Huawei szykuje własny system operacyjny na czarną godzinę?

Nie licząc smartfonów od Apple działających w oparciu o iOS, właściwie wszystkie bazują na szalenie popularnym Androidzie. Trudno jest wyobrazić sobie dzisiaj jakieś nowe mobilne urządzenie kontrolowane przez inny system operacyjny, tym bardziej, że Windows Mobile od Microsoftu już oficjalnie umarł śmiercią naturalną. Rynek nie znosi jednak próżni i prędzej czy później pojawi się trzeci gracz. Może nim zostać chińskie Huawei. Jak donosi South China Morning Post, gigant pracuje nad własnym oprogramowaniem, które podobno obejmie nie tylko smartfony czy tablety, ale również komputery osobiste. Najważniejsze pytanie jednak brzmi, czy ten system rzeczywiście kiedykolwiek ujrzy światło dzienne?

Powstający system rzekomo ma działać na wielu urządzeniach elektronicznych, a to oznacza, że oprócz trzeciego dużego systemu mobilnego otrzymalibyśmy również czwarty desktopowy, obok Windowsa, macOS-a i Linuksa. Póki co brakuje jednak jakichkolwiek szczegółów na jego temat.

Co ciekawe, Huawei podobno przygotowuje swój własny system już od 2012 roku, mniej więcej od momentu, gdy amerykański rząd wziął na celownik chińskie firmy produkujące smartfony. Głównym inicjatorem pomysłu jest sam założyciel i CEO Huawei, Ren Zhengfei. Powstający system rzekomo ma działać na wielu urządzeniach elektronicznych, a to oznacza, że oprócz trzeciego dużego systemu mobilnego otrzymalibyśmy również czwarty desktopowy, obok Windowsa, macOS-a i Linuksa. Póki co brakuje jednak jakichkolwiek szczegółów na jego temat - prace najwyraźniej ciągle nie są jeszcze na tyle zaawansowane, by powstała pierwsza stabilna wersja.

Huawei nie zamierza sprzedawać procesorów Kirin innym firmom

Huawei nowym liderem na rynku smartfonów w Polsce

Trzeba jednak przyznać, że doniesienia te brzmią całkiem wiarygodnie. Powody są dwa. Pierwszym są aktualne problemy firmy ZTE, która nie może już korzystać z amerykańskich technologii, włączając w to nie tylko procesory Qualcomma, ale i system Google Android. Huawei także może mieć powody do obaw, podobnie jak inne chińskie koncerny, dlatego przy nadejściu godziny zero firma nie zostałaby "z ręką w nocniku". Drugim powodem może być zwyczajna chęć stworzenia konkurencji i uniezależnienia się w sektorze oprogramowania. Pamiętajmy, że w smartfonach Huawei działają już autorskie procesory Kirin. To jednak tylko hipoteza. Nie ma co gdybać i wróżyć z fusów - opcji może być wiele, dlatego cierpliwie czekamy na kolejne doniesienia w tej sprawie.