Genialne pisanie: Genius G-Note 7000
Piszemy, piszemy... czas na testy
Po wstępnych oględzinach i prezentacji sprzętu zapraszam Cię, szanowny czytelniku, do najciekawszej części testu, czyli wspólnego sprawdzenia jak urządzenie sprawuje się w praktyce.Pierwsza próba sprzętu w akcji. Do tego celu posłużyłem się dołączoną końcówką długopisu, przy pomocy której narysowałem spiralę. Na powyższej ilustracji możesz zaobserwować efekt rysunku, jaki ujrzysz na monitorze oraz zdjęcie rzeczywistego obrazka wykonanego końcówką piszącą (zapałka została umieszczona w celu odwzorowania proporcji).
Jaki efekt? Jeśli się przyjrzysz, drogi czytelniku, z pewnością zauważysz zaburzenia geometrii. Różnice odległości między kolejnymi zakolami względem oryginalnego obrazka oraz kanty na zewnętrznej linii spirali spowodowane są zbyt niską częstotliwością odczytu. Dzieje się tak dlatego, że tablet graficzny nie zapisuje całego obrazka. Odczytuje on jedynie z odpowiednią częstotliwością punkty położenia rysika, które następnie łączy. W rezultacie otrzymujemy obraz, który w rzeczywistości jest serią odcinków połączonych ze sobą.
Urządzenie zostało zaprojektowane głównie do zapamiętywania notatek tekstowych i w tym wypadku spełnia swoją powinność. Pismo zostaje przeniesione w sposób czytelny i nieznacznie zniekształcony. Podczas użytkowania zauważyłem jednak, że elektroniczny notatnik słabo radzi sobie z pojedynczymi punktami, czego efektem są opuszczone od czasu do czasu znaki interpunkcyjne (zwróć uwagę na brak kropki w napisie „purepc.pl”).
Tym razem sprawdziłem jak urządzenie spisuje się przy zastosowaniu różnej siły nacisku. W tradycyjnych tabletach jest ona stopniowana, co wyraźnie przekłada się na rejestrowany obraz – delikatne linie powinny być wyraźnie cieńsze również w postaci cyfrowej. Niestety testowane urządzenie wyróżnia tylko dwa stany: 0 – brak kontaktu z powierzchnią oraz 1 – kontakt. Porównując z najtańszymi produktami typu tablet u konkurencji, gdzie w najgorszym wypadku istnieje 512 stopni siły nacisku, wynik ten jest bardzo słaby.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego producent nie zdecydował się na zastosowanie tej technologii, ponieważ istnieje ona na rynku już od kilku dobrych lat i jest stosunkowo niedroga w implementacji. Jakie to ma znaczenie? Wątpliwości powinna rozwiać kolejna ilustracja.
Przed nami ostatni, a zarazem najbardziej wymagający test – rysunek. Jako cel wybrałem sobie jeden z najczęściej rysowanych przez studentów na nudnych wykładach obiektów – ludzkie oko. Ilustracja została wykonana „na szybko” przy pomocy dołączonego do zestawu wkładu z atramentem, który, tak na marginesie, sprawuje się dość słabo. Swoją jakością przypomina najtańsze długopisy dostępne za grosze w każdym kiosku.
Wynik, jak możesz zauważyć, jest bardzo niezadowalający. Ze względu na brak stopniowania skali nacisku, obraz wyszedł bardzo zniekształcony. Urządzenie nie zarejestrowało znacznej ilości kresek, nie tylko tych najdelikatniejszych. Ze względu na wspomnianą wcześniej słabą stabilność umieszczonej w notatniku kartki papieru, wiele z narysowanych obiektów znajduje się nie na swoim miejscu (zwróć uwagę na znaczne przemieszczenie rzęs górnej powieki). Bez wątpienia nie jest to więc urządzenie dla grafika. Nie jest nawet odpowiedni dla osób, które chcą dopiero rozpocząć przygodę z grafiką. No, ale przecież nie do tego celu ten sprzęt został stworzony.
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Powiązane publikacje
Jaki smartfon kupić? Polecane smartfony na marzec i kwiecień 2024 r. Urządzenia na każdą kieszeń, w każdej półce cenowej
104Recenzja opaski Samsung Galaxy Fit 3. Tani smartband z pomiarem pulsu i SpO2. Dobry na trening i na co dzień
49Test smartfona Xiaomi 14 - kompletny flagowiec z uniwersalnym zestawem aparatów Leica, ale czy zaufasz nakładce HyperOS?
74Test smartfona Motorola moto g34 5G - kolejny udany model z układem Snapdragon 695 5G. Motorola konkuruje sama ze sobą
32Porównanie jakości zdjęć i filmów ze smartfonów Samsung Galaxy S24 i S24 Ultra. Czy widać różnice i czy warto dopłacać?
69Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.