Test Edimax BR-6478AC i TRENDnet TEW-811DRU - Tanie 802.11ac

Edimax BR-6478AC - wygląd zewnętrzny

Po jednym z najtańszych routerów na rynku zgodnych z 802.11ac zdecydowanie nie ma się co spodziewać jakichkolwiek designerskich wodotrysków. Niemalże od razu potwierdza to wygląd pudełka, przedstawiającego szczęśliwą rodzinę oglądająca (najprawdopodobniej) film transmitowany z serwera NAS za pośrednictwem właśnie Edimaxa BR-6478AC. Na opakowaniu w zwięzły sposób wyszczególniono najważniejsze funkcje routera bez zbędnego marketingowego bełkotu. Zawartość pudełka nie rzuca na kolana, gdyż dostajemy jedynie to, co do życia niezbędne – router, zasilacz, przewód sieciowy, pakiet broszurek informacyjnych oraz gumowe nóżki do przylepienia w odpowiednie miejsca na spodzie urządzenia.

Edimax BR-6478AC wygląda, jak… router. Domyślne ustawienie w poziomie, nieco obła, zbliżona do prostopadłościanu bryła, dwie odstające anteny, a na froncie sporo diod, czyli klasyka gatunku.

Obudowę urządzenia wykonano, rzecz jasna, z tworzywa sztucznego polakierowanego na biało. Lakier należy do gatunku błyszczących, choć tu z powodu białej barwy odciski palców oraz zarysowania, które z pewnością z czasem się pojawią, nie będą aż tak rzucały się w oczy.

Tył routera to - tradycyjnie zresztą - rząd portów RJ-45 obsługujących gigabitowy Ethernet, z których cztery należą do wbudowanego switcha, jeden zaś to złącze WAN. Szkoda, że nie pokuszono się o zamontowanie złącza USB, co zdecydowanie zwiększyłoby walory użytkowe routera. Dodatkowo na tyle obudowy umieszczono przycisk do przywracania ustawień fabrycznych urządzenia i aktywacji trybu WPS, a także przełącznik służący do włączania/wyłączania radia Wi-Fi.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »