Huawei P40 - wygląd flagowego smartfona z potrójnym aparatem

Wszyscy już zdążyliśmy się przekonać, że Huawei stać na kapitalne flagowce. Idealnym dowodem na to są urządzenia P30 i P30 Pro, które niespełna rok temu niemal zadebiutowały na sklepowych półkach. To nadal świetne smartfony, które dziś można kupić w znacznie niższej cenie, ale nie da się ukryć, że sytuacja chińskiego producenta od tamtego czasu diametralnie się zmieniła. W wyniku napiętych relacji firmy z amerykańskim rządem w urządzeniach Huawei nie znajdziemy już usług Google, które wydają się być niemal nieodłączną częścią systemu Android. To sprawia, że zainteresowanie tymi smartfonami w naszej części świata znacznie spadło, ale nie zmienia to faktu, że nadal mogą one jeszcze sporo zaoferować. Warto więc zapoznać się z nadchodzącym modelem P40, którego design właśnie wyciekł do sieci.

Huawei P40 zapowiada się bardzo ciekawie, ale niestety wiele wskazuje na to, że przez brak usług Google podzieli ono los Huawei Mate'a 30 Pro.

Podobnie jak w poprzednich latach, tak i teraz Huawei prawdopodobnie wypuści na rynek flagowce w dwóch wersjach (jedna z dopiskiem Pro). Prezentowany w newsie P40 bez żadnego dopisku jest tym podstawowym wariantem, który będzie cechował się m.in. płaskim ekranem. Ma on mieć przekątną ok. 6,2 cala, przez co cały model powinien być całkiem kompaktowy. W oczy rzuca się podwójna kamerka do selfie w lewym górnym rogu, która wydaje się być dosyć sporych rozmiarów, przez co nie wygląda to tak schludnie jak np. w Samsungu Galaxy S10+. Warto zwrócić uwagę na minimalne ramki wokół wyświetlacza i cieniutki podbródek.

Huawei Mate 30 Pro nadal nie znalazł w Polsce nawet 100 chętnych

Huawei P40 może otrzymać ekran 120 Hz i baterię 5500 mAh

Z tyłu smartfona widzimy potrójny aparat umieszczony w popularnej wysepce, który rzekoma ma się składać z głównego obiektywu 52 Mpix, ultraszerokokątnego "oczka" i teleobiektywu. Choć zeszłoroczny model P30 miał złącze mini-jack, nie uświadczymy go niestety w modelu P40. Jedyny port w urządzeniu to USB-C. Specyfikacja smartfona nie jest jeszcze znana, aczkolwiek mamy prawo spodziewać się, że w środku znajdzie się procesor Kirin 990 (nawet w wariancie 5G). Generalnie zapowiada się bardzo ciekawe urządzenie, ale niestety wiele wskazuje na to, że podzieli ono los Mate'a 30 Pro, które przez brak usług Google nie mogło liczyć na dużą popularność w naszym kraju. Mimo to i tak czekamy na oficjalną zapowiedź nowej serii P40, która ma się odbyć w marcu.