Jak Samsung testuje swoje smartfony? Relacja z Korei Południowej

Podsumowanie - jak prezentują się badania firmy Samsung?

Samsung corocznie prezentuje kilkanaście różnych smartfonów z różnych półek cenowych: Galaxy S jako flagowe urządzenia, Galaxy Note będące idealnym rozwiązaniem do pracy również ze względu na funkcjonalny rysik S-Pen (tegoroczna wersja doczekała się zdalnego działania przez bluetooth), Galaxy A dla chcących wydać mniej za smartfon, jednak w dalszym ciągu chcąc otrzymać sprzęt dobrej jakości oraz budżetowce typu Galaxy J. Przygotowanie wszystkich modeli urządzeń na rynek musi więc być poprzedzone szeregiem testów i badań, przy móc jak najlepiej przygotować się do premiery. Oczywistym jest również, że znajdą się sztuki, które będą wadliwe - żaden producent nie jest doskonały, a momencie testów w warunkach laboratoryjnych nie zawsze uda się wyłapać wszystkie błędy i niedoróbki. Mimo wszystko skala testowania, która została nam zaprezentowana robi duże wrażenie. Przed zakończeniem tekstu chciałbym jeszcze chwilę opowiedzieć o jednym z budynków Samsunga w ich głównym kampusie, a który nie jest powiązany z testami smartfonów. Jest on na tyle ciekawy, że wewnątrz znajdują się pomieszczenia wystylizowane na prawdziwe mieszkania. W jakim celu? W takich warunkach sprawdzane są przeróżne urządzenia Samsunga tj. telewizory, pralki, lodówki, kuchenki, głośniki czy inne inteligentne sprzęty gospodarstwa domowego. Zaproszone osoby na kilka dni przenoszą się do tak przygotowanych mieszkań i oceniają jakość urządzeń poprzez ich typowe użytkowanie. We wszystkich pomieszczeniach (prócz sypialni) zamontowane są również kamery, przez które pracownicy firmy obserwują w jaki sposób użytkowane są ich produkty - oczywiście uczestnicy takich warsztatów są wcześniej informowani o tym, że będą nagrywani. Możliwości Samsunga w sferze R&D są bardzo duże, czego dowodem są rozbudowane kompleksy przystosowane pod konkretne badania różnych typów urządzeń Koreańczyków.

Podczas pobytu w laboratoriach Samsunga, zobaczyłem przynajmniej kilkanaście różnych testów sprawdzających funkcjonalność, wytrzymałość i odporność smartfonów Koreańczyków.

Warto wspomnieć także o tym, że Samsung dla europejskich redakcji po raz pierwszy otworzył swoje laboratoria i pozwolił zobaczyć poszczególne etapy testów. Wcześniej producent się na coś takiego nie zdecydował. Pobyt w laboratoriach firmy Samsung oceniam bardzo pozytywnie, choć przyznam, że byłem lekko rozczarowany niemożliwością zobaczenia testów bezpośrednio związanych z akumulatorem. Musiałem się więc zadowolić tym, co nam zaprezentowano. Mimo wszystko pokazano bardzo dużo, ponieważ skrupulatnie przeszedłem wśród testów badających poszczególne elementy smartfonów jak ekran, aparaty, głośniki czy mikrofon, a także testów oceniających jakość wykonania urządzenia poprzez sprawdzanie wytrzymałości w różnych warunkach. Liczne upadki z określonych wysokości, wyginanie telefonów w okrutny sposób czy badanie odporności tacki na karty nanoSIM/microSD na wielokrotnie otwieranie i zamykanie (również pod różnymi kątami). Nie zabrakło również oceny działania smartfonów pod wodą - symulacje padającego deszczu czy zanurzania urządzeń na głębokość 1,5 metra dość dobrze odzwierciedlają rzeczywiste warunki użytkowania. Pobyt w Korei Południowej odkrył przede mną inną stronę działania urządzeń mobilnych. Ze smartfonami mam styczność codziennie, aczkolwiek możliwość zobaczenia na żywo jak przeprowadza się takie testy nie zdarza się zbyt często. Dzięki temu mogę się teraz domyślać, jak podobne testy muszą wyglądać u innych producentów jak Sony, Huawei czy Apple.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6