Huawei Watch 3 Pro – test smartwatcha z eSIM. Czy w końcu doczekaliśmy się zmian godnych uwagi oraz zakupu?

Smartwatche i smartbandy to jedne z moich ulubionych sprzętów elektronicznych. Przygodę z nimi rozpoczęłam od opaski Garmin Vivofit, która do pełni działania wymagała sparowania z pasem piersiowym mierzącym tętno. Pamiętam też, że miała tendencje do liczenia kroków, gdy pisałam na klawiaturze. Od tamtego momentu rozwój tzw. wearables przekroczył moje (i chyba nie tylko moje) oczekiwania. W opaskach i zegarkach zaimplementowano już tak wiele zaawansowanych funkcji, że strach pomyśleć, co będzie za kolejnych 10 czy 20 lat. To, co dziś wiadomo na pewno to to, że producenci wspomnianych urządzeń zafiksowali się na punkcie opcji zdrowotnych. I tak smart opaski i smart zegarki potrafią już mierzyć temperaturę, tętno czy nawet EKG "nosiciela". Najnowsze rozwiązanie marki Huawei pozwala sobie również wyobrazić, jak jeszcze w niedalekiej przyszłości mogą być wykorzystywane smartwatche i smartbandy.

Autor: Ewelina Stój

Tak to już jest, że przywiązujemy się do marek. Znam wiele osób, które zawsze wybierają tylko Samsunga lub nie widzą świata poza Apple (pozdrawiam kolegę Marcina, siedzącego w trzecim rzędzie ;)). Mnie, w aktualnym wcieleniu, przyszło zostać niemal fanboyem Huaweia. Zaczęło się niewinnie od pierwszego, pełnoprawnego smartfona – Huawei Y6 II, poprzez P20 Lite, po P30 Pro. Mój kolejny smartfon nie będzie już miał chińskiego loga, z oczywistego względu (Google...), jednak nie oznacza to, że całkowicie przekreślę rzeczoną markę. Otóż mą rękę posiadł dotąd także Huawei Watch GT (nasza recenzja), a aktualnie Huawei Watch Fit. Czym konkretnie ujęły mnie te smartzegarki? Przede wszystkim niedoścignionym czasem pracy na baterii, ale także bardzo fajnie zaimplementowanym programem pozwalającym budować kondycję czy obserwować zwiększanie się naszego VO2Max. To jednak w dużym skrócie. 

Dotychczasowe urządzenia (w tym wearables) marki Huawei trafiały w mój gust i wymagania w zasadzie stuprocentowo. Jak będzie w przypadku smartwatcha Huawei Watch 3 Pro? Czy zmiany oferowane przez najnowszą generację urządzenia sprawią, że zostanę z urządzeniem na dłużej? Nie :) Ale żeby dowiedzieć się dlaczego nie, musicie zostać z nami do końca testu.

HarmonyOS - Oficjalna prezentacja systemu Huawei. Hasło przewodnie: wszystko jest inteligentne i połączone

Pierwszy Huawei Watch GT był bezsprzecznie największym hitem. Kolejne generacje zegarka przynosiły co prawda większe bądź mniejsze zmiany (odbieranie połączeń telefonicznych, instalowanie prostych aplikacji), ale w mojej opinii nie były one na tyle zasadne, aby zainteresować się czy to modelem GT 2e czy GT 2 Pro. Dopiero tegoroczna edycja wydaje się przynosić małą rewolucję, wskazując kierunek rozwoju smartwatchy i przedstawiając je jako urządzenia, które w przyszłości mają dużą szansę wyprzeć smartfony i być swoistym centrum zarządzania innymi urządzeniami, zwłaszcza tymi z kategorii IoT. Co więc uległo zmianie od drugiej generacji zegarka? Przede wszystkim działa on na autorskim systemie Harmony OS, posiada obracaną koronkę ułatwiającą nawigację po interfejsie, jest też możliwość korzystania z rozwiązania eSIM. Zegarek, oprócz dotychczasowych funkcji zdrowotnych, potrafi również monitorować temperaturę skóry, a także wykrywać upadki. Jest przy tym także dużo bardziej stylowy, elegancki, i jak to się mówi – premium. Cóż, cena też jest trochę premium. 

Dane techniczne smartwatcha Huawei Watch 3 Pro:

Jak głosi tytuł niniejszej recenzji, do redakcji dotarła wersja Pro urządzenia. Czym różni się od wersji bez tego dopisku? Wersja Pro różni się od podstawowej przede wszystkim wykończeniem (kształtem krawędzi) koperty i materiałami użytymi do wykonania. Mamy więc kopertę ze stopu tytanu (zamiast stali nierdzewnej) i ekran chroniony szkłem szafirowym. Wersja Pro to także mocniejsza bateria, która w trybie ultra ma wytrzymywać nawet do 3 tygodni. Pozostałe parametry obu modeli to 1,43-calowy ekran AMOLED, łączność WiFi, Blutooth 5.2 LE, NFC (póki co niedziałający w Polsce) oraz GPS. Zegarki są odporne na wodę, wyposażone w 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci na dane, np. na przechowywanie muzyki. Podstawowy model występuje w wersji Active (1699 zł, gumowy pasek) i Classic (1799 zł, skórzany pasek). Z kolei model 3 Pro występuje w wersji Classic (1999 zł, skórzany pasek) oraz Elite (2399 zł, tytanowa bransoleta plus pasek gumowy). To właśnie tę ostatnią wersję miałam szansę testować.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »