Jak przetrwać w szkole dzięki smartfonowi? - poradnik ucznia

Robimy ze smartfona czytnik ebooków

Niezależnie od tego na jakim etapie kształcenia jesteśmy zapewne musimy nosić ze sobą torbę przeładowaną ciężkimi książkami. Nie jest to zbyt przyjemne uczucie i fajnie byłoby się ich pozbyć. Rozwiązaniem, przynajmniej częściowym mogą być ebooki, jednak żeby komfortowo z nich korzystać należałoby zdecydować się na zakup dedykowanego czytnika... albo skorzystać z odpowiedniej aplikacji na smartfona. Wśród programów dostępnych na Androida nie brakuje takich, które pozwolą nam otworzyć pliki w formatach EPUB i MOBI, oferując przy tym komfort bliski Kindle'owi. Moim faworytem w tym względzie jest Moon+ Reader (LINK) i to na jego przykładzie chciałbym pokazać jak przekształcić telefon w podręczny czytnik ebooków.

Zacząć należałoby od zdobycia jakichś ebooków. Obecnie praktycznie każda księgarnia internetowa oferuje cyfrowe wersje książek w formatach EPUB i MOBI (tych dwóch radzę się trzymać; jak ognia unikać PDF), więc nie będę poświęcał temu zagadnieniu zbyt dużo miejsca. Z punktu widzenia ucznia poleciłbym jedynie zapoznać się z zawartością stron Wolne Lektury (LINK) i Project Gutenberg (LINK), skąd za darmo pobrać można wiele klasyków literatury. Kiedy ten etap mamy za sobą wystarczy uruchomić aplikację i przejść do dzieła.

Przy pierwszym uruchomieniu przywita nas ekran domowy wraz z widokiem ostatnio przeczytanych książek. Na razie zbyt wiele tutaj nie ma, więc wypadałoby jakiś plik otworzyć. W tym celu polecam kliknąć na odpowiednią pozycję w karcie "Pliki", gdzie oprócz plików lokalnych możliwe jest także bezpośrednie połączenie z przestrzenią w Dropbox lub Goodle Drive. Po kliknięciu jednej z ikonek przeniesieni zostajemy do listy lokalizacji, za pomocą której należy przedostać się do folderu zawierającego nasze ebooki. Jeśli chcemy uniknąć takiego mozolnego przedzierania się przy każdym uruchomieniu programu, a książki chcemy trzymać w jednym katalogu, warto oznaczyć go gwiazdką, a tym samym automatycznie dodać jego zawartość na naszą półkę. Dzięki temu uzyskamy do niej szybszy dostęp.

Kiedy już uda się nam odnaleźć interesującą pozycję klikamy w nią i zostajemy przeniesieni do właściwego ekranu czytnika. Tutaj na początku poproszeni zostajemy o wybór jednej z kilku opcji sterowania i właściwie możemy zacząć czytać, ale polecałbym jeszcze na chwilę się wstrzymać. Dlaczego? Ano dlatego, że warto go najpierw odpowiednio skonfigurować, bo od takich kwestii jak m.in. krój i rozmiar czcionki czy kolor tła będzie zależało czy czytanie na telefonie będzie przyjemnością, czy udręką. Na całe szczęście W tym celu należy kliknąć w centralnej części ekranu by wywołać interfejs czytnika. Tutaj klikamy na trzy kropki w lewym górnym rogu, następnie na "Wygląd" i już możemy dopasować wygląd wyświetlanego tekstu do własnych preferencji. Osobiście mogę poradzić by trzymać się czcionek szeryfowych, ale za to zwiększyć nieco rozmiar tekstu oraz odstępy między wierszami i rozmiar akapitów. Odradzam także korzystanie z białego tła, a zamiast niego wybrać jakieś w cieplejszej tonacji (np. kremowe, żółte itd.). Dzięki takim drobiazgom wzrok męczy się o wiele mniej podczas czytania.

Kiedy wstępną konfigurację mamy za sobą nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czytać. W tym miejscu warto jednak pamiętać o dodatkowych funkcjach oferowanych przez Moon+, takich jak choćby podręczny tłumacz czy możliwość robienia zakładek i notatek. By z nich skorzystać wystarczy dłużej przytrzymać palec na ekranie, a następnie zaznaczyć interesujący nas fragment tekstu. Dzięki temu pojawi się menu kontekstowe, z którego wybierzemy interesującą nas funkcję. Korzystanie z nich znacząco ułatwia nawigację po tekście oraz umożliwia szybkie wyszukiwanie w nim informacji, co bez wątpienia przyda się podczas omawiania lektur.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »