Huawei AppGallery kusi twórców aplikacji bardzo niską prowizją
Trzeba przyznać, że Huawei nie próżnuje. W sumie nie ma się też czemu dziwić. Od momentu zbanowania chińskiej firmy przez rząd Donalda Trumpa, ta musiała potroić wysiłki, by mimo braku wsparcia usług Google, pozostać liczącą się na rynku marką. Osoby, które w ostatnich miesiącach użytkowały smarfony Huawei z pewnością nie przeoczyły, jak mocno rozrósł się autorski sklep Azjatów o nazwie AppGallery. Obecnie spółka twierdzi, że sklep stał się trzecią już co do wielkości aplikacją na tle innych jej podobnych. Ma więc zajmować miejsce zaraz za Google Play Store oraz Apple App Store. Okazuje się jednak, że Huawei chce ugryź jeszcze więcej z tego "apkowego torcika", dzięki korzystnym propozycjom dla twórców.
Huawei chce przyciągnąć twórców do autorskiego sklepu AppGallery oferując im aż 90% zysków ze sprzedaży. To spora różnica w porównaniu z polityką konkurentów, czyli Google czy Apple.
Huawei P40 Lite i P40 Lite E - różnice w możliwościach i aparatach
Na tę chwilę w sklepie AppGallery nie ma jeszcze wielu kluczowych aplikacji, aby ten mógł konkurować z Google Play (abstrahując już od niedziałania autorskich aplikacji marki Google takich jak Gmail czy Duo). To może się jednak zmienić dzięki korzystniej ofercie Huawei skierowanej do deweloperów poza Chinami. Zgodnie bowiem z aktualnymi informacjami, twórcy umieszczając swoją aplikację w AppGallery będą otrzymywać aż 90% zysków z jej sprzedaży, oddając więc Chińczykom tylko 10% (kolejne lata umowy przynoszą oczywiście zwiększenie prowizji, ale wciąż relatywnie niskie, w porównaniu z ofertą sklepów konkurencyjnych). W jeszcze lepszej sytuacji są twórcy aplikacji edukacyjnych, gdzie progi prowizyjne będą jeszcze niższe.
Huawei P40 Lite i Lite E w Polsce: niska cena, duża bateria i prezenty
Politykę cenową AppGallery można przyrównać do polityki Epic Games, który od twórców pobiera tylko 12% zarobków, podczas gdy Steam pobiera około 30% (choć do niedawna było to nawet 75%). Biorąc pod uwagę, że stawka Google'a oraz Apple w ich sklepach to aż 70% prowizji pobieranej od twórców, sporo z nich faktycznie może chcieć tworzyć raczej dla chińskiej alternatywy. Wygląda na to, że pozycja Huawei bez Google'a nie jest więc jeszcze przesądzona, choć wielu wróżyło marce rychły upadek, przynajmniej poza granicami własnego kraju.
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
22
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10