iPhone'y mogą zdrożeć 20%. Trump chce produkcji wyłącznie w USA
Apple trwa w sporze z prezydentem USA Donaldem Trumpem od dłuższego czasu. Jest to spór, w którym wydaje się nie być dobrego, optymalnego rozwiązania - przynajmniej dla firmy Apple. Prezydent Trump znany z wyrażania swoich opinii na Twitterze, także tym razem nie omieszkał napisać na portalu społecznościowym, jak według niego powinna ostatecznie wyglądać sytuacja Apple w USA. Ceny telefonów marki Apple albo więc wzrosną w odpowiedzi na cło nałożone na podzespoły sprowadzane z Chin, albo Apple zdecyduje się na przeniesienie całości produkcji do Stanów Zjednoczonych, co - jak pisze prezydent - poskutkuje zerowymi podatkami, a co za tym idzie - zerowym wzrostem cen.
Prezydent USA Donald Trump ponownie zażądał, aby Apple przeniosło swoją produkcję z Azji z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Według analityków spowodowałoby to znacznie wyższe ceny.
Donald Trump rzuca groźby Google, Facebookowi i Twitterowi
Prezydent Trump w dbałości o to, by jego kraj generował dla siebie jak najwięcej zysku, stawia sprawę na ostrzu noża: albo Apple zacznie produkować w całości w USA, albo będzie musiało uporać się jakoś ze wzrostem cen sprowadzonych z Chin podzespołów, na czym ostatecznie ucierpi także konsument. Ponieważ jednak nowe wartości ceł w USA jeszcze nie zostały ogłoszone, toteż Apple nie może dokładnie oszacować, czy i jak zmieni się cena dla ich własnych produktów. Firma zakłada jednak, że na przykład zegarki Apple Watch, słuchawki Airpods, komputery Mac Mini i inne akcesoria będą podlegały opłatom, które powinny wynosić dodatkowych 25 procent.
Apple prices may increase because of the massive Tariffs we may be imposing on China - but there is an easy solution where there would be ZERO tax, and indeed a tax incentive. Make your products in the United States instead of China. Start building new plants now. Exciting! #MAGA
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 8 września 2018
Donald Trump: technologicznej wojny z Chińczykami ciąg dalszy
Wydaje się jednak, że nawet przeniesienie produkcji w całości bądź częściowo do USA niewiele zmieni i ostatecznie klienci będą musieli pogodzić się ze wzrostem cen urządzeń Apple. Analityk z Bank of America, Morgan Lynch według CNBC miał twierdzić, że w wypadku przeniesienia produkcji do USA, firma równiez poniesie dodatkowe koszta takie jak budowa fabryk, zatrudnianie pracowników na umowach zgodnie z wyższymi, amerykańskimi stawkami i tak dalej. Ostatecznie więc wydaje się, że faktycznie ucierpi przede wszystkim klient. Bez względu na to, jakie działanie (bądź brak działania) podejmie Apple.
Powiązane publikacje

Kolejny Google Pixel 6a zapalił się. Problem z bateriami wydostał się poza smartfony Pixel 4a. Producent zdaje sobie z tego sprawę
39
Apple iPhone 17 Pro może okazać się wybitnym fotosmartfonem. Producent szykuje lepszy zoom i aplikację dla profesjonalistów
101
Smartfony Samsung Galaxy S26 bez nowej wersji One UI. Gigant zmienia strategię aktualizacji oprogramowania
44
Infinix Hot 60i, Hot 60 5G, Hot 60 Pro i Hot 60 Pro+. Nowe smartfony zaprezentowane. Wśród nich bardzo smukła edycja z Helio G200
13