Test Nikon 1 J1 - Kompakt z możliwościami lustrzanki cyfrowej

Obiektywy Nikon 1 J1

Testowany aparat został wyposażony w dwa wymienne obiektywy Nikkor VR 10-30 mm f/3.5-5 oraz Nikkor VR 30-110 mm f/3.8-5.6. Pierwszy z nich to popularny „spacer zoom” czyli idealny na wszelkiego rodzaju wypady w plener i nie tylko. Krótszy koniec pozwoli nam na wykonywanie zdjęć krajobrazu czy też architektury, efektywna ogniskowa to w tym wypadku około 27 mm (czyli jeszcze jest to szeroki kąt). Drugi koniec możemy wykorzystać do zrobienia prostych portretów lub zdjęć makro (efektywna ogniskowa to około 81 mm). Minimalna odległość ostrzenia wynosi 20 cm.

Drugie szkło dołączone do zestawu to teleobiektyw - efektywny zakres ogniskowych w jego przypadku to 81-297 mm. Bez trudu ustrzelimy nim dalekie obiekty, a dzięki małej odległości ostrzenia uzyskamy również znaczne przybliżenie przedmiotów unikając zniekształceń w trybie makro, charakterystycznych dla krótkich ogniskowych. W przykładowych zdjęciach znajdziecie nawet fotografię tarczy księżyca. Obiektyw 30-110 mm został wyposażony w osłonę przeciwsłoneczną tzw. Tulipana. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 1 metr.

Oba obiektywy są solidnie wykonane, mimo to mają małe wymiary oraz stosunkowo niską wagę (Nikkor 10-30 mm ~115g / Nikkor 30-110 mm ~180g) . Pierścień zmiany ogniskowej jest wykonany z przyjemnego w dotyku materiału, który poprawia pewność uchwytu. Wszystko chodzi z lekkim oporem, aby nie była możliwa samoczynna zmiana ogniskowej podczas trzymania aparatu w pionie. Natomiast żeby złożyć obiektyw całkowicie należy przekręcić pierścień do pozycji L przytrzymując dodatkowo przycisk na obiektywie.

Przednie soczewki nie są pokaźnych rozmiarów, nie ma jednak się czemu dziwić, wszak oba obiektywy są niestety ciemne: maksymalny otwór względny to odpowiednio f3,5 oraz f3,8. Nie przeszkadza to kiedy fotografujemy w słoneczny dzień lub dobrze oświetlonym wnętrzu, może jednak sprawiać problemy kiedy nie będziemy mieli zbyt dużo światła. Miejmy nadzieję, że producent niedługo wypuści jasne stało ogniskowe konstrukcje dla nowych nikonów. Pamiętając, że mamy do czynienia z zaawansowanym kompaktem, niewątpliwą zaletą jest możliwość zastosowania nakręcanych filtrów o średnicy 40,5 mm. Zachęcam do dokupienia filtra polaryzacyjnego, który pozwoli na wydobycie błękitów nieba czy też wzmocnienie zieleni podczas wakacyjnych wojaży.

Tylne soczewki obu obiektywów mają małe wymiary, jest to skutek niskiej jasności konstrukcji jak i wielkości matrycy - 13.2 x 8.8 mm. Można to jednak uznać za plus, podczas wymiany obiektywu trudniej taką soczewkę ubrudzić, np. przez przykładowe dotknięcie palcem. Bagnet jest w całości wykonany z metalu, nie ma tu wystających elementów (co ma miejsce w tradycyjnych obiektywach systemu Nikon). Interesującym jest też fakt umiejscowienia aż 12 styków (w lustrzankach nikona mamy ich tylko 8).

Najedź na zdjęcie poniżej, żeby zobaczyć efekt...

Na powyższych ujęciach można bezpośrednio porównać oba obiektywy - po złożeniu mają podobne wymiary, jednak po ustawieniu maksymalnych ogniskowych różnica jest już dużo bardziej widoczna. Aby lepiej uzmysłowić sobie wielkość tych szkieł pozwoliłem sobie zrobić kolejne ujęcie obok ich starszego brata - Nikkora 35 mm f1.8, jakiego używam w codziennej pracy (a jest to jeden z mniejszych obiektywów w moim ekwipunku).

Przy okazji chciałbym wspomnieć o adapterze Ft-1 umożliwiającym mocowanie obiektywów z bagnetem F w Nikon 1. Jest on oczywiście częścią dodatkowego wyposażenia jakie możemy dokupić do naszego aparatu. O ile w przypadku małych konstrukcji, pokazane 35 mm czy też 50 mm nie będzie wyglądać zabawnie, to w przypadku założenia np. Nikkora 70-200 f2.8 będziemy mieli sytuację, w której to mały Nikon 1 jest doczepiony do obiektywu, a nie odwrotnie.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »