Huawei i ZTE całkiem znikną ze Stanów Zjednoczonych. Jest postanowienie amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności

Amerykańska Federalna Komisja Łączności w czerwcu określiła firmy Huawei oraz ZTE jako przedsiębiorstwa stanowiące bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych. To pokłosie wcześniejszego polecenia Donalda Trumpa zabraniającego wykorzystywania urządzeń wspomnianych producentów w amerykańskiej infrastrukturze sieciowej. Odwołanie Huawei okazało się jednak nieskuteczne. FCC stwierdziła w miniony czwartek, iż podtrzymuje swoją ocenę producentów i widzi w nich zagrożenie ze strony Pekinu. Co więcej, USA stara się przekonać do swoich racji sojuszników, co może oznaczać, że zarówno ZTE, jak i Huawei znikną także z rynków innych niż Stany Zjednoczone.

Amerykańska Federalna Komisja Łączności FCC podtrzymuje swoje stanowisko, w myśl którego sprzęt sieciowy Huawei oraz ZTE stanowi bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA.

Test smartfona Huawei Mate 40 Pro. System HMS zamiast Google

Problemy Huawei z władzami USA nie mają końca. Tym razem Stany Zjednoczone dążą do całkowitego usunięcia koncernu z kraju. Podjęto w tym celu kolejne kroki. Federalna Komisja Łączności ponownie określiła Huawei oraz ZTE mianem zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. W efekcie dostawcy usług sieciowych działający w USA będą zobligowani do wymiany sprzętu od wspomnianych przedsiębiorstw. Jako że wiąże się to z niemałym kosztem FCC ustala program zwrotu kosztów dla mniejszych firmy za usunięcie „niebezpiecznego sprzętu” . Komisja przegłosowała konieczność stworzenia listy zakazanych narzędzi.

Huawei traci klientów. 2021 będzie dla firmy bolesny. Jak bardzo?

Fundusze na zwrot muszą zostać zatwierdzone przez kongres USA, natomiast szacuje się, iż będzie to kwota wynosząca co najmniej 1,6 mld dolarów. Zarówno Huawei, jak i ZTE stanowczo zaprzeczają wykorzystywaniu sprzętu sieciowego dostępnego w USA do celów wywiadowczych. Niestety, jak pokazują ostatnie decyzje amerykańskich władz, ogłoszenia firm oskarżanych o szpiegowanie nie stanowią dla USA wiarygodnego przekazu. Koniec końców, jesteśmy świadkami powolnego, lecz nieuniknionego usunięcia wspomnianych chińskich przedsiębiorstw z tamtejszego rynku.