Jak wygląda sytuacja na rynku przeglądarek internetowych?

Rynek przeglądarek internetowych od pewnego czasu przeżywa swoistą stagnację - główni gracze umacniają się na swoich pozycjach lub tracą kolejne procenty, jednak brakuje nagłych zwrotów akcji i wszelkich zawirowań... Wszystkie wykresy wyraźnie wskazują na upadek wielkiego amerykańskiego giganta, który przestaje cokolwiek znaczyć i z miesiąca na miesiąc zmniejsza swój udział w tworzeniu rynku. O czym lub o kim mowa? Internet Explorer będący systemową przeglądarką dla produktów Microsoftu z rodziny Windows jeszcze miesiąc temu zajmował 20,46%, natomiast teraz mówimy już o wyniku wynoszącym 19,30%. Nie ma wątpliwości, że delikatne wzrosty w poprzednich miesiącach zostaną już za chwilę zniwelowane przez cykliczne straty i Microsoft będzie w sporych tarapatach jeśli chodzi o drugie miejsce na podium.

Chrome, Internet Explorer, Firefox - oto trzy najpopularniejsze przeglądarki internetowe dla desktopów, konsol do gier i tabletów.

No właśnie, Mozilla wraz ze swoją przeglądarką internetową Firefox cały czas czeka na zmianę na drugim stopniu pudła - po raz kolejny obydwa produkty zbliżyły się na całkiem małą odległość wynoszącą nieco więcej niż dwa punkty procentowe, jednak teraz Internet Explorer wykazuje wyraźną tendencję spadkową i już niedługo będziemy mówili o ważnych zmianach na czołowych pozycjach. Najlepszym wynikiem może pochwalić się Google wraz ze swoim Chromem, który w stosunku do wrześniowego udziału wynoszącego 45,58% wzrósł do imponującego poziomu 47,63%.

Jeżeli odejmiemy od tego rynek tabletów i konsol, to wychodzi nam jeszcze lepszy udział wynoszący 51,31% - żaden z konkurentów nie ma co liczyć na dogonienie swojego najgroźniejszego przeciwnika, który w kolejnych miesiącach będzie tylko rósł w siłę. Na czwartym miejscu uplasowało się Apple wraz z przeglądarką Safari (10,99%), natomiast zaszczytne piąte miejsce należy do Opery z wynikiem 1,33%.

Microsoft nie ma pomysłu na Internet Explorera.

Przewidywania na przyszłość? Wygląda na to, że Internet Explorer w ciągu dwóch lub trzech miesięcy pożegna się ze swoim dotychczasowym udziałem i będzie musiał zadowolić się ostatnim stopniem podium, zaś Firefox równym tempem kroczy po swoje zasłużone drugie miejsce. Chrome pozostaje bezkonkurencyjny zarówno w przypadku komputerów osobistych, jak i na platformach mobilnych.

Źródło: StatCounter