Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Historia największej kradzieży w historii branży DeFi zakończona happy endem. Haker oddał już równowartość 342 mln dolarów

Historia największej kradzieży w historii branży DeFi zakończona happy endem. Haker oddał już równowartość 342 mln dolarówJeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że tegoroczna hossa na rynku kryptowalut chyli się ku upadkowi. Bitcoin kosztował przez chwilę mniej niż 30 000 dolarów, a i inne projekty osiągały zadziwiające niskie ceny. Nim się jednak nie obejrzeliśmy, na giełdach ponownie pojawiły się zielone strzałki. Najpopularniejsza kryptowaluta kosztuje dziś ponad 45 000 dolarów, a wśród inwestorów pojawił się dawno nie widziany optymizm. To jednak nie koniec dobrych wiadomość z tej branży - okazało się bowiem, że nie każdy atak hakerski musi kończyć się pomyślnie. Dopiero co byliśmy świadkami największej kradzieży w historii branży DeFi, jednak wygląda na to, że haker został zdemaskowany i oddał już sporą część skradzionych kryptowalut.

Poly Network twierdzi, że na ten moment oddano 342 miliony dolarów. Ta sytuacja pokazuje, że nawet w świecie kryptowalut można pociągnąć hakerów do odpowiedzialności, choć z pewnością takie zadanie nie należy do łatwych.

Historia największej kradzieży w historii branży DeFi zakończona happy endem. Haker oddał już równowartość 342 mln dolarów [1]

Amazon jeszcze w tym roku może wprowadzić system płatności wykorzystujący kryptowaluty. Na pierwszy ogień idzie Bitcoin

Mowa tu o ataku na serwis Poly Network, który miał miejsce 10 sierpnia. Wykorzystano lukę pomiędzy połączeniami kontraktowymi, dzięki czemu udało się pozyskać 273 miliony dolarów w tokenach Ethereum, 253 miliony dolarów w tokenach na Binance Smart Chain oraz 85 milionów dolarów w USDC w sieci Polygon. W sumie skradziono więc ponad 600 mln dolarów. Na pierwszy rzut oka była to długo planowana i przemyślana akcja, bez żadnej możliwości odzyskania środków, jednak na tym historia się nie skończyła. Choć początkowo komunikat Poly Network z prośbą o zwrot kryptowalut mógł wywołać jedynie uśmiech politowania, okazało się, że na wskazane przez serwis adresy zaczęto wysyłać skradzione aktywa.

Historia największej kradzieży w historii branży DeFi zakończona happy endem. Haker oddał już równowartość 342 mln dolarów [2]

Firma Optimum Mining Host przeniesie milion koparek kryptowalut z Chin do Kanady. To dopiero początek wielkiej migracji

Oczywiście trudno sądzić, by hakera zwyczajnie ruszyło sumienie. Spory udział w sukcesie ma firma Slowmist zajmująca się bezpieczeństwem blockchain, która już kilka godzin po ataku oznajmiła, że udało się uzyskać informacje o tożsamości hakera (e-mail, IP, itp.). Zaczęło się od stworzenia przez hakera tokena o nazwie „Haker jest gotowy do poddania się” i wysłania go na wskazany adres Polygon. Skradzione aktywa były odsyłane partiami i na ten moment oddano 342 miliony dolarów (4,6 mln USD w Ethereum, 252 mln USD w BSC i 85 mln USD w Polygon). Poly Network twierdzi, że pozostało jeszcze 268 mln USD w Ethereum. Ta sytuacja pokazuje, że nawet w świecie kryptowalut można pociągnąć hakerów do odpowiedzialności, choć z pewnością takie zadanie nie należy do łatwych.

Źródło: Bitcoin.pl
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 25

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.