Imponujący projekt chłodzenia wodnego. Kosmiczny wygląd połączony jest ze świetnymi osiągami

Mając dużo zapału, chęci, czasu i rzecz jasna pieniędzy, można dokonać wielu rzeczy. Nieraz ukończone dzieła okazują się tak imponujące, że człowiek zatrzymuje się na chwilę i patrzy z zachwytem na to, czego dokonał. Użytkownik Reddita o niemal idealnie pasującym nicku "psychoOC", udostępnił na portalu efekty swojej pracy - komputer stacjonarny z niestandardowym chłodzeniem wodnym, podświetlanym dodatkowo paskami UV LED. Całość prezentuje się naprawdę świetnie.

Użytkownik Reddita pochwalił się swoim projektem chłodzenia wodnego. Po dwóch miesiącach pracy widoczne efekty są wręcz spektakularne.

Thermaltake Pacific TF3 Liquid Cooling System Dashboard - gadżeciarski panel informacyjny dla chłodzeń wodnych

Przechodząc od razu do specyfikacji zestawu: prezentowana jednostka składa się z płyty głównej ASUS ROG STRIX B650E-E, 4 kości pamięci RAM DDR5 (brak informacji o pojemności), procesora AMD Ryzen 7 7700X oraz karty graficznej Radeon RX 7900 XTX. Mówimy więc o bardzo przyzwoitej konfiguracji. Autorsko zaprojektowany system chłodzenia też ma się czym pochwalić. Zbudowany jest z 69 bloków wodnych, które chłodzą prawie każdy podzespół jednostki. Na system składa się prawie 30,5 m rurek, które są napełnione niemal ośmioma litrami cieczy. Zastosowano tu sześć radiatorów, z których 5 to modele 360 mm i jeden 1240 mm. Całość napędza sześć pomp D5 ustawionych na 100% mocy. 

Gelid prezentuje aktywne chłodzenia dla dysków M.2. Chętni na dodatkowe chłodzenia dysków NVME mają coraz większy wybór

Autor bardzo starał się dopracować konfigurację. Do tego stopnia, że znalazł nawet oryginalne, nierozpakowane pomarańczowe wentylatory z 2004 roku - Cooler Master 120 mm UV Orange Silent Quiet. Rzecz jasna taki zestaw musiał swoje kosztować. Ze wpisu dowiadujemy się, że całość wyniosła nie mniej niż 7500 dolarów, a więc w przybliżeniu 33 tysiące złotych. Kwota jest tak samo powalająca, jak efekty tej pracy. Jednak tak udana konstrukcja spisuje się idealnie w swoim zadaniu. Maksymalna temperatura każdego komponentu osiągana pod obciążeniem w trakcie testu 3D Mark Time Spy wyniosła zaledwie 26°C przy 22°C jakie panowały w pokoju. Trzeba przyznać, że projekt nie tylko wygląda jak "żywcem wyjęty z Matrixa", ale jest też bardzo wydajny. Więcej informacji znajdziecie w osobnym wątku w serwisie Reddit.