Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji na telefon, w tym darmowych

Tomasz Duda | 16-07-2023 10:00 |

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji na telefon, w tym darmowychAndroid to najpopularniejszy mobilny system na świecie. Obecnie w skali globalnej korzysta z niego około 70 - 71% osób, jego główny konkurent czyli system iOS na smartfonach iPhone ma około 28% rynku, a pozostałe 1 - 2% to margines, przypadający łącznie na wszystkie inne, bardzo rzadko wykorzystywane systemy. A skoro większość ludzi na planecie Ziemia używa Androida (ponad 3,5 miliarda osób!), to oznacza, że wśród nich są też ludzie, którzy nie są ekspertami, ani nawet entuzjastami. Są po prostu zwykłymi użytkownikami, którzy chcą lub muszą mieć jakiś smartfon, ale nie mają wiedzy, która pozwoliłaby im zmniejszyć ryzyko złapania jakiegoś złośliwego oprogramowania. Pokusiłbym się nawet o hipotezę, że takie osoby stanowią większość użytkowników Androida.

Autor: Tomasz Duda

Nie oznacza to jednak, że typowi użytkownicy korzystają z telefonu rzadko. Wręcz przeciwnie. Przez około 13 lat mojej pracy w charakterze dziennikarza technologicznego, niezliczoną liczbę razy proszony byłem o poradę lub pomoc w rozwiązaniu jakiegoś problemu z telefonem lub tabletem. Nawet gdy problem wydawał się błahy, zalecałem dodatkowo instalację dobrego antywirusa i przeskanowanie pamięci na wszelki wypadek. Niestety w znacznej części przypadków okazywało się, że aplikacje antywirusowe znajdowały coś niepokojącego, o czym właściciel telefonu nie miał bladego pojęcia. Były to nie tylko wirusy, ale też wszelki spyware lub po prostu wykryte luki bezpieczeństwa, które wymagały konkretnego działania, aby nie stanowiły potencjalnego zagrożenia w przyszłości.

Na telefonie często przechowujemy prywatne zdjęcia, hasła i dokumenty oraz używamy aplikacji bankowych. Dlatego raczej nie chcemy aby jakiś wirus, czy inny keylogger buszował w systemie. Dobry, darmowy antywirus na Androida może dać nam spokojną głowę. A czasami warto nawet wziąć pod uwagę aplikację płatną i bardziej funkcjonalną.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Utwórz kopię zapasową swoich danych z konta Google. Kontakty, notatki, zdjęcia i wiele innych. Poradnik

Nie jestem fanatykiem i nie widzę niebezpieczeństw czyhających na każdym kroku. Zdecydowanie jestem jednak zwolennikiem uświadamiania ludziom tego, że nawet od najlepszego antywirusa ważniejsza jest ostrożność i świadome korzystanie z aplikacji oraz stron. Moim zdaniem każdy powinien wiedzieć, że podawanie swoich danych na “dziwnych” stronach i pobieranie z nich plików albo instalowanie gier i aplikacji bez zapoznania się z wymaganymi przez nie uprawnieniami, ocenami i recenzjami to nie jest najlepszy pomysł. Uważam, że ostrożność i wiedza stanowią najlepszy antywirus. Z drugiej jednak strony jestem też zdania, że zainstalowanie antywirusa nie zaszkodzi i bynajmniej nie trzeba go instalować na stałe, zwłaszcza jeśli ktoś dysponuje słabszym lub starszym telefonem i obawia się, że zacznie “mulić” ze względu na antywirus działający w tle.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Można pobrać dobry program, przeskanować telefon i jeśli nie znajdzie nic szczególnego, to odinstalować go i powtórzyć to np. za miesiąc. Jeśli ktoś zachowuje ostrożność, to może korzystać z antywirusa profilaktycznie, raz na jakiś czas. Współczesne wersje Androida mają już coś na kształt prostego antywirusa, będącego integralną częścią systemu. Funkcja nosi nazwę Google Play Protect, ale skanuje niestety tylko aplikacje zainstalowane w smartfonie. Nie daje swobody w skanowaniu całej pamięci, w tym innych plików, a także ustawień stwarzających potencjalne ryzyko. Dlatego nie można na niej w pełni polegać, a wiele stron zajmujących się stricte testowaniem tego typu oprogramowania, daje jej niskie oceny. Ujmując rzecz krótko: dobry antywirus na telefon z Androidem jest przydatny i może sprawdzić się lepiej. Z tego powodu stworzyłem proste zestawienie kilku polecanych antywirusów, które przeznaczone jest głównie dla początkujących lub mniej obeznanych użytkowników. Rzecz jasna nie jest to test antywirusów, lecz po prostu lista z niedługim opisem podstawowej funkcjonalności. Ważniejsze jest to, że są to programy dobrze oceniane i skuteczne. Część z nich jest darmowa (choć może zawierać reklamy), a część jest płatna. Oczywiście niemal każdy dobry, popularny antywirus ma również bardziej rozbudowaną, funkcjonalniejszą wersję płatną, ale wśród nich znajdą się takie, które są nieźle wycenione. Kolejność jest losowa, bo nie zamierzam twierdzić, że jedna, konkretna aplikacja jest najlepsza. Wręcz przeciwnie, każda z aplikacji ma jakieś mocne strony, a także pewne braki. Nie ma rozwiązań idealnych.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Avira Security - darmowy antywirus na telefon Android, z wersją płatną

Avira Security w podstawowej wersji jest darmowa, nie wymaga tworzenia konta, ani żadnego logowania. Niestety nie przetłumaczono jej na język polski, choć nie dla każdego będzie to istotna wada. Oferuje zarówno szybkie skanowanie aplikacji, jak i plików zapisanych w pamięci telefonu, ponadto sprawdza potencjalne problemy z wydajnością i po podaniu swojego e-maila może wyszukać, czy wykorzystujące go konta zostały zhakowane (pod warunkiem, że takie naruszenie jest ujawnione). Program ma też wbudowaną funkcję blokowania niepożądanych (spamowych) połączeń telefonicznych, co jest moim zdaniem przydatne, bo nie każdy smartfon ma tę funkcję w standardzie, więc używając aplikacji Avira nie trzeba już doinstalowywać oddzielnej, tylko do filtrowania tele-spamu. Teoretycznie za darmo dostępny jest też VPN, choć realnie jest on przewidziany chyba tylko do użycia w najbardziej awaryjnych sytuacjach, bo bezpłatnie otrzymujemy tylko 100 MB transferu.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Dostępna jest też funkcja menedżera uprawnień aplikacji, która też jest istotna, bo pozwala szybko ustalić  jakie aplikacje mają dostęp np. do wiadomości tekstowych, rejestrów połączeń, lokalizacji, odczytywania pamięci i kontaktów, nagrywania dźwięku, wykonywania zdjęć i wideo itp. Można więc nabrać podejrzeń, jeśli do niektórych, istotnych informacji ma dostęp przykładowo prosta gra i natychmiast odebrać jej te uprawnienia. Nie zabrakło też opcji blokowania wybranych aplikacji, tak, aby osoba, która dostała telefon na chwilę, nie mogła jej łatwo otworzyć (wymagane jest dodatkowe uwierzytelnianie). Avira wykrywa też duże, obciążające pamięć pliki i pozwala je szybko usunąć. Aplikacja działa w trybie jasnym i ciemnym (night mode). Jak widać funkcji za darmo jest całkiem sporo, czym nie wszystkie rozwiązania konkurencyjne mogą się pochwalić. Dostępne są dwie subskrypcje płatne Prime Mobile (tylko telefon, za około 110 zł na rok) i Prime (na różne platformy, w tym np. telefon, tablet i komputer jednocześnie, za około 345 zł na rok). Płacąc można otrzymać m.in. menedżer haseł, ochronę mikrofonu (kontrolę nad dostępem do niego), blokowanie szkodliwych stron internetowych, częstsze aktualizacje i nielimitowany VPN. Według badań portalu av-test.org Avira ma 99,7% skuteczności w wykrywaniu nowego złośliwego oprogramowania w czasie rzeczywistym na Androidzie, a praca programu nie obciąża w sposób znaczny akumulatora, ani nie spowalnia smartfonu.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Eset Mobile Security - bardzo dobry pakiet bezpieczeństwa na Androida, ale płatny

Eset Mobile Security może monitorować oraz blokować zdalnie zgubione lub skradzione urządzenia, za pośrednictwem strony internetowej, a nawet robić zdjęcia osobom, które nielegalnie weszły w posiadanie Twojego smartfonu i próbują go odblokować lub zmienić kartę SIM. Chroni aplikacje bankowe i płatnicze przed atakami phishingowymi i innymi. Wykonuje skanowanie domowej sieci Wi-Fi oraz wyświetla podłączone do niej urządzenia (w tym routery, smartfony, tablety, laptopy, głośniki, telewizory itp). Potrafi wykryć takie luki bezpieczeństwa, jak otwarte porty i słabe hasła. Program pozwala blokować dostęp do wybranych aplikacji lub prywatnych danych (wymaga dodatkowego uwierzytelniania). Oferuje również filtrowanie spamu telefonicznego, blokując nieznane lub ukryte numery. Jest w stanie nawet blokować połączenia w konkretnych godzinach, np. wieczorem. Wyświetla audyt zabezpieczeń, informując m.in. o uprawnieniach aplikacji, podając czy telefon jest zrootowany i czy ma włączony roaming.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Oczywiście oprócz tego jest również antywirus, który według av-test.org ma skuteczność około 99,7% w przypadku najnowszych zagrożeń. Co ważne nie trzeba pamiętać o ręcznym skanowaniu, bo może ono uruchamiać się samoczynnie, według ustalonego przez użytkownika harmonogramu. Jest też moduł chroniący przed phishingiem online, blokujący podejrzane strony internetowe, złośliwe linki w wiadomościach SMS, a nawet linki w powiadomieniach. Nie zabrakło nawet funkcji tworzenia i przywracania kopii zapasowej danych programu, w razie jego ponownej instalacji na innym urządzeniu mobilnym. Według informacji na stronie internetowej producenta, jedna licencja programu Eset Mobile Security kosztuje niecałe 47 zł na rok. Cena jest więc akceptowalna, tym bardziej, że faktycznie mamy tutaj do czynienia z kompleksowym i bardzo dobrym pakietem, który jest przetłumaczony na język polski i ma większość funkcji, które faktycznie mogą być przydatne na smartfonie. Aplikacja działa bardzo szybko i moim zdaniem pomimo bogatej funkcjonalności, obciąża telefon w nieznacznym stopniu. Eset działa nawet lepiej, od wymienionych tutaj darmowych programów, co jest chyba największym zaskoczeniem.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Sophos Intercept X - darmowy antywirus na smartfony, do użytku prywatnego

Sophos Intercept X for Mobile z pewnością nie ma tak rozbudowanej funkcjonalności, jak Eset Mobile Security, ale za to jest darmowy do prywatnego użytku i z tego co zauważyłem nie wyświetla reklam, ani nie wymaga tworzenia konta użytkownika. Mimo wszystko ma kilka przydatnych opcji na pokładzie. Rzecz jasna jego podstawową funkcją jest skanowanie antywirusowe, ale warto od razu podkreślić, że skanuje nie tylko aplikacje zainstalowane w smartfonie, ale też pliki, w tym również systemowe. Proces skanowania nie należy do bardzo szybkich i czasami zajmuje kilka minut. Jednak ciekawostką jest to, że jeśli podczas skanowania pojawią się nowe pliki (np. zapiszesz coś w pamięci urządzenia mobilnego), to zostaną one natychmiast przeanalizowane, a nie dodane do kolejki przy następnym skanowaniu. W razie potrzeby opcję tę można wyłączyć w ustawieniach. Portal av-test.org ocenia skuteczność wykrywania zagrożeń przez Sophos, na poziomie 99,8%.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Warto podkreślić, że skanowanie może być wykonywane według ustalonych interwałów, np. co kilka godzin lub dni, albo po każdym podłączeniu telefonu do ładowania. Aplikacja daje do dyspozycji funkcję Authenticator, która pozwala generować jednorazowe kody do różnych usług, wykorzystujących uwierzytelnianie dwuetapowe, kompatybilne z Google Authenticator. Może również tworzyć coś na kształt sejfu dla wszystkich Twoich danych do logowania, chroniąc je jednym hasłem głównym. Ciekawostką jest bezpieczny skaner kodów QR, który oprócz swojej oczywistej funkcji umożliwia sprawdzenie, czy zeskanowany kod nie zawiera przypadkiem linku do niebezpiecznej strony. Nie zabrakło także funkcji App Protection, czyli blokowania dostępu do wybranych programów w telefonie. Ich otwarcie wymaga dodatkowego uwierzytelniania, co jest przydatne, jeśli od czasu do czasu dajemy smartfon innej osobie, np. dziecku. Sophos Intercept X for Mobile nie jest przetłumaczony na język polski, ale jego interfejs jest dość intuicyjny, a obsługa łatwa.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

McAfee Security - dobry darmowy antywirus i nie tylko

McAfee Security: Virus Cleaner też spisywał się u mnie całkiem w porządku, zarówno pod względem szybkiego działania, jak i niewielkiego obciążenia komponentów smartfonu. Jest przetłumaczony na język polski, a jego podstawowa funkcjonalność nie wymaga tworzenia żadnego konta użytkownika. Rzecz jasna, są też plany płatne, które znacząco rozszerzają liczbę dostępnych opcji. Przykładowo tańszy plan Podstawowy obejmuje dodatkowo bezpieczny VPN, automatyczne skanowanie antywirusowe (zamiast ręcznego), bezpieczne przeglądanie internetu (analiza stron na które chcesz wejść i ewentualne blokowanie tych niebezpiecznych), a koszt w skali roku to niespełna 110 zł. Plan Total Protection dodaje do tego ochronę do pięciu urządzeń na raz i kosztuje niecałe 230 zł na rok. Jest jednak 7-dniowy okres próbny.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Co w takim razie dostajemy za darmo? Rzecz jasna ręczne skanowanie antywirusowe, odnoszące się zarówno do aplikacji, jak i plików. Warto dodać, że standardowo antywirus analizuje tylko nowe lub zmodyfikowane pliki, ale w ustawieniach można włączyć pełne skanowanie. Jest także analiza sieci Wi-Fi, w celu sprawdzenia czy używane jest bezpieczne szyfrowanie. Może ono również zasugerować użycie VPN, który jednak jest płatny oddzielnie. Ostatnią funkcją jest skanowanie tożsamości, czyli klasyczne sprawdzanie czy konta lub usługi przypisane do podanego adresu e-mail zostały zhakowane. Portal av-test.org ocenia skuteczność wykrywania nowych zagrożeń przez McAfee na 99,6%, a takich, które są już znane od dłuższego czasu na 100%. Słowem: McAfee w wersji darmowej może nie imponuje funkcjonalnością, ale wciąż jest po prostu dobrym antywirusem na telefon z Androidem.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Bitdefender Free - bardzo prosty, ale darmowy antywirus na telefon z Androidem

Bitdefender Antivirus oferuje kilka aplikacji. Wśród nich znaleźć można VPN przydatny choćby do korzystania z usług online o ograniczonej dostępności w Polsce, a także menedżer haseł, kontrolę rodzicielską i Bitdefender Central, czyli program do zdalnego zarządzania zabezpieczeniami, na wszystkich urządzeniach korzystających z aplikacji BitDefender. Wśród oferowanych programów jest też całkiem darmowy antywirus (Bitdefender Free) oraz bardziej kompleksowy pakiet Bitdefender Mobile Security. Ten ostatni co prawda jest w darmowy tylko na 14 dni, ale subskrypcja według informacji na stronie producenta kosztuje niecałe 36 zł za cały rok (jedno urządzenie), więc w praktyce jest to rozwiązanie dobrze wycenione i godne polecenia.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Jeśli chcesz wybrać wersję darmową, to musisz mieć świadomość tego, że jest ona ekstremalnie prosta. W zasadzie wszystko, co dostajesz, ogranicza się do skanowania aplikacji i opcjonalnego skanowania plików w pamięci. Osobiście uważam jednak, że ta prostota może być dużą zaletą dla większości osób. Bitdefender Free w znikomym stopniu obciąża procesor, pamięć i akumulator, a jego obsługa to w zasadzie dotknięcie jednego przycisku. Nie jest przetłumaczony na język polski, ale plusem jest to, że nie wymaga żadnego logowania. Płatny pakiet Mobile Security ma dokładnie taką samą skuteczność antywirusową jak darmowy. Według av-test.org wynosi ona równe 100%, czyli nawet minimalnie lepiej, niż Avira. Oprócz tego pozwala m.in. zdalnie zlokalizować, zablokować, a nawet wyczyść urządzenie z Androidem w przypadku zgubienia albo kradzieży. Sprawdza też czy konta przypisane do danego e-maila nie zostały zhakowane, ma już wbudowany VPN (200 MB dziennie na urządzenie), blokadę aplikacji oraz blokowanie niebezpiecznych stron internetowych.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Avast - dobry i darmowy antywirus na Androida, po polsku

Muszę przyznać, że na początku Avast Antivirus przyprawił mnie o łzy ze śmiechu. Tuż po uruchomieniu wyświetlił okno wyboru subskrypcji - niecałe 70 zł za pierwszy rok (pakiet Ultimate) lub 36 za pierwszy rok (pakiet Premium). To okno można zamknąć przyciskiem “X” w górnym rogu, a wtedy… Avast stwierdził: “a może skorzystasz z lepszej oferty” i dał od razu rabat do około 30 zł za pierwszy rok. Tak! Jeśli ktoś się nabrał od razu, to zapłacił więcej! Paradne. Na szczęście tę drugą propozycję też można pominąć, uzyskując dostęp po prostu do wersji darmowej, która do podstawowych celów wystarcza w zupełności, ponieważ oferuje to, na czym nam tutaj najbardziej zależy, czyli przede wszystkim wysoką skuteczność w wykrywaniu wirusów. Według av-test.org w maju 2023 roku wynosiła ona 100%. Darmowy Avast nie wymaga tworzenia konta. Alternatywnie możesz skorzystać z aplikacji AVG, która tworzona jest przez tą samą firmę i oferuje w zasadzie identyczną funkcjonalność, a nawet taki sam interfejs (oprócz kolorów).

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

A co dokładnie oferuje Avast za darmo? Przede wszystkim skanowanie aplikacji i plików, czyli to co najważniejsze. Jednak w bezpłatnej wersji takie skanowanie trzeba uruchamiać ręcznie za każdym razem, a w wersji płatnej może być automatyczne. Może też służyć do czyszczenia pamięci telefonu z poziomu antywirusa, choć trzeba doinstalować w tym celu dodatkową, darmową aplikację Avast Cleanup. Służy też do analizy bezpieczeństwa sieci Wi-Fi, wykonywania testu szybkości połączenia bezprzewodowego, a także może sprawdzić czy konta przypisane do danego adresu e-mail zostały zhakowane. Można też dodać wybrane zdjęcia do specjalnie chronionego obszaru, wymagającego uwierzytelniania w celu ich wyświetlenia. Interfejs może być jasny lub ciemny (przydatne na telefonach z wyświetlaczami OLED), a dodatkową zaletą jest to, że Avast został przetłumaczony na język polski. Wadą są wyświetlane reklamy, choć na szczęście nie są one uciążliwe. Większość pozostałych, istotnych funkcji wymaga wykupienia subskrypcji premium (np. przydatna ochrona przed phishingiem, VPN czy ochrona przed niebezpiecznymi stronami internetowymi). Program nie obciąża w sposób odczuwalny procesora, pamięci, ani akumulatora.

Jaki antywirus na Androida? Zestawienie kilku polecanych aplikacji w tym darmowych [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 57

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.