Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Turcja blokuje dostęp do serwerów DNS od Google

Arkad | 22-03-2014 17:46 |

Blokada popularnego serwisu społecznościowego Twitter w Turcji oficjalnie nadal trwa, jednak do akcji zostały jeszcze zaciągnięte kolejne usługi, które pozwalały na łatwy dostęp do portalu - w ramach protestu przeciwko postępowaniu władz, internauci zaczęli masowo rozsyłać, a nawet malować na murach instrukcje mające na celu rozpowszechnienie wiadomości o alternatywnych formach dostępu do ćwierkacza. Najbardziej dostępnym i najszybszym lekarstwem na państwową blokadę okazały się serwery DNS dostarczane przez Google'a - zapewne wielu z Was kojarzy takie adresy jak 8.8.8.8 i 8.8.4.4. Władze Turcji bardzo szybko zareagowały na rozpowszechniające się informacje na temat tego serwera i zablokowały dostęp również do tej usługi. W tym momencie obywatele nie mogą zarówno dostać się do Twittera bez dodatkowych operacji, jak również korzystać z popularnego serwera DNS. Śmieszne, a może żałosne?

W sieci istnieje wiele różnych możliwości na obejście blokady dla danej strony internetowej, więc władze muszą przygotować się na blokowanie kolejnych serwerów oraz stosowanie innych technik - niektórzy nie mają jeszcze chyba świadomości, że wszyscy chętni odnajdą drogę do Twittera, a bezsensowne wyłączanie ogólnego dostępu do portalu społecznościowego nie ma tak naprawdę żadnego sensu. Premier Turcji, Recep Tayyip Erdoğan w swoim niedawnym oświadczeniu poinformował, że nie obchodzi go opinia międzynarodowa w tej sprawie.

Turcja zablokowała dostęp do Twittera - Przynajmniej teoretycznie...

Biały Dom poinformował wczoraj o rozpoczęciu procedur mających "wspomóc obywateli Turcji w uzyskaniu dostępu do blokowanych usług". W którym momencie rząd jednego z większych państw na świecie zaprzestanie swojej walki z wiatrakami? Światowych serwerów DNS jest od groma, więc zabawa w kotka i myszkę nie może trwać zbyt długo.

Blokada serwerów DNS od Google'a to kolejny dowód na rosnącą cenzurę Internetu w Turcji.

Aktualizacja

Wciąż czekamy na oficjalne stanowisko Google'a w tej sprawie, bowiem brak dostępu do serwera DNS może być spowodowany problemami technicznymi lub działaniem innych osób aniżeli władz Turcji. Na razie wiele wskazuje na to, że przyczyną braku dostępu do usługi są eksperymenty osób odpowiedzialnych za blokowanie Twittera.

Źródło: The Verge

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 4

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.