Google świetuje 44 rocznicę powstania hip-hopu nowym Doodlem
Wśród otaczających nas z każdej strony wojenek fanów różnych firm kojarzonych z odcieniami Czerwieni, Błękitu i Zieleni. Dobrze jest na chwilę skupić się na jakimś lżejszym temacie. Przykładowo, warto porozmawiać o obchodzonej dziś 44 rocznicy powstania hip-hopu. Tak, to już ponad 40 lat, od kiedy narodził się pomysł rapowania do zapętlonych sampli. Od tamtej pory nowy gatunek muzyczny oraz związana z nim subkultura stały się światowym fenomenem. Z tego powodu Google zdecydowało się uczcić tę rocznicę nowym Doodlem na głównej stronie swojej wyszukiwarki. Dzięki akcji giganta z Mountain View wszyscy użytkownicy internetu mogą poznać nie tylko poznać historię hip-hopu, ale także zabawić się w DJ-ów.
Google postanowiło uczcić dzisiejszą rocznicę umożliwiając każdemu chętnemu wcielenie się w rolę DJ-a.
Nowy Google pojawił się na stronie Google dokładnie w 44 rocznicę występu, podczas którego DJ Kool Herc prowadząc zabawę taneczną zdecydował się w miejsce puszczania całych utworów zapętlać tylko ich części instrumentalne, czyli tzw. "breaki". W czasie tego samego występu pomagał mu przyjaciel, Coke La Rock, który zagrzewał zebrane towarzystwo do zabawy skandując do mikrofonu. To wydarzenie uznaje się za początek hip-hopu i właśnie te historię opowiedzianą głosem Fab 5 Fredy'ego, można usłyszeć, kiedy klikniemy dziś na logo Google. To jednak nie krótki filmik jest główną atrakcją nowego doodle'a...
Google Pixel 2 - rendery smartfona, zabraknie minijacka
Gwoździem programu jest dostępna na głównej stronie wyszukiwarki mini-gierka z symulacją stołu DJ-skiego, dzięki któremu możemy samodzielnie miksować sample spośród całkiem dużego wyboru utworów popularnych w początkach historii hip-hopu, a także kilku dodatkowych przygotowanych przez Google. Chętni mogą nawet pobawić się w scratchowanie winyli. Twórcy mini-gry wkomponowali w nią ponadto szereg dodatkowych zadań, których wykonanie odblokowuje notki opisujące kolejne etapy rozwoju nowego gatunku muzyki. Trzeba przyznać, że pomysł ekipy z Mountain View jest tym razem wyjątkowo ciekawy. Oby więcej takich akcji!