John Carmack odchodzi z id Software - Co będzie z Doom 4?

Pewnie większość ze zgromadzonych pamięta jeszcze takie strzelaniny jak Wolfenstein 3D, Doom czy Quake, które były prawdziwymi kamieniami milowymi gatunku pod względem rozwiązań stricte technologicznych, jak również charakteru samej rozgrywki. Lwią część programistycznej roboty przy każdym z tytułów odwaliła jedna osoba, wizjoner i złote dziecko branży - John Carmack. Facet to prawdziwa legenda, aczkolwiek od pewnego czasu id Software nie wyznacza już standardów, ledwo nadążając za galopującą konkurencją. Pytanie czy to dobrze, czy źle, pozostaje otwarte - nie każdy musi przecież ślepo kopiować Call of Duty. Ostatnia produkcja studia - RAGE - utrzymana w oldschoolowym stylu spotkała się jednak z umiarkowanym entuzjazm, chociaż na pewno nie należała do słabych. Niestety, studio dość powoli wdraża kolejne projekty i nawet o domniemanym Doom 4 czy RAGE 2 nie wiemy praktycznie nic. Wielu zapewne zasmuci poniższa wiadomość - John Carmack ogłosił iż definitywnie odchodzi z id Software. Co to oznacza dla gier powstających w teksańskim studiu?

Jeśli wierzyć słowom Tima Willisa - John zamknął wszystkie kluczowe sprawy m.in.: związane z silnikiem id Tech 5, który będzie napędzał przyszłe produkcje id Software. Co więcej, wspomniano także o „sfinalizowaniu prac nad kolejną generacją technologii”, więc być może chodzi o rewolucyjny id Tech 6. Carmack zamierza teraz poświęcić się rozwijaniu Oculus VR, jakim ostatnio poświęcał zdecydowanie więcej uwagi, niż tworzeniu gier. Zgodnie z zapowiedziami, wszystko w id Software idzie zgodnie z planem i firma zamierza realizować swoje plany tzn.: prawdopodobnie Doom 4.

John Carmack - Wikipedia

Źródło: IGN