iPhone 7 - miejsce gniazda jack zajął... kawałek plastiku!
Amerykańska firma z siedzibą w Cupertino od lat budzi kontrowersje, nie inaczej było z ich najnowszymi smartfonami, czyli iPhone 7 oraz 7+. Nie zabrakło w nich znacznych zmian względem poprzednich generacji, takich jak podwójny aparat, "papierowy" certyfikat IP67, dźwięk stereo. Było to jednak raczej gonienie konkurencji i naturalna ewolucja, aniżeli prawdziwa rewolucja. Tym, co okazało się wstrząsające zarówno dla fanów jak i przeciwników marki był zabieg zapowiadany od dłuższego czasu. Pozbyto się słuchawkowego gniazda jack, którego historia sięga 1878 roku. Co prawda nadal można korzystać ze starych słuchawek przez przejściówkę, jednak jest to wyraźne utrudnienie. Zabieg był podobno niezbędny, przestarzały port zajmował wewnątrz urządzenia zbyt dużo miejsca. Czy aby na pewno? Właśnie pojawiły się dowody, iż jego miejsce zajął... kawałek plastiku!
Zgodnie z oświadczeniem Apple zabieg usunięcia archaicznego gniazda był całkowicie naturalną, nieuniknioną kolejną rzeczy.
Jeśli nie interesuje was świat mobilnych technologii i jakimś cudem ominęliście internetową burzę szykan to już śpieszymy na ratunek. Siódmego września bieżącego roku, kilka minut po dziewiętnastej miejsce miała coroczna konferencja Apple. Prezentowano tam sporo statystyk, nowinek w oprogramowaniu oraz, co ważniejsze, premierę miały kolejne odsłony znanych urządzeń. Były nimi Apple Watch i iPhone 7 i 7+. Zostały dość szczegółowo omówione i przedstawione. Piorunującą informacją okazało się potwierdzenie tego, co od dawna było podejrzewane - usunięto gniazdo słuchawkowe. Jeśli ktoś chce korzystać ze swoich starych słuchawek - w pudełku prócz telefonu odnajdzie przejściówkę pod złączę lighting. Amerykański gigant zapewnił, że zabieg usunięcia archaicznego gniazda był całkowicie naturalną, nieuniknioną kolejną rzeczy. Zajmowało ono zbyt dużo miejsca, które od teraz może być właściwie zagospodarowane. Czy aby na pewno? Cóż, zadecydujcie sami. Poniżej prezentujemy zdjęcie poprzedniej wersji smartfona - iPhone 6S.
Jak co roku serwis ifixit postanowił rozebrać słuchawkę z Cupertino i sprawdzić jak wygląda od środka. Przy okazji rzucając światło dzienne na sprawę wykorzystania miejsca po wejściu słuchawkowym. I tu pojawił się zgrzyt, ponieważ znaleźli... wyprofilowany kawałek czarnego tworzywa. Tak, to nie żart - zerknijcie na obrazek niżej. Apple dość szybko zabrało głos w sprawie, bowiem mimo iż bardzo świeża to szybko rozeszła się po branżowych portalach. Zgodnie z ich oświadczeniem jest to niezbędny do funkcjonowania telefonu odpowietrznik... Trudno się tutaj spierać z twórcami rozwiązania, jednak sprawa wygląda mocno wątpliwie. Zwłaszcza, że co prawda "taptic engine" zyskał więcej miejsca, to nadal widać tam trochę wolnej przestrzeni. Koniecznej podobno do wodoszczelności.
Powiązane publikacje

Apple iPhone 16e sprzedaje się zadziwiająco dobrze, ale i tak raczej nie poprawi sytuacji producenta w Chinach
76
Szyfrowane wiadomości RCS między Androidem a iOS już wkrótce. Apple i Google zapowiedzieli zmiany dla swoich ekosystemów
29
Light Phone III - smartfon dla minimalistów, który oferuje ekran AMOLED, metalową ramkę i chip Snapdragon 4 Gen 2
33
Google Pixel 10 - poznaliśmy wygląd wszystkich nadchodzących flagowców od Google. W tym roku obejdzie się bez (r)ewolucji
46