Jest odpowiedź Ubisoft na pozew w sprawie zamknięcia serwerów The Crew. Argument firmy tylko rozwścieczył graczy

Ciągle dużo się mówi o branżowym kolosie z Francji (ostatnio mającym dość gliniane nogi, ale jednak), no to mamy jeszcze powrót do pewnego gorącego, wciąż trwającego sporu. A miał on swój początek jeszcze wiosną zeszłego roku, kiedy to Ubisoft zamknął serwery The Crew. Jakby sam ten fakt nie był wystarczająco kontrowersyjny, jednocześnie odebrano także dostęp do tytułu osobom, które go kupiły. Wygląda na to, że sprawa bynajmniej nie została zamknięta.

Prawnik Ubisoftu The Crew stwierdził, że gracze nie powinni sobie rościć praw do gry. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.

The Crew - Ubisoft ma odbierać dostęp do tytułu po wyłączeniu serwerów. Gracze zgłaszają odebranie licencji

The Crew to pozycja mająca swoje lata, ale wciąż z pewnym gronem wiernych fanów. Mogliśmy się o tym przekonać po tym, jak Ubisoft wyłączył serwery, a jak się dowiedziano potem - odebrał możliwość gry nawet osobom, które dawno temu pozycję wykupiły. Nie odpuszczono jednak i znalazły się chociażby grupy w ten czy inny sposób starające się przywrócić możliwość wspólnych zmagań. Ważnym punktem był pozew złożony przez paru graczy z jesieni zeszłego roku. Firma została oskarżona o naruszenie praw konsumenta. 

Recenzja The Crew Motorfest - Kiedy romans The Crew z Forzą Horizon daje zaskakujący efekt końcowy

Jak się okazało, prawnik Ubisoftu udzielił odpowiedzi w lutym. Według obrony gracze nie powinni rościć sobie takich praw, jako że od początku miało być jasne, że nigdy tak naprawdę nie zakupili tytułu. Wynika to rzekomo na przykład z informacji na pudełku The Crew, wskazujących na pewne restrykcje przez wzgląd na to, że mamy do czynienia z grą sieciową. Jak można było się spodziewać, argumenty te nie zostały przyjęte dobrze i już w zeszłym miesiącu doczekano się riposty. Przede wszystkim zwrócono uwagę na to, że kod aktywacyjny nie wygasa przed 2099 rokiem. Ponadto zgodnie z kalifornijskim prawem waluta w grze może zostać potraktowana jako upominkowy bon, co formalnie uniemożliwia jej wygaśnięcie. Jaki będzie dalszy ciąg sprawy? Przekonamy się 29 kwietnia, gdy Ubisoft sformułuje odpowiedź.