT za pomocą określonej sekwencji kolorowych pasków rejestruje takie zjawiska jak klatki odrzucone i niepełne, które w przypadku FRAPS są rzekomo zupełnie inaczej interpretowane, co może wpływać na końcowe wyniki. W czym rzecz? Klatki odrzucone nigdy nie zostają wyświetlone na monitorze, chociaż zostały wyrenderowane i FRAPS liczy wszystkie do ogólnej puli. Klatki niepełne są natomiast wyrenderowane i wysłane do karty graficznej, ale pojawiają się dosłownie na milisekundę, więc ostatecznie nie powinny być wliczane do uśrednionego wyniku. FCAT potrafi zidentyfikować klatki odrzucone i niepełne, oddzielić ziarno od plew, podczas gdy FRAPS sumuje wszystkie bez względu na faktyczną ich wartość. Oczywiście, proces analizowania uzyskanych danych jest znacznie trudniejszy, wymaga też wykorzystania kilku dodatkowych aplikacji (min.; programu VirtualDub), więc zainteresowanych odsyłam do oficjalnego poradnika użytkownika FCAT, gdzie wszystko zostało dokładnie opisane (LINK). Przejdźmy teraz do zawartości otrzymanych wykresów.

FCAT do przeprowadzenia pełnej analizy zarejestrowanego materiału wymaga kilku dodatkowych programów min.: VirtualDub i Extractor. Pierwszy służy do rejestrowania obrazu, drugi zajmuje się jego weryfikacją.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 101

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.