Huawei Watch 3 Pro – test smartwatcha z eSIM. Czy w końcu doczekaliśmy się zmian godnych uwagi oraz zakupu?

Huawei Watch 3 Pro  – system operacyjny, interfejs, komunikacja

Nowe zegarki Huawei pracują w oparciu o system HarmonyOS w wersji 2.0. Jednak na dobrą sprawę, gdybym o tym nie wiedziała, sądziłabym że to ten sam system (LiteOS) co we wszystkich dotychczasowych wearables marki z kilkoma tylko, niewielkimi zmianami. I tak zegarek proponuje nam główne menu w wersji listy bądź siatki (nowość) z aplikacjami. Wśród nich znajdziemy następujące apki: ćwiczenia, rejestr ćwiczeń, statystyki ćwiczeń, aktywność, telefon, kontakty, muzyka, tętno, sen, SpO2, stres, ćwiczenia oddechowe, pogoda, kalendarz, alarm, stoper, minutnik, kompas, barometr, notatnik, ustawienia, AppGallery oraz temperatura skóry. Przy okazji wymieniania tych programików i funkcji, można po krótce wspomnieć, że dzięki nim otrzymujemy możliwość wykonywania połączeń telefonicznych (przez Bluetooth smartfona bądź dzięki eSIM), możemy słuchać muzyki z zegarka poprzez głośnik bądź sparowane słuchawki BT, świetna jest też możliwość sporządzania głosowych notatek, z czego osobiście często korzystałam. Zwłaszcza że jedna z tarcz zegarka posiada szybki skrót do uruchomienia tego swoistego dyktafonu. Niestety muszę też rozczarować wielu z Was. Huawei Watch 3 Pro nie oferuje przechowywania WŁASNEJ muzyki. Aplikacja 'muzyka' to nic innego jak Huawei Music i tylko tą drogą jesteśmy w stanie słuchać z zegarka jakichkolwiek utworów.

Test smartwatcha Samsung Galaxy Watch3 - fitness na bogato

O pozostałych apkach (prócz sportowych i zdrowotnych, bo o nich będzie później), mogę powiedzieć tyle, że oferują funkcjonalność bardzo zbliżoną do tych z poprzednich generacji smartwatchy. I tak 'pogoda' wskazuje nie tylko aktualne warunki atmosferyczne, ale także prognozę 24-godzinną oraz tygodniową. Jest też informacja o aktualnej wilgotności, wskaźniku UV i szybkości + kierunku wiatru. Z kolei 'kalendarz' wyświetla tylko aktualne wydarzenia, które zegarek zasysa sobie z telefonu. Ciekawsza (w teorii) wydaje się być aplikacja-sklep AppGallery. Dlaczego w teorii? Bo póki co, aplikacji nie ma wiele, a jeszcze mniej jest tych dużego kalibru (nie licząc Fityfy oraz Home Workout). Jakby jednak nie było, widać, że Huawei idzie w dobrym kierunku - aplikacje takie jak lista zakupów, lista to-do, przypominajka o lekach, klient Telegrama, tłumacz, radio online, wyniki piłki nożnej, mapy offline czy apka informująca o pobliskich prędkościomierzach pozwalają mieć nadzieję, że pewnego (oby nie odległego) dnia, smartwatchowy sklep AppGallery pełen będzie takich przydatnych aplikacji. Wszystkie aktualnie dostępne możecie znaleźć przechodząc pod TEN link. Osobiście, zainstalowawszy 14 dodatkowych apek nie zauważyłam żadnego spadku wydajności zegarka. Pozostał on idealnie responsywny jak po wyjęciu z pudełka. Nie wpłynęło to też na wydajność baterii. 

Kontynuując opis interfejsu, warto nadmienić, że zegarek z ekranu głównego pozwala szybko przenieść się do pogody (przesunięcie palcem w prawo), szybkich ustawień (pociągnięcie w dół), powiadomień takich jak wiadomości czy nieodebrane wiadomości (w górę) oraz do wyników aktywności, tętna, saturacji oraz temperatury skóry (przeciągnięcie w lewo). Dodatkowego opisu wymaga w zasadzie tylko górna belka. To tu znajdziemy włącznik trybu samolotowego, wyłączanie dźwięku / wibracji, "szukajkę" smartfonu czy też latarkę, która niegdyś figurowała na liście aplikacji. W Huawei Watch 3 zaimplementowano także osuszanie zegarka po kontakcie z wodą, co znamy z serii zegarków Samsung Watch (nasz test). Na tej stronie pozostała nam do poruszenia jeszcze tylko kwestia łączności. Co trzeba o niej wiedzieć? Ano przede wszystkim to, że zegarek wyposażono w rozwiązania takie jak Bluetooth, WiFi, NFC (ale wiecie, takie "chińskie", więc nic nam po tym) oraz LTE (jeśli zdecydujemy się na korzystanie z eSIM). W wersji Pro otrzymujemy także nieco bogatszy GPS, bo składają się na niego systemy GPS, GLONASS, Galileo, Beidou oraz japoński QZSS. Wersja zegarka bez dopisku Pro to z kolei tylko systemy GPS, GLONASS, Galileo oraz Beidou. Wiedza o tej różnicy może mieć znaczenie, jeśli wymagamy naprawdę niezawodnej łączności nawigacji satelitarnej. 

Jak z kolei prezentuje się jakość rozmów i obsługa wiadomości (SMS, Messenger itp.)? Z rozmowami przez mikrofon i głośnik zegarka jest bardzo dobrze - moi rozmówcy podkreślali, że słyszą mój głos nawet lepiej, niż podczas rozmowy przez smartfon. Głośnik zegarka także pracuje bardzo kulturalnie - nie ma mowy o buczeniu, charczeniu czy po prostu wstydzie, gdy ktoś będzie przysłuchiwał się naszej rozmowie. Ważne też, że zegarek pozwala na zarządzanie głośnością, podobnie jak pozwala na wybór dzwonka połączeń bądź pozostanie wyłącznie przy wibracjach. O ile moje wrażenie z rozmów przez zegarek są tylko dobre, to niestety w kwestii wiadomości tekstowych mam pewien niesmak. A to dlatego, że od czasu pierwszego "łocza", Huawei, poza odczytywaniem emotikon nie zmieniło w zasadzie nic. Nie ma odczytu zdjęć (emotikony są) oraz możliwości odpisywania na wiadomości. Nie mówię już nawet o pełnym edytorze wiadomości (choć klawiatura ekranowa w Watch 3 Pro spisuje się świetnie), a o liście wyboru gotowych odpowiedzi. Ptaszki jednak ćwierkają, że opcji takiej doczekamy się wraz z jedną z kolejnych aktualizacji. Jeśli jednak bardzo nam zależy na pisaniu wiadomości z poziomu zegarka, warto zainteresować się aplikacjami z AppGallery. Takie możliwości daje bowiem zarówno apka Handcent Next SMS jak i Mood Messenger. Trzeba jednak pamiętać, że do działania tych rozwiązań zobowiązani będziemy zainstalować wspomniane apki także na naszym smartfonie i uczynienie z nich domyślnych klientów SMS/MMS (tak, obie są w repozytorium Google Play).

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »